Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Pepe na ostatniej prostej

Powrót Portugalczyka coraz bliżej

Pepe postawił ponownie stopę na murawie i zaczął kopać piłkę. Portugalczyk powoli wraca do formy i już tylko dwa tygodnie dzielą go od powrotu na boisko w meczu.

Obrońca otrzymał powołanie od trenera na Mundial. Obecnie przebywa pod opieką szefa sztabu medycznego Realu Madryt, Carlosa Díeza, oraz fizjoterapeuty Pedro Chueki. Zawodnik nie grał w piłkę od pięciu miesięcy, jednak teraz dzięki ciężkiej pracy znalazł się na ostatniej prostej do powrotu.

Pepe zawdzięcza wszystko przede wszystkim sobie, niesamowitej chęci powrotu na boisko. Nie można jednak zapominać o zespole lekarzy i fizjoterapeutów ze sztabu medycznego Realu Madryt oraz reprezentacji Portugalii, a także o doktorze Noronha, który przeprowadził operację zawodnika. Nad treningami piłkarza, które składają się z zajęć fizycznych oraz dwóch sesji fizyko- i hydroterapii, czuwa Carlos Lalín.

Pepe przyjeżdża do Valdebebas o 10 rano. Piłkarz udaje się do szatni, gdzie pod okiem Lalína sprawdzany jest stan kolana. Następnie Portugalczyk przystępuje do ćwiczeń przy specjalnym urządzeniu, które analizuje różnice w równowadze i kontroluje stan kolana oraz kostki. „To wygląda bardzo dobrze”, mówi klubowy fizjoterapeuta.

Następnie gracz przechodzi testy szybkościowe, które pozwalają sprawdzić stan jego kolana. „Spójrz na te kolana, Pepe. Są jak sprężyny, reagują bardzo szybko. To zadziwiające”, stwierdza doktor Hernández.

Kolejne zajęcia są już ostatnimi wewnątrz budynku. Pepe siada na specjalnym krześle i składa ręce na klatce piersiowej. Testowana jest siła mięśni. W konsekwencji rezultat oglądać możemy na murawie. „Przed kontuzją Pepe miał dużo lepsze wyniki niż średnia zespołu. Mimo że ma przed sobą jeszcze dwa tygodnie pracy, już teraz osiągnął średnią”, podkreśla doktor Hernández. „Ten test pokazuje, jak wielkie jest samozaparcie zawodnika”, dodaje.

Na koniec przychodzi upragniony moment. Portugalczyk zakłada buty piłkarskie i wychodzi na boisko. Po piętnastominutowej przebieżce rozpoczyna ćwiczenia ruchowe. „Biega teraz ponad trzydzieści minut w różnym tempie”, komentuje Lalín. Pepe wykonuje także zadania z piłką, przygotowane przez trenera od przygotowania fizycznego. Różnego rodzaju slalomy, podania, zmiana pozycji, prowadzenie piłki, odbiór. Dzięki temu zawodnik Realu Madryt jest już na ostatniej prostej, a światełko w tunelu świeci bardzo wyraźnie. Już prawie jest tym samym obrońcą, co sprzed kontuzji.


Carlos Díez
Progres w rekonwalescencji zawodnika jest zadowalający. Zakończył już pewną fazę pracy i jest gotowy do powrotu na 85%. Teraz czeka go dwutygodniowa praca w grupie. Tym samym Pepe może zostać wezwany przez trenera reprezentacji. Cały okres powrotu do zdrowia wyniesie około sześciu miesięcy, tak jak to zakładano na samym początku. Jestem pewny, że wszystko poszło sprawnie i nie będzie ryzyka odnowienia się kontuzji.

Juan Carlos Hernández
Z medycznego punktu widzenia jesteśmy na ostatnim etapie pracy indywidualnej. Przez ostatnie dwa tygodnie pracować będziemy nad treningiem siłowym. Naszym głównym celem było odzyskanie mobilności i wzmocnienie mięśni. Pepe trenuje dwie czy trzy godziny dziennie na boisku i siłowni. Dwukrotnie bierze udział w sesjach fizjoterapeutycznych, które pozwalają mięśniom na odpoczynek. Piłkarz twierdzi, że czuje się dobrze, co jest ważnym elementem w procesie rekonwalescencji. Pepe jest niesamowitym profesjonalistą, co czyni go doskonałym pacjentem. Ściśle wykonuje każde zadanie, zlecone przez lekarzy.

Zdjęcia z przebiegu pracy Pepego znaleźć można TUTAJ.
Natomiast video TUTAJ.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!