Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Guti: Moje relacje z trenerem są bardzo dobre

Pomocnik dementuje ostatnie doniesienia

W prasie pojawiło się wiele informacji dotyczących twojego zachowania w przerwie meczu z Alcorcónem. Jak się do tego odniesiesz?
Chcę przede wszystkim powiedzieć, że to, co ukazało się w prasie, nie jest prawdą. Moje relacje z trenerem są bardzo dobre. Wymiana zdań, do jakiej doszło w przerwie meczu z Alcorcónem, była normalną rozmową podczas spotkań, w których nic nam nie wychodzi. W żadnym jednak momencie nie wykazałem się brakiem szacunku wobec trenera. To nie jest po prostu mój styl bycia.

Granero również przyznał, że niczego takiego nie widział.
I wszyscy byli świadkami, że do niczego takiego nie doszło - zawodnicy, sztab medyczny, fizjoterapeuci, lekarze... To była po prostu zwyczajna rozmowa w przerwie meczu, nic więcej. Jestem dumny, że koledzy z zespołu wypowiadają się na mój temat właśnie w ten sposób. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że mówimy prawdę. Właśnie tego bowiem chcemy - aby prawda wyszła na jaw.

Jak wyglądają twoje relacje z Manuelem Pellegrinim?
Zawsze mówiłem, że od samego początku są one bardzo dobre. Jednym z głównych powodów, dla których pozostałem w Realu Madryt, była właśnie osoba trenera, który obdarzył mnie wielkim zaufaniem. Jestem dumny, że mogę teraz tutaj być. Moim jedynym celem jest ciężka praca, trening i zaangażowanie, aby pomóc Realowi Madryt wyjść z tego. Właśnie tego wszyscy chcemy.

Wtorkowy mecz w Copa del Rey rozgrywany był pod dużym napięciem. Zapewne jako jeden z kapitanów chciałbyś niektóre sprawy wyjaśnić.
Wykonałem pewien niezbyt ładny gest. Teraz bardzo tego żałuję. Na boisku panowały wielkie emocje, ale to nie może służyć za wytłumaczenie, gdyż zawodnik Realu Madryt nigdy nie powinien się w ten sposób zachowywać. Z tego miejsca przepraszam tę osobę, do której ten gest był skierowany. Trzeba ponosić konsekwencje. Jeśli popełniasz błąd, to musisz później za niego przeprosić.

Jako kapitan jesteś także przekonany, że remontada w rewanżu jest możliwa.
Oczywiście, że tak. Myślę, że był to po prostu słabszy dzień. To bardzo zły wynik, ale wierzymy w ten zespół i wiemy, że stać nas na awans do kolejnej rundy. W Alcorcónie praktycznie nic nam nie wychodziło, ale wszyscy piłkarze wciąż zachowują wielkie nadzieje związane z tym projektem. Jedyne, o co teraz prosimy, to o cierpliwość. Postaramy się, aby wszystko zaczęło się znów układać.

Pozycja Pellegriniego jest coraz głośniej kwestionowana, ale zawodnicy trzymają jego stronę.
Oczywiście. Uważam, że to nieuczciwe, iż już teraz mówi się o tym czy powinien zostać, czy też odejść. Myślę, że to człowiek, którego stać na prowadzenie Realu Madryt. Wykonuje tutaj dobrą pracę. Słabszy tydzień może się przydarzyć każdemu zespołowi. Musimy razem z tego wyjść. Nie możemy się już doczekać sobotniego meczu. Chcemy pokonać Getafe i z zastrzykiem optymizmu udać się do Mediolanu, by tam również wygrać.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!