Kaká nie wyrobi się na el Clásico?

Na cztery dni przed wielkim starciem z Barceloną wszystko wskazuje na to, że Kaká nie wystąpi w tym meczu od pierwszej minuty, a nawet nie otrzyma na niego powołania. Mimo to, że Brazylijczyk dał z siebie wszystko, aby tylko się na to spotkanie wyrobić, to w dalszym ciągu odczuwa lekkie bóle, dlatego nie może dołączyć do normalnych treningów wraz z resztą zespołu. Cztery dni to zbyt krótki okres, aby Kaká mógł odzyskać odpowiednią formę, by pomóc drużynie w tak ważnym i ciężkim meczu. Brazylijski crack pauzuje już 28 dni z powodu kontuzji lewego przywodziciela.

Wielce możliwa strata Kaki jest złą wiadomością dla kibiców Realu Madryt. To właśnie w pierwszym meczu z Barceloną na Camp Nou brazylijski pomocnik rozegrał jak do tej pory swoje najlepsze spotkanie w barwach Królewskich. Brał udział w trzech akcjach bramkowych, które zmarnowali Cristiano Ronaldo, Karim Benzema i Marcelo. Ponadto po jego jedenastu akcjach zespół oddawał strzały na bramkę i wykonał 30 celnych podań.

Zasłona dymna?
Zupełnie inne informacje podaje za to dziennik Marca. Na okładce dzisiejszego wydania możemy przeczytać, że Kaká rzeczywiście udał się wczoraj na siłownię, ale po zakończeniu właściwego treningu powrócił na murawę, aby w samotności i w tajemnicy przed mediami wykonywać w pełni normalne ćwiczenia. Możliwe zatem, że przeciągająca się kontuzja Brazylijczyka jest tylko swego rodzaju zasłoną dymną przed tym najważniejszym meczem sezonu.