Advertisement
Menu
/ Marca

Gago, Vaart, Metzelder i Van Nistelrooy pierwsi do odejścia

Cała czwórka obawia się o swoje miejsce na Mundialu

Styczeń jawi się nam jako aktywny miesiąc. Co więcej, bardziej przez piłkarzy, którzy chcą odejść z własnej woli, niż tych, których chce się pozbyć klub. Wszystkiemu jest winien przyszłoroczny Mundial. Występ czwórki piłkarzy na tej imprezie jest zagrożony.

Gago (dotychczas 8 meczów), Metzelder (10 meczów), Van Nistelrooy (4 mecze, 1 gol) i Van der Vaart (12 meczów, 1 gol) wiedzą, że z każdym meczem ich szanse na grę w Republice Południowej Afryki zmniejszają się. Dlatego też cała czwórka, osobiście lub przez osoby trzecie, poinformowała klub, że w styczniu rozważy wszystkie oferty odejścia z Realu Madryt.

Niektóre z tych spraw są pilne. Klub postawił na Metzelderze krzyżyk już po pucharowym meczu z Alcorcónem, po którym Niemiec nie wrócił już do łask sztabu szkoleniowego. Obrońcy Królewskich kontrakt kończy się po tym sezonie i, jak na razie, piłkarz wciąż nie trenuje z pierwszym zespołem.

Guti, Metzelder i Ruud ostatnio na każdym treningu wysłuchują tylko przemowy Pellegriniego i szybko znikają w budynkach Valdebebas. Wygląda na to, że ta sytuacja na razie się nie zmieni, ponieważ cała trójka chce ostrożnie wrócić do gry i uniknąć powrotu urazów. Zresztą wszyscy są świadomi, że ich szanse na grę z Valencią czy Saragossą i tak byłyby minimalne.

Jako pierwszy ze wspomnianych piłkarzy, presję zaczął wywierać Gago. Klub, bez żadnych wątpliwości, jasno przekazał piłkarzowi, że nie jest na sprzedaż i przy wyjeździe Mahamadou Diarry na Puchar Narodów Afryki nikt nie rozważa tego transferu.

Van Nistelrooy z kolei zaczął przebąkiwać o odejściu po tym, jak zrozumiał, że przy regularnej grze wciąż ma szanse na wyjazd na Mundial. Po powrocie do gry Holender chce szybko odzyskać zaufanie Pellegriniego. Jeśli tak się nie stanie, Holender będzie chciał dokładnie przestudiować wszystkie oferty.

Van der Vaart, który był regularnie pomijany na początku sezonu, teraz dzięki kontuzji Kaki jest piłkarzem pierwszego składu, ale wiadomo,że po powrocie Brazylijczyka sytuacja nie będzie już taka prosta.

Zupełnie innym przypadkiem jest sprawa Gutiego, który jest napiętnowany przez ostatnie wydarzenia. Hiszpan jeszcze przed sezonem myślał o odejściu, ale wszystko zablokował Pellegrini. Chilijczyk zaufał Gutiemu i obiecał mu, że ten będzie ważnym elementem jego układanki. Z kolei na ostatnim spotkaniu kapitana Królewskich z Valdano, to dyrektor Królewskich próbował odwieść piłkarza od pomysłu transferu w zimowym okienku. Na razie Guti zdaje sobie sprawę ze swojego położenia i powoli myśli o poszukiwaniach nowej drużyny. Dotychczas największe zainteresowanie okazał Inter Mediolan.

"Nie myślimy o transferach"
W Realu Madryt mają jasną wizję zimowego okienka: nie będzie transferów do i z klubu... chyba, że zdarzy się coś nieoczekiwanego, bardzo nieoczekiwanego. Działacze Realu chcą, by ten sam skład rozpoczął i skończył sezon. "Mamy 23 piłkarzy w pierwszej drużynie, więc nie będzie ani transferu do, ani z klubu".

Na razie, jak widać, więcej mówi się o sprzedaży piłkarzy. Kilku piłkarzy ma poważne wątpliwości odnośnie swojej przyszłości w obecnym projekcie i szansach na wyjazd na Mundial. Największym problemem jest to, że przy odejściu każdego piłkarza, koniecznie trzeba będzie go kim zastąpić. A, pomijając nawet sprawy ekonomiczne, ludzie w klubie niezbyt wierzą w zimowe okienko. Oferuje one mało opcji i zwykle nie pokrywają one w wystarczającym stopniu ubytków czy niedociągnięć.

Oczywiście na przykład rok temu Real był bardzo aktywny w styczniu, ale wszystko było wymuszone kontuzjami Van Nistelrooya, Diarry i De la Reda. Tylko przy podobnej sytuacji klub rozważyłby wejście na rynek, co od razu pomogłoby niektórym piłkarzom i ich planom odejścia.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!