Advertisement
Menu
/ Marca

Deschamps zwraca uwagę na rzuty wolne Cristiano

Bramkarz OM może uszczuplić mur, by lepiej widzieć piłkę

Didier Deschamps przed meczem nigdy niczego nie bagatelizuje i dlatego wczoraj najwięcej czasu poświęcał swojemu pierwszemu bramkarzowi. Trener Olympique'u wie, że to właśnie od postawy 23-letniego Steve'a Mandandy w głównej mierze zależy dalszy los jego drużyny w Lidze Mistrzów. Szkoleniowiec analizował wczoraj ze swoim golkiperem niektóre z rzutów wolnych Cristiano. Najpierw obaj panowie oglądali filmiki z trenerem bramkarzy jeszcze w budynku, a następnie rozmawiali w cztery oczy już na murawie. Deschamps główny nacisk położył na ustawienie muru. Przez ponad dziesięć minut trener osobiście pokazywał, co robić i jak zachować się przy różnych rodzajach stałych fragmentów gry, jeśli do piłki podejdzie Portugalczyk. Deschamps wie, że Ronaldo to jeden z najlepszych wykonawców rzutów wolnych na świecie, ale, co ciekawe, nie kazał swojemu bramkarzowi zwiększyć liczby piłkarzy w murze, co mogłoby zaburzyć defensywę. Wprost przeciwnie, Deschamps przekonywał Mandandę do uszczuplenia muru, by zwiększyć widoczność piłki.

Oczywiste jest, że Real znowu ma kim postraszyć przy strzałach z rzutów wolnych, co ostatnio miało miejsce za czasów Roberto Carlosa. Obrońca Realu siał panikę wśród wszystkich bramkarzy i wielu z nich decydowało się właśnie na uszczuplanie muru, by mieć większy czas na reakcję i lepszą widoczność piłki. - Są piłkarze, którzy uderzają futbolówkę tak mocno, że jeśli w porę nie zorientujesz się, gdzie ona leci, to nie masz nic do powiedzenia - twierdzi sam Deschamps.

Mandanda mierzył się już z Cristiano w tym sezonie, chociaż nie bezpośrednio z rzutu wolnego. Bramkarz Marsylii przepuścił trzy strzały w meczu w Madrycie. W swojej ojczyźnie był szczególnie krytykowany za pierwszą bramkę i brak odpowiedniej reakcji na podanie Pepe do Ronaldo. Dlatego Francuz chce się bardzo zrewanżować, a Deschamps okazał mu swoje wsparcie przed jednym z najważniejszych meczów sezonu. Co więcej, Real Madryt jest drużyną, która w Lidze Mistrzów strzela na bramkę rywali najczęściej ze wszystkich drużyn, więc Mandanda na pewno dostanie okazję do zaprezentowania swoich umiejętności.

Ostatni rok dla bramkarza Olympique jest świetny, chociaż obecnie jego średnia wpuszczonych bramek na mecz wynosi powyżej jednej. W tym sezonie Mandanda wpuścił 24 gole w 19 spotkaniach, czyli o siedem więcej niż Iker Casillas.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!