Advertisement
Menu
/ elpais.com

Żale Fernando Gago

Felieton Eleonory Giovo

Eleonora Giovo bloguje o Realu Madryt w serwisie dziennika el Pais.

---------

- On także pokaże wartość i odpowiedni poziom, tak jak zrobili to Higuaín i Marcelo - mówi Franco Baldini, prawa ręką Capello i Mijatovicia w 2006 roku. To on stał za transferami południowoamerykańskiej trójki trzy lata temu.

Higuaín i Marcelo, po początkowych kłopotach, stali się ważnymi dla tej drużyny piłkarzami. Gago odwrotnie, jakby cofał się w rozwoju. Jeden z dyrektorów Realu Madryt powiedział tego lata, jeszcze przed rozpoczęciem przygotowań do sezonu, że "Fernando mocno się pogorszył, nie grał tak w Argentynie. Tam jego pozycją była pozycja, na jakiej grał Guardiola. Teraz biega po całym boisku i w efekcie nie ma go w ogóle. Bardzo się pogarsza. Ponadto stracił precyzję podania".

W Madrycie panowało przekonanie, że uda się przywrócić Gago do formy. Wierzono, że chłopak dojdzie do siebie przy, na przykład, Xabim Alonso. Efekt jest taki, że Fernando jest najczęściej wygwizdywanym na Bernabéu piłkarzem. Zagrał tylko sześć meczów, a Maradona już raz go nie powołał, chociaż wcześniej Gago był podstawowym zawodnikiem kadry Argentyny.

Zbliża się Mundial. Piłkarz zaczyna obawiać się, czy dostanie na ten turniej powołanie. Tym bardziej, że w Realu gra niewiele. Dlatego zaczyna naciskać na klub, aby ten pozwolił mu odejść w zimowym okienku transferowym. Dlatego jego agent mówi, że " za każdym razem, gdy Fernando nie gra, popłakuje sobie w domu".

Dyrekcja sportowa klubu nie chciałaby rezygnować z el Pintity. Gdy na Puchar Afryki, prawie na miesiąc, wyjedzie Mahamadou Diarra, dla Xabiego i Lassa będzie potrzebna alternatywa. Gdy niedawno zapytano Pellegriniego, co myśli o postawie na boisku Argentyńczyka, ten nie chciał dolewać oliwy do ognia. - Był kontuzjowany, potem rzeczywiście miał kilka zagrań, które pokazywały, że inni piłkarze dają z siebie więcej. Nie chciałbym jednak, aby opuścił klub. To ważny dla nas piłkarz i jestem pewien, że z czasem odzyska swoje miejsce.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!