Advertisement
Menu
/ elmundo.es

Raúl: Zawsze byłem szczęśliwy

Jak wygląda życie kapitana Królewskich?

Poniedziałek, ósma rano, Raúl pogania swoich dwóch najstarszych synów (Jorge i Hugo), mówiąc: „Szybko, bo się spóźnimy!”, po czym zawozi ich do szkoły. Następnie odwozi młodszych, Héctora i Mateo, do przedszkola. Na końcu zajmuje się małą Maríą. I tak codziennie. Tuż po treningu, kapitan Królewskich jedzie prosto do domu. Bierze prysznic. Wieczór spędza na udzielaniu wywiadów dla przeróżnych stacji radiowych i programów telewizyjnych. Jego życie składa się z dwóch rzeczy – rodziny i piłki nożnej.

W Hiszpanii wszyscy się doskonale znają, ale Raúl nie pasuje do tego stereotypu. Dla El Siete liczą się tylko jego bliscy, nie przejmuje się innymi. Przez całe życie trzymał się z dala od skandali i sensacji, które mogłyby zostać użyte przeciwko niemu.

Jeden z najlepszych piłkarzy w historii futbolu zostanie zapamiętany przede wszystkim za wspaniałą osobowość. „Nie uważam siebie za kogoś specjalnego w tym aspekcie. Jestem jednym z wielu. Ogromna ilość ludzi nie chce, aby zakłócano ich prywatność”, powiedział 32-letni zawodnik, jak gdyby wciąż był tym samym chłopcem, który zaczynał w 1994 roku.

Początek kariery Raúla zbiegł się z rewolucją, jeśli chodzi o media sportowe w Hiszpanii. Prezentowane informacje całkowicie zmieniły swoją formę. Młody zawodnik spotkał się z czymś zupełnie nowym. „Pierwsze dni były szalone. Starałem się zachować spokój, ale to było niemożliwe. Wszystko potoczyło się bardzo szybko i było bardzo głośno”, wspomina.

Wraz z wiekiem, Raúlowi przybywało kolejnych nagród, rekordów, sukcesów zarówno w klubie, jak i w reprezentacji Hiszpanii. O kapitanie Los Blancos pisał niemal każdy dziennikarz na świecie. „W rzeczywistości zawsze byłem szczęśliwy. Mogłem cieszyć się tym, co kocham, czyli piłką nożną. Zawsze dobrze mi się z każdym układało. Jestem bardzo wdzięczny za to, jak moje życie się potoczyło. Każdy ma swój pogląd na pewne rzeczy i szanuję to", powiedział El Siete, z uśmiechem na twarzy.

Trzy Puchary Europy, sześć mistrzów Hiszpanii, 726 oficjalnych spotkań w barwach Realu Madryt, Raúl zawsze będzie na ustach prasy. Po ostatnim spotkaniu na Bernabéu z Espanyolem był jednym z głównych tematów w mediach. Tak czy inaczej, kapitan Królewskich pozostanie na zawsze.

Mimo wszystko jasnym jest, że Raúl stał się rezerwowym graczem Realu Madryt. 29 listopada 2009 roku Manuel Pellegrini posadził kapitana na ławce w meczu na Camp Nou, co było jasnym sygnałem, że piękna przygoda El Siete zmierza ku końcowi.

Statystyki Raúla:

726 spotkań w barwach Realu Madryt.

536 meczów w La Liga, od momentu debiutu z Realem Saragossa na La Romerada w 1994 roku. Do tej pory zdołał strzelić 226 bramek.

126 spotkań w Lidze Mistrzów i 66 bramek na koncie. Do tej pory triumfował w tych rozgrywkach trzykrotnie (1998, 2000, 2002).

37 występów w Pucharze Króla i 18 bramek. Zagrał dwukrotnie w finale, z Deportivo i Saragossą, jednak przegrał. To jedyne rozgrywki w Hiszpanii, w których El Siete nie triumfował.

321 bramek we wszystkich rozgrywkach, co daje średnią 0,44 gola na mecz.

102 mecze w reprezntacji Hiszpanii, od momentu debiutu w spotkaniu z Czechami. Zdobył 44 bramki.

19 meczów w lidze w tym roku. Problem polega na tym, że tylko cztery razy zagrał pełne 90 minut, natomiast w jedenastu spotkaniach wchodził z ławki.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!