Advertisement
Menu
/ as.com

Casillas: Chciałbym, aby Atlético zawsze biło się o mistrza

Wywiad z naszym <em>portero</em>

Co myślisz o nadchodzącym spotkaniu?
Po raz pierwszy od dłuższego czasu spotykamy się w sytuacji, gdy jest między nami spora różnica w tabeli. Oni przechodzą przez ciężkie chwile, my także jesteśmy krytykowani. To derby, kibice skoncentrowani są na grze. Wszystko będzie więc tak, jak zawsze.

Lepiej jest grać przeciwko Atlético w kryzysie?
Może być trudniej, gdyż mają nowego, dobrego trenera, który wie, jak zmotywować zawodników. Ponadto piłkarze chcą wynagrodzić kibicom rozczarowania. W każdym razie, ja na Calderón nie przegrałem od dziesięciu lat.

No, nie tylko...
Na Bernabéu również nie przegrałem. Owszem, padł kiedyś wynik 1:3 ale ja grałem tylko 20 minut. Nie poznałem smaku porażki w derbach i mam nadzieję, że nie poznam.

Na Calderón zawsze grałeś świetnie.
Dobrze sobie radziłem. Kibice dodają animuszu, a ja lubię tam grać. Rok temu skandowali moje imię. Chyba dlatego, że mam dobre stosunki z Luisem Aragonésem. Za to jestem im wdzięczny. W moich pierwszych derby kibice cały czas wspierali Atlético, krzyczęli "Kiko, Kiko". A najszczęśliwsze było chyba 4:0 w 2003 roku co dało nam dwa punkty przewagi. W 2005 sfrustrował się Torres, ponieważ strzelał na naszą bramkę tysiące razy, a bramki nie zdobył.

To dziwne uczucie oglądać rywala tak nisko w tabeli?
Chciałbym, aby Atlético zawsze biło się o mistrza. To wielki klub z Madrytu, a rywalizacja zawsze jest dobra. Ponadto wielka trójka to Real, Atlético i Barça.

Asenjo będzie wielkim bramkarzem dla Atlético?
Bez wątpienia. Ma chłodną głowę, nie załamuje się, a to wyjątkowe, gdy ma się 20 lat. Będzie wielkim bramkarzem.

Widzisz w nim dwudziestoletniego Ikera, który również szedł na całość?
Tak, tak to właśnie odbieram. Myślę, że nasze kariery mogą być porównywalne.

Co myślisz o Quique, nowym trenerze rywala?
Miła osoba, bardzo dobry trener.

A chciałeś, aby trenował tam Aragonés?
On promieniuje atlétismo we wszystkich kierunkach, ale gdy powiedziano mu, że mógłby wrócić do Atlético myślał, że to pomyłka. Chciałbym go widzieć w każdym klubie.

Forlán i Agüero.
Fantastyczna dwójka! Forlána chciałaby każda drużyna, bo tyle bramek strzela. Bardzo go cenię i przypomina mi Van Nistelrooya. Kun to szybkość, siła, młodość i jest bardzo ambitny.

W wywiadzie dla Asa mówił, że nie obawia się ciebie.
Czytałem. To normalne, jest świetnym napastnikiem i nie musi się nikogo obawiać.

Porozmawiajmy o Realu. Byliście krytykowani po meczach z Sevillą i Alcorcónem za grę na bokach boiska.
Brakowało nam odpowiedniej reakcji. Pierwszym ważnym meczem była Sevilla. Przegraliśmy, ale porażki czasami są potrzebne, aby zobaczyć, co trzeba poprawić.

A w defensywie? Z Getafe w pressingu pomagali Benzema lub Kaká, z Milanem było jeszcze lepiej.
Powinni wspierać chłopaków z tyłu. Przykładem jest Raúl, który poświęca się pomocy w środku pola i w defensywie. Młodzi, Benzema, Higuaín i Granero wiedzą, że mają swoje zadania z tyłu.

Czy w Alcorcón drużyna sięgnęła dna?
Dna nie, ale to był trudny dzień dla każdego. Ci, którzy grali, cierpieli na boisku. Ci, którzy nie grali, również bardzo to przeżywali. To może być punkt zwrotny. Jeżeli wyeliminujemy Alcorcón nie będzie to jakieś wielkie wydarzenie, w końcu to drużyna trzecioligowa. Wykonamy za to bardzo dobrą robotę.

Opowiedz o scysji z Gutim w Sewilli na boisku?
Było gorąco, ale dogadaliśmy się.

Takie sytuacje tworzą obraz braku organizacji.
Nie, to nie ma ze sobą nic wspólnego. Czasami musisz coś podpowiedzieć koledze z drużyny, a on tego nie zrozumie i tracisz bramkę. A to było właśnie w okolicach drugiego gola.

Jak Pellegrini przechodzi ten cały kryzys?
To bardzo dobry człowiek, a my jesteśmy na niego cholernie wkurzeni, bo ma swoje zasady, a my musimy go słuchać! Nie no, żartuję oczywiście. Trener dużo z nami rozmawia, z weteranami i z młodymi. Wie, że Madryt to nie Villarreal, że tu wszystko musi być na najwyższym poziomie.

I znalazł się w światłach reflektorów po dwóch miesiącach pracy.
To Madryt. Musisz pracować, trenować, a czasami włożyć sobie zatyczki do uszu, żeby nie słyszeć, co się o Tobie mówi. Przez to samo przechodził choćby Guardiola. Trzeba zachować spokój.

Co słychać u Cristiano?
Przeżywa to wszystko, ponieważ chciałby pomóc drużynie. Wygląda na zmartwionego. Mam nadzieję, że za dwa tygodnie będzie z nami, ponieważ sezon jest trudny i trzeba być silnym w stu procentach. Wiemy, że chciałby zagrać w reprezentacji, ponieważ chciałby pojechać na Mundial. Są interesy klubu, są interesy reprezentacji. Oby wszystko dobrze się ułożyło.

Co myślisz o przyznaniu obcokrajowcom stawki 43% podatku?
Brzmi świetnie. To nie ksenofobia, po prostu Hiszpanie nie powinni na tym tracić.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!