Advertisement
Menu
/ soccernetnet.espn.go.com

Eduardo Alvarez typuje

Przed najbliższym spotkaniem Realu Madryt

Eduardo Alvarez jest dziennikarzem ESPN i wieloletnim socio los Merengues. Od kilku tygodni prowadzi rubrykę The Soccernet Quiniela, gdzie stara się wytypować wyniki spotkań najbliższej kolejki La Liga.

-------------

Odliczacie już dni do tych super-mega-ultra Derbów? Nie winię was, największy mecz sezonu już za osiem dni. Jednak wraz ze zbliżaniem się do końca sezonu, waga kolejnych spotkań będzie rosła. I nie mogę pozbyć się wrażenia, że o finale tegorocznych rozgrywek zdecydują aktorzy drugiego planu.

Popatrzmy na kalendarz rozgrywek. Prawie wszystkie zespoły, z jakimi przyjdzie się mierzyć Realowi i Barcelonie, wciąż mają o co walczyć. Są to albo europejskie puchary, albo utrzymanie w lidze. Co więcej, kilka z tych zespołów zdecydowanie poprawiło się trzeciej części sezonu.

Po spotkaniu z Barceloną Real Madryt zagra jeszcze w lidze siedmiokrotnie. Trzy razy z drużynami walczącymi o udział w europejskich pucharach (Valencia, Mallorca i Athletic), dwa z drużynami zagrożonymi spadkiem (Saragossa, która wyraźnie się ostatnio poprawiła i Malaga), jeden z odrodzonym zespołem, którego trener jest bliskim przyjacielem Pepa Guardioli (Almería) i jeden z zespołem, który Realu Madryt szczerze nie znosi (Osasuna). Czy ktoś odważy się zadeklarować pewne 21 punktów dla Realu w tych siedmiu spotkaniach?

Barcelona również nie może być spokojna. W Lidze Mistrzów będą walczyć prawdopodobnie do końca sezonu, a w lidze krajowej czekają Barcelonę spotkania na Camp Nou z walczącymi o życie (Xerez, Valladolid i Tenerife), wyjazdy na boiska walczących o europejskie puchary (Villarreal i Sevilla) i na boisko bratniej Realowi drużyny, equipo hermano, która zna już smak odbierania Barcelonie tytułu na rzecz Realu w ostatnich kolejkach ligowych (Espanyol). Jedynym łatwiejszym spotkaniem będzie potyczka z Zespołem Poprzednio Znanym jako Deportivo, który obecnie wygląda tak, jakby nie było w stanie rywalizować ze szkolną drużyną juniorów.

Przejdźmy do typowania.

Racing Santander (16) - Real Madryt (1): wygrana gości.
Wiecie już, dlaczego na początku sezonu to Racing właśnie typowałem do spadku z ligi? Ich forma nie tylko spadła w ostatnim miesiącu, ale i kalendarz w lidze mają wyjątkowo nieciekawy. Ponadto zespół nękają kolejne kontuzje. Najlepszy środkowy obrońca, wypożyczony z Barcelony Henrique, właśnie doznał poważnego urazu kolana i nie zagra do końca sezonu.

Real przyjedzie z jednym celem - mieć spokój w tabeli przed meczem z Barceloną. Receptą będzie tylko zwycięstwo. Nie zagra Guti, ponieważ podróż do Santander wymaga trzydziestu pięciu minut lotu, a piłkarzowi nie warto tracić na to swojego cennego czasu. Oficjalny powód nieobecności do "bóle pleców". To już dziesiąty uraz Gutiego w tym sezonie, rekord w stylu Arjena Robbena dla pomocnika z Torrejon.

Nazwijcie mnie cynikiem, lecz gdy pierwszy raz zobaczyłem Fernando Gago z powrotem w podstawowym składzie, pomyślałem, że to sposób na uzyskanie za Argentyńczyka wyższej ceny po tym sezonie. A teraz to Gago ma pewne miejsce, a Lass zdaje się być na wylocie.

Tak czy inaczej, przygotujcie się na co najmniej kolejne dwa gole Gonzalo Higuaína i trzy przeniesione nad poprzeczką wolne Cristiano Ronaldo.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!