Urodziny Lassa Diarry

Dzisiaj Lassana Diarra obchodzi dwudzieste piąte urodziny. I zagra jeden z najważniejszych meczów karierze.

W związku z kartkową nieobecnością Xabiego Alonso, francuski pomocnik najprawdopodobniej wystąpi na pozycji jedynego defensywnego pomocnika. Pracę w tej strefie boiska, jak przyznaje, lubi najbardziej.

Wspomniany wcześniej Xabi, przychodząc latem do Realu Madryt zajął pozycję Francuza, który od transferu Hiszpana gra drugiego defensywnego pomocnika w taktyce 4-2-3-1, lub prawego pomocnika w systemie 4-4-2, gdy środek madryckiego pola ustawiony jest na kształt rombu. Nie służy to zbytnio Lassowi, który z bohatera wiosny 2009 stał się w drużynie Królewskich jednym ze słabszych ogniw. A przynajmniej nie zadziwiał i nie niszczył tak, jak w ubiegłym sezonie.

Dziś liczymy na jubilata ogromnie. Lyon, w boju o ćwierćfinał Ligi Mistrzów, będzie opierał grę o przejęcie piłki i szybkie wyjścia z własnej połowy celem strzelenia bramki mocno komplikującej marzenia Los Merengues.

Lass ma zagrać jak klasyczny anchorman, człowiek - ostoja środka pola. Ma eliminować zakusy francuskich atletów, przerywać kontry rywali, odzyskiwać futbolówkę i posyłać ją celnie do partnerów mających zapewnić rozegranie akcji. Lass musi także asekurować środkowych obrońców zespołu, w taktyce Pellegriniego ustawionych wysoko w polu, często tuż przy linii środkowej.

Zadanie trudne, lecz możliwe do wykonania. Żywotność, niespożyte siły i energia naszego dzisiejszego jubilata, czyni z niego piłkarza potrafiącego narzucić kontrolę wszędzie i zawsze, gdzie i gdy tylko jest potrzebny.

Dokładnie rok temu o tej porze, na kilka godzin przed rewanżowym spotkaniem z Liverpoolem w 1/8 finału Ligi Mistrzów, pisaliśmy: "Feliz Cumpleańos Lass! Zrób dzisiaj sobie i nam najpiękniejszy prezent urodzinowy, jaki tylko można sobie wyobrazić :)".

Oby tym razem koniec był szczęśliwy. Lass, Wszystkiego Co Najlepsze!