Emery pracuje nad stałymi fragmentami

Unai Emery doskonale zdaje sobie sprawę, że stałe fragmenty mogą być decydującymi elementami w tak wyrównanym meczu, jakim może być jutrzejszy pojedynek Valencii z Realem Madryt. W meczach na śmierć i życie przy trzech punktach różnicy między obiema drużynami dobrze rozegrany rzut wolny czy rożny może zrobić różnicę. Dlatego też od początku tygodnia Emery pracował nad różnymi wariantami rozegrań i zamknął nawet dla mediów wczorajszy trening.

Wczoraj Bask podzielił swoich piłkarzy na grupy i każdej przydzielił różne ofensywne zadania. Pomimo zamkniętego treningu, z niektórych miejsc Miasteczka Sportowego można było dostrzec, jakie zalecenia przekazywał Emery swoim piłkarzom przy wrzutkach z prawej flanki i rzutach wolnych z dalszych odległości.

Wszystko bardzo szczegółowo
Piłkarze, którzy nie zagrali w środę w meczu towarzyskim Valencia - Acero, i będą stanowili szkielet sobotniej jedenastki, którą Emery desygnuje do gry przeciwko Realowi Madryt, ćwiczyli także rzuty wolne spod linii bocznych boiska.

Marce udało się uchwycić jedną z kartek z folderu, z którym Emery nigdy się nie rozstaje, i na którym widać rozpisane stałe fragmenty gry, na których tak bardzo skupiała się Valencia w tym tygodniu. Na kartce widać, że Emery kładzie bardzo wielki nacisk na przewagę liczbową przy stałych fragmentach.

Ci, którzy znają i pracowali z Emery'm, podkreślają, że zawsze szczegółowo analizował stałe fragmenty. Trener Valencii ma obsesję na punkcie szczegółów i jest przekonany, że to one mają decydujący wpływ na ważne mecze. Kontrastuje to bardzo z priorytetami Królewskich.

Pellegrini nigdy nie był postrzegany jako trener, który specjalnie przygotowuje stałe fragmenty gry. Nie robił tego przez pięć lat w Villarrealu, nie robi tego także w Madrycie.