Advertisement
Menu

Beckham chciał pobić Fergusona

Alex Ferguson kopnął but, który trafił w Becksa uszkadzając mu...

Alex Ferguson kopnął but, który trafił w Becksa uszkadzając mu łuk brwiowy, co spowodowało że David wpadł w furię. Spiceboy został powstrzymany przez Gary'ego Neville'a, van Nistelrooya i Giggsa. - Chciałem go pobić, nie wiem czy kiedykolwiek w życiu ktoś mnie tak wyprowadził z równowagi - wyjawił Beckham w kolejnym epizodzie swojej biografii publikowanej w The Sun. Wydarzenie miało miejsce po meczu w którym Arsenal pokonal 2:0 Manchester na Old Trafford, ale faktycznie było to konsekwencją pogorszenia się stosunków między obydwoma kilka miesięcy wcześniej. - W szatni usłyszałem słowa Fergusona skierowane do mnie: "David co się stało przy drugim golu? Co ty zrobiłeś?" Obwiniał za porażkę mnie? Czułem się rozczarowany. - Ferguson chciał by odpowiedzialność za porażkę spadła na Spiceboya, ale Beckham sie nie zgadzał. - To by było publiczne upokorzenie mnie - stwierdził - Odpowiedziałem mu jak nie pilkarz, szczególnie Manchesteru, musiałem to zrobić. - Ferguson podszedł do Beckhama i kopnął leżący przed nim but, który uszkodził łuk brwiowy Davida, po czym piłkarz wstal i chciał pobić trenera. Po powstrzymaniu przez kolegów David poszedł do sąsiedniego pomieszczenia opatrzeć ranę, oraz uspokoić się przed powrotem do domu. Krótko potem Ferguson przeprosił go, Becks jednak zdał sobie sprawę że relacje między nimi stanęły w martwym punkcie, co potwierdziła jego obecność na ławce rezerwowych w meczu z Realem na Old Trafford.
(marca.com)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!