Advertisement
Menu
/ NatanD. / RealMadryt.pl

Despedida a las leyendas

Podsumowanie 37. kolejki Primera División


Przedostatnia kolejka hiszpańskiej Primera División za nami. Kolejka, z którą kibice Realu Madryt wiązali szczególne nadzieje. Wszyscy madridistas oprócz dopingowania własnej drużyny trzymali kciuki za Sevillę, gdyż ewentualna wygrana tej drużyny, przy zwycięstwie Realu, dałaby pierwsze miejsce w tabeli i prawdopodobne mistrzostwo. Real swoje zrobił, niestety Sevilla nie dała rady i uległa Barcelonie 3:2. Pozostaje jeszcze jedna kolejka, cień szansy więc nadal pozostaje. Nadal nie jest jasna sytuacja na dole tabeli, spadkiem z ligi w dalszym ciągu zagrożone jest aż pięć drużyn. Dwie z nich, Real Valladolid i Málaga zmierzą się w ostatniej kolejce z dwiema najlepszymi drużynami – Barceloną i Realem Madryt. W tej kolejce, ze swoimi kibicami pożegnały się także dwie legendy hiszpańskich boisk - Raúl Tamudo i José María Gutiérrez "Guti", a także odchodzący do Schalke, Christoph Metzelder.

Deportivo La Coruńa – RCD Mallorca 1:0 (Riki 68’)
Arbiter: Turienzo Alvarez
Miejsce: Municipal de Riazor

Przebieg meczu dobrze oddaje statystyka strzałów: Deportivo – 10, Mallorca – 18. Po uwzględnieniu pewnego szczegółu mamy jasność, skąd taki, a nie inny wynik. Otóż tylko co dziewiąte uderzenie gości trafiało w bramkę. Tyle samo razy celnie strzelali miejscowi, ale im już druga celna próba przyniosła oczekiwany rezultat. Nieuwagę obrońców z Balearów wykorzystał Riki. Pogrążonym w kryzysie piłkarzom z A Coruńi trzy punkty poprawiły humor tylko nieznacznie. Dla podopiecznych Gregoria Manzano, który po wyczynach z tego sezonu zyskał miano niemal cudotwórcy, porażka może oznaczać pożegnanie się z upragnioną Ligą Mistrzów.

RCD Espanyol – CA Osasuna 2:1 (Forlín 49’, Osvaldo 51’ – Vadocz 5’)
Arbiter: González González
Miejsce: Cornellá-El Prat

Spotkanie ekip nie walczących już praktycznie o nic. Zasłużone zwycięstwo gospodarzy, którzy w dwie minuty zrewanżowali się za trafienie Vadocza z samego początku meczu. Golem w stylu Steve’a McManamana popisał się Forlín. I to tyle, jeśli chodzi o właściwy czas gry, bo głównym punktem programu było pożegnanie żyjącej legendy Papużek, Raúla Tamudo, który z klubem z Barcelony związany był – z roczną przerwą – od 1996 roku.

Getafe CF – Málaga CF 2:1 (Soldado 26’, Pedro León 56’ – Fernando 90 + 1’)
Arbiter: Iturralde González
Miejsce: Coliseum Alfonso Pérez

Spadek Málagi, najbliższego przeciwnika Królewskich, wydaje się być nieunikniony. Na dwa gole gospodarzy odpowiedzieli tylko trafieniem Fernando. W związku z powyższym ostatnie starcie będzie dla nich walką o życie. Przed Los Azulones natomiast ciężki bój o europejskie puchary. Żeby się tam znaleźć, muszą „tylko” pokonać Atlético, a za plecami czai się Villarreal. Przed Míchelem i spółką nie lada wyzwanie.

Real Madryt – Athletic Bilbao 5:1 (Ronaldo 22’ (k.), Higuaín 77’, Ramos 79’, Benzema 81’, Marcelo 88’ – Yeste 40’)
Arbiter: Muńíz Fernández
Miejsce: Estadio Santiago Bernabéu

Manita na otarcie łez

Sevilla FC – FC Barcelona 2:3 (Kanouté 68’, Luis Fabiano 71’ – Messi 5’, Bojan 28’, Pedro 62’)
Arbiter: Alberto Undiano Mallenco
Miejsce: Ramón Sánchez Pizjuán

Z meczem tym madridistas wiązali szczególne nadzieje. Przy splocie odpowiednich okoliczności fotel lidera mógł wrócić do Madrytu. Niestety, już po pięciu minutach potwierdziło się, że gospodarzom nie będzie łatwo – Messi pokonał Palopa. Szanse Andaluzyjczyków jeszcze bardziej zmalały po golu Krkicia, a czara goryczy przelała się po trafieniu Pedro. Przez moment wydawało się, że remontada jest możliwa. Do bramki Valdesa piłkę wpakował najpierw Kanouté, potem Fabiano. Sewilczykom zabrakło jednak zaangażowania, podczas gdy Blaugrana robiła to, co do niej należało. Trzeba przyznać, że jednobramkowa porażka to i tak najmniejszy wymiar kary dla Sevilli, bowiem to przyjezdni dominowali przez większą część spotkania i stwarzali większe zagrożenie pod bramką rywala.

Sporting Gijón – Atlético Madryt 1:1 (De las Cuevas 57 – Ibra 71')
Arbiter: Estrada Fernández
Miejsce: El Molinón

Ostatnie spotkanie ligowe Atlético przed finałem Ligi Europejskiej, który miejsce będzie miał już w środę, zakończyło się remisem. Pierwsza bramka padła dopiero w drugiej połowie, a jej autorem był Miguel De las Cuevas. Gospodarze nie zdołali jednak utrzymać dobrego wyniku i w 71. minucie wyrównał Ibra. Najsmutniejszym aspektem tego meczu jest bez wątpienia kontuzja Sergio Asenjo, który zerwał wiązadła krzyżowe i czeka go nawet pół roku przerwy w grze.

CD Tenerife – UD Almería 2:2 (Marc Bertrán 14', Nino 93' – Piatti 17', Crusat 80')
Arbiter: Pérez Lasa
Miejsce: Heliodoro Rodríguez López

Teneryfa świetnie rozpoczęła to spotkanie, golem już w 14. minucie. Potem nastąpiło rozluźnienie i wystarczyły trzy minuty, aby Piatti doprowadził do remisu. Na dziesięć minut przed końcem na prowadzenie wyprowadził gości Crusat. Teneryfa nie dała jednak za wygraną i do ostatniego gwizdka sędziego piłkarze robili wszystko aby wywalczyć choćby jeden punkt, tak ważny w kontekście ostatniej kolejki i walki o utrzymanie. I udało się, w 93' minucie do wyrównania doprowadził Nino.

Real Valladolid – Racing Santander 2:1 (Baraja 56', Nauzet 78'-kar. - Christian 28')
Arbiter: Velasco Carballo
Miejsce: José Zorrilla

Niezwykle ważne zwycięstwo Realu Valladolid w kontekście walki o utrzymanie. W tej chwili Real zajmuje 16 miejsce, ale ma tyle samo punktów co trzy drużyny niżej i do rozegrania mecz z Barceloną. Więc jeśli Valladolid swoje spotkanie przegra, a dwie z tych trzech drużyn (Racing, Málaga i Teneryfa) zdobędą choćby punkt, to pożegna się z Primera División. Łatwo z Barceloną wygrać nie będzie, ale i rywale w walce o utrzymanie łatwej przeprawy nie mają. Málaga zmierzy się z Realem Madryt, Teneryfa z Valencią a Racing podejmie Sporting Gijón. W grę wchodzi także Xerez, które wciąż ma matematyczne szanse na utrzymanie.

Villarreal CF – Valencia CF 2:0 (Rossi 10', Llorente 18')
Arbiter: Clos Gómez
Miejsce: El Madrigal

Mająca już zapewnione trzecie miejsce w lidze Valencia, odwiedziła Villarreal. Osiem minut wystarczyło gospodarzom na rozstrzygnięcie wyniku spotkania. Najpierw do siatki Nietoperzy trafił Rossi, a potem zrobił to Jose Llorente. Valencia nie była w stanie odpowiedzieć nawet honorowym trafieniem, choć miała nieco ułatwione zadanie, bowiem Villarreal mecz kończył w dziewiątkę. Z boiska usunięci zostali Llorente i Capdevila. Dzięki temu zwycięstwu Villarreal zapewnił sobie przynajmniej siódmą pozycję na koniec sezonu. Jako ciekawostkę należy podać fakt, iż był to najprawdopodobniej ostatni mecz Roberta Piresa na El Madrigal.

Xerez CD – Real Saragossa 3:2 (Francis 22', Michel 68', Carlos Calvo 74' - Ander Herrera 66', Gabi 76')
Miejsce: Delgado Ferreiro
Miejsce: Municipal de Chapín

Postawa Xerezu jest godna podziwu. Gdy wszyscy skazywali ten zespół na pożarcie już w połowie sezonu, oni potrafili się podnieść i do samego końca walczyć o utrzymanie w lidze. Mimo, że szanse są naprawdę nikłe, Xerez nie odpuszcza i tym razem odprawia Real Saragossa. Aby mogli utrzymać się w lidze, musiałby zdarzyć się niemal cud, ale jak wszyscy wiemy, w piłce nożnej wszystko jest możliwe.

W 37. kolejce Primera División padły łącznie 34 gole, co daje nam średnią 3,4 bramki na mecz. Na czele tabeli pozostaje Barcelona (96), dalej Real Madryt (95), Valencia (68) i Sevilla (60). Na dole w dalszym ciągu Xerez (33), Tenerife, Málaga, Racing i Valladolid (36).

Zawodnik kolejki: Pedro León (Getafe)
Rozczarowanie kolejki:
Bramka kolejki: Marc Bertrán (Tenerife)

*Pożegnanie legend

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!