Advertisement
Menu
/ defensacentral.com

Buyo: To sezon wzlotów i upadków

Wywiad z wieloletnim bramkarzem Realu Madryt

Francisco 'Paco' Buyo Sánchez strzegł bramki Realu Madryt w latach 1986 - 1996. Zdobył sześć Mistrzostw kraju, dwa Puchary Króla i trzy Superpuchary Hiszpanii. W barwach Los Merengues, a wcześniej Sevilli, rozegrał ponad 500 spotkań w lidze hiszpańskiej. Obecnie Paco Buyo zajmuje się komentowaniem piłkarskich wydarzeń w mediach, gra także w zespole Realu Madryt w lidze futsalowej.

Czy spotkanie w lidze futsalu z Atlético jest podobne do Derbów Madrytu?
Nie, my już skończyliśmy kariery. Teraz gramy, ponieważ to lubimy i chcemy się bawić. Gramy z przyjaciółmi, wszyscy dobrze się znają. Często się potykamy, większość z nas mieszka w Madrycie. Faworytem do zdobycia tytułu jest Deportivo, które ma młodą drużynę, chociaż Atlético również się wzmocniło. (We wczorajszym spotkaniu wygrał Real 13:9 - przyp. red.)

Te turnieje to sposób na pozostanie przy sporcie?
Tak, ponadto gramy nie tylko w hali, lecz także normalnie, jedenastu na jedenastu. Jesteśmy przyzwyczajeni do gry, chociaż kariery dawno już zakończone. Bardziej ekscytująca jest gra w hali. Piłka krąży szybciej, jest mniej przestrzeni, bandy "grają", jest trudniej. To dwa różne sporty. Trzeba szybciej myśleć, cały czas być w ruchu, człowiek szybciej się męczy.

Jak oceniasz ten sezon w wykonaniu Realu Madryt?
To sezon wzlotów i upadków. W lidze jest niesamowicie, wyeliminowanie z Pucharu Króla i Ligi Mistrzów było jednak bardzo bolesne. Wielkie spotkania ten zespół ten zespół przeplata ze słabymi. Cóż, taki jest sport. Teraz najważniejsze, aby drużyna weszła w trzeci etap ligi z wszystkimi możliwymi szansami na ostateczne zwycięstwo.

Jak oceniasz pracę Manuela Pellegriniego?
Nie jest mu łatwo, z powodu presji mediów i opinii publicznej. Myślę, że nie radzi sobie źle, a w zasadzie całkiem dobrze. Trzeba jednak pamiętać, że w świetle poczynionych latem wzmocnień i wysiłku, jaki wykonał klub, tytuły muszą przyjść i wszystko zależeć będzie od zakończenia sezonu.

Trzeba zachować cierpliwość?
Tak, ale tego potrzebował każdy trener, który pracował w Madrycie. O cierpliwość niełatwo, jeżeli latem tak bardzo rozbudzono nadzieje, a na Bernabéu prezentowano nowych wielkich zawodników przy pełnej widowni.

Czy ten Real, podobnie jak pierwszy galaktyczny, opiera się na indywidualnościach?
Możliwe, że ten zespół ma wiele podobieństw z tamtym. Grają w nim wielcy zawodnicy, a zadaniem trenera jest stworzyć z nich zespół.

Na czym polega problem w Lidze Mistrzów? Przecież to praktycznie "nasze" rozgrywki.
Nie, na pewno nie są "nasze". To już liga, którą wygrywaliśmy 31 razy, jest bliższa temu określeniu.

Ostatnio sporo mówi się Messim, porównuje się go do Maradony. Ty grałeś przeciwko Diego. Można ich porównać?
Stoję na stanowisku, że każda epoka ma swojego zawodnika. Messi jest teraz w wielkim momencie kariery, ale o miano najlepszego zawodnika na świecie walczy także Cristiano. Uważam również, że futbol nie ma pamięci, żyjemy bardziej tym, co dzieje się teraz, niż tym, co było kiedyś.

Sukces Messiego to również sukces szkółki Barcelony. Są ponadto Iniesta, Messi, Busquets, Valdés, Bojan. Jak myślisz, dlaczego szkółka Realu ma takie problemy z umieszczeniem zawodnika w pierwszej drużynie?
Ponieważ na czele cantery stoją niewłaściwi ludzie. Tak uważam.

Jakich bramkarzy wziąłbyś ze sobą na Mundial?
Mamy wielu świetnych bramkarzy. Del Bosque stawia na Casillasa, Reinę i Diego Lópeza i to dobry wybór, ale są jeszcze przecież Víctor Valdés, Andrés Palop i De Gea. Każdy z nich mógłby bronić w każdej reprezentacji na świecie. Casillas i Reyna to podstawowy wybór. Trzecim będzie pewnie López, choć mógłby nim być również każdy z wymienionych przeze mnie zawodników. W każdym razie, ten wybór to nie moje zadanie.

Hiszpania jest drużyną przygotowaną na wygranie Mundialu?
Bez wątpienia jest faworytem, ale tak łatwo nie będzie. Sporym problemem jest sama gra w Afryce, daleko od Europy. To skomplikowany turniej. Jeżeli jednak drużyna będzie zjednoczona i bez kontuzji, Hiszpanie powinni zajść daleko.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!