Van der Vaart: Chcę walczyć

Czy zaczynasz widzieć światło w Realu Madryt?
Tak, jestem bardzo zadowolony. Chcę udowodnić, że mogę być ważny dla tego zespołu, a trener daje mi więcej minut w ostatnich meczach.

Madryt naciskał na El Molinón w ostatnich piętnastu minutach, wtedy gdy byłeś na boisku.
To był trudny mecz przeciwko trudnemu rywalowi. Nie strzeliliśmy bramki, ale nie graliśmy tak źle. W innych spotkaniach mieliśmy łatwość zdobywania goli, jednak bramkarz Sportingu był bardzo dobry.

Mogłeś zdobyć bramkę…
Tak, jaka szkoda! Miałem ochotę na tego gola, Ramos dobrze dośrodkował.

Zdobędziesz bramkę jutro w Pucharze Króla?
Mam nadzieję! Nie wiem czy zagram, ale ten mecz jest dla mnie bardzo ważny.

To twoja szansa.
Tak, to okazja, by pokazać, że mogę kontynuować grę tutaj. Mam do wykorzystania szansę.

Może strzelisz gola po faulu, jak Cristiano?
On bije rzuty wolne najlepiej na świecie. Jest wyjątkowy.

Czy Puchar Króla jest ważny?
Tak, pamiętam, że w zeszłym roku pozostawiliśmy po sobie zły wizerunek po porażce z Realem Unión. Nie możemy wprawić fanów w zakłopotanie. Musimy rywalizować na wszystkich frontach, a Puchar Króla nas motywuje.

Jakie są twoje osobiste aspiracje, tutaj, w Madrycie?
Wiem, że to trudne, ale chcę walczyć i być istotną częścią zespołu.

Lecz na początku nie byłeś powoływany…
Tak, rzeczywiście. Jednak w pierwszym miesiącu byłem chory, a w mojej głowie działo się wiele rzeczy. Nie wyglądałem dobrze na treningach.

Nie zagrałeś przeciwko Sevilli, ale później razem z Granero zagrałeś z Valladolid. Byłeś zaskoczony?
Tak, ale zdarzyło się to tylko w jednym meczu, chcę grać więcej.

Czy uważasz, że prasa była zbyt krytyczna w stosunku do Ciebie?
Nie. Gdy piłkarz gra źle, dla dziennikarzy to normalne, muszą nas krytykować. Nie uważam, że jeśli będziesz grał słabo w jakimś okresie czasu, to już nie masz żadnej wartości.