Advertisement
Menu
/ Realmadrid.pl

Do przerwy 1:1

Real remisuje

O godzinie 20.45, jak to jest w zwyczaju Ligi Mistrzów, niemiecki sędzia Felix Brych rozpoczął spotkanie czwartej rundy grupowej rozgrywek o Puchar Europy pomiędzy AC Milan a Realem Madryt. Stawka niebagatelna - w razie porażki Los Merengues traca sporo szans na zajęcie pierwszego miejsca w grupie. W razie remisu, w świetle porażki 2:3 sprzed dwóch tygodni z Milanem w Madrycie, szanse na wygranie grupy również przedstawiają się nieciekawie. Jak z tą sytuacją poradzili sobie nasi piłkarze?

Warto dodać, że jeszcze nigdy Real Madryt nie wygrał oficjalnego meczu na San Siro z Rossoneri. A dzisiejsza potyczka jest trzynastą w historii. Taki sam bilans bez wygranej na Bernabéu miał do niedawna Milan... Do środy, 21 października 2009 roku.

Pierwsza groźna akcja miała miejsce w 5. minucie spotkania, gdy bardzo dobre podanie od Benzemy otrzymał el Pipita, sędzia dopatrzył się gdzieś jednak spalonego. Chwilę później strzelał francuski napastnik, strzelał Argentyńczyk, strzelał Lass, ale bronił Dida. Chwilę później minimalnie niecelne uderzenie Ramosa z woleja, po dośrodkowaniu Kaki i zgraniu piłki klatką piersiową Benzemy. W pierwszym kwadransie gry Real oddał siedem uderzeń, w tym trzy celne. Po stronie Milanu - 0.

Pięć minut drugiego kwadransa gry i kąśliwe uderzenie Benzemy przechodzi minimalnie obok lewego słupka. Blisko, coraz bliżej?

I było blisko, tyle że dla drużyny gospodarzy, pierwszy raz w tym spotkaniu - szybka kontra, dogranie Seedorfa do Pato, ale spokój Ikera zatriumfował nad pomysłowością młodego Brazylijczyka i z sytuacji sam na sam Casillas wyszedł z tarczą.

I wreszcie odpalił zza pola karnego Kaká, a bramkową benzynę zapalił Karim. Dida po strzale Brazylijczyka odbił piłkę, z pierwszego uderzenia i z dość ostrego kąta potraktował ją Benzema i mamy prowadzenie w 29. minucie meczu. Niekwestionowane... ale kilka minut póxniej w pole karne wpadł Zambrotta, ręką, przypadkową raczej, upadając, zagrał Pepe. Rzut karny, Ronaldinho, "okno" i 1:1. A kolejne kilka minut później Pato podwyższył na 2:1, ale sędzia dojrzał gdzieś tam przewinienie Alexandra na Arbeloi i gola nie uznał.

Pod koniec pierwszej połowy Ronaldinho brzydko sfaulował Pepe i sędzie odgwizdał koniec 45 minut spotkania na San Siro.

Drugą połowę obie drużyny zaczęły bez zmian i atakując, jak w pierwszej części meczu, zwłaszcza groźnie poczynający sobie Włosi.

AC Milan: Dida; Oddo, Nesta, Thiago Silva, Zambrotta; Ambrosini, Pirlo, Seedorf; Pato, Borriello, Ronaldinho.

Real Madryt: Casillas; Ramos, Pepe, Albiol, Arbeloa; Lass, Xabi Alonso, Kaká, Marcelo; Higuaín, Benzema.

Bramki: Ronaldinho 35' - Benzema 29'

Sędzia: Felix Brych (Niemcy)

Kartki: Pato 55' -

Stadion: San Siro, stadion im. Giuseppe Meazzy, Mediolan.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!