Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Oceny zawodników po meczu z Milanem

Jak grali nasi?

Występ zawodników Realu Madryt w spotkaniu z Milanem oceniają redaktorzy Dimhil i Klatus oraz użytkownik jezzo. Skala 1-10.

Iker Casillas
Dimhil: Do tej pory zastanawiam się po co przy drugim golu wyszedł tak wcześnie i tak daleko. No, ale jak wspomniał Mateusz Borek, Iker jest tylko człowiekiem i popełnia błędy. Szkoda, że ten wczorajszy kosztował nas tak dużo. 5

Klatus: „Iker Casillas też jest człowiekiem” tak podsumował wczoraj grę Ikera, komentator stacji Polsat, Mateusz Borek i chyba jednak to prawda. Po mnóstwie kapitalnych spotkań niektórzy mogli przypuszczać, że kapitan Reprezentacji Hiszpanii ma w sobie coś z innej planety. Niestety był to jeden ze słabszych występ bramkarza Królewskich na przestrzeni kilku ostatnich lat, katastrofalny błąd przy pierwszym golu Pato i nieco mniejszy po kapitalnym strzale Pirlo. Przy trzecim golu nie miał nic do powiedzenia. 3

jezzo: "Miracle Man" z Mostoles znowu wyprawia cuda w bramce. Tym razem jednak nie chodzi o przepiękne parady, a o kuriozalne błędy. Iker raczej nie będzie przepadał za spotkaniami z włoskimi drużynami rozgrywanymi na Bernabéu. Dwa lata temu był błąd przy bramce Vucinica, rok temu był wielki "mur" przy rzucie wolnym Del Piero. Tym razem Iker, niczym La Saeta, przeleciał obok piłki i Pato. Przy pięknym golu Pirlo też chyba mógł się lepiej zachować. 3

ŚREDNIA: 3,7


Sergio Ramos
Strasznie nierówno. Kilka bardzo dobrych interwencji w obronie, ale i kilka głupich strat. W ofensywie bezproduktywny niestety, dośrodkowania kompletnie mu nie wychodziły. 4

Dobrze rozpoczął wczorajszy mecz, kilkukrotnie zatrzymywał Ronaldinho nie zostawiając mu ani trochę wolnej przestrzeni. Niestety z minuty na minutę słabł, dawał się ogrywać i musiał faulować rywali. Mimo, że w defensywie wyglądało to jeszcze jako tako, tak w akcjach ofensywnych Sergio niczym się nie popisał, mnóstwo niecelnych dośrodkowań i niecelnych podań. 4

Uwaga, ogłoszenie. Pilnie poszukiwany jest piłkarz Realu Madryt, Sergio Ramos, który zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach po Mistrzostwach Europy w 2008 roku. Znaki rozpoznawcze to szybkość i dynamika, twarda i skuteczna gra w obronie, celne i ostre dośrodkowania na głowy kolegów oraz bramki strzelane głową po stałych fragmentach gry. W razie odnalezienia poszukiwanej osoby, proszę natychmiast skontaktować się z biurem na Concha Espina 1, w celu wymiany podstawionego na jego miejsce nieudolnego klona. 3

ŚREDNIA: 3,7


Pepe
Ja nie mam mu nic do zarzucenia. Nie zawinił przy żadnej z bramek, robił to co do niego należało, zawsze był tam, gdzie być powinien. 7

Jak zawsze grał pewnie i bez pardonu zatrzymywał graczy Milanu, tylko raz dał się ograć Ronaldinho. Jednak znów do spółki z Albiolem nie radził sobie z długimi piłkami granymi za plecy. 6

Podobnie jak z Albiolem. Martwi fakt, że Pepe ostatnio dość często przegrywa pojedynki główkowe. 5

ŚREDNIA: 6


Raúl Albiol
Dał się "wykręcić" młodemu Pato do spółki z Ikerem, co kosztowało nas gola. Szkoda, bo poza ta wpadką zagrał poprawnie. 5

Nieco słabiej niż jego partner ze środka obrony. Często gubił linię spalonego przez co, gdyby nie błędy liniowych, gracze Milanu mogli nam strzelić jeszcze więcej bramek. 5

Nasz środek sprawia wrażenie solidnego, ale wystarczy bardziej dokładna piłka za plecy, czy szybsze rozegranie piłki przez rywala i już robi się bardzo niebezpiecznie, a para stoperów zaczyna się gubić. Plus dla Albiola za odbiory i przecinanie podań do Inzaghiego i Pato. 6

ŚREDNIA: 5,3


Marcelo

Najbardziej mi szkoda właśnie jego. Przez cały mecz starał się grać jak najlepiej, i trzeba przyznać do pewnego momentu wychodziło mu to bardzo dobrze. W obronie zatrzymywał Pato, a w ataku był jedynym który pokazał, że istnieje coś takiego jak przyspieszenie w akcji, czy strzał z dystansu. No i przed samym końcem spotkania zgubił krycie, czego konsekwencją była bramka strzelona przez Alexandre Pato. 6

Jak zawsze w ofensywie lepszy niż w defensywie. Dwa czy trzy razy dał się ograć Pato, a poza tym radził sobie z Brazylijczykiem w pojedynkach jeden na jednego całkiem nieźle. Niestety to on ponosi winę za trzeciego gola Milanu. 4

Nie ma sensu się nad nim znęcać. To, że Marcelo nie ma większego pojęcia o grze obronnej wiadomo w końcu nie od dziś. Każda lepsza drużyna wykorzystuje ten słaby punkt Realu bezlitośnie, tak samo uczynił Milan. 3

ŚREDNIA: 4,3


Lassana Diarra
Robił to co do niego należało, w grze defensywnej był praktycznie bezbłędny. Walczył do samego końca, czyli tak jak już nas do tego przyzwyczaił. 6

Obok Raúla najlepszy zawodnik Realu przebywający na placu gry od początku spotkania. Mnóstwo odbiorów i przechwytów, kilka razy w pojedynkę zatrzymał Ronaldinho czy Pirlo. 7

Francuz jak zawsze solidny. Być może mógłby grać trochę niżej i bardziej współpracować z Alonso, gdyż nasz środek pola nie robi zbytniego wrażenia na rywalach, a przecież obaj mieli w nim dominować. Pierwsza połowa bardzo dobra, w drugiej jakby brakowało mu sił, biegał znacznie mniej i był mniej aktywny. 6

ŚREDNIA: 6,3


Xabi Alonso
Świetne, dokładnie podania, przeplatane głupimi stratami. Mocno przeciętnie. 4

Niestety, ale Hiszpan jak na razie nie okazuje się zbawicielem środka pola. Mnóstwo niecelnych podań, zarówno tych długich jak i tych bliskich. Kilka razy próbował zaskoczyć Didę strzałem z dystansu, niestety tylko uderzenie pod koniec drugiej połowy było godne uwagi. 3

Bask jest kompletnie bez formy, jest cieniem piłkarza z zeszłego sezonu. Niedokładny, nader często przytrafiają mu się podania do rywali. Ma też problemy z ustawianiem się. Brakuje wyraźnie większej współpracy z Lassem - ta para po prostu nie trybi. Na plus momenty w pierwszej połowie i parę odbiorów, na minus cała reszta. 3

ŚREDNIA: 3,3


Esteban Granero
Szukał gry, starał się rozgrywać piłkę, ale z pustego to i Salomon nie naleje. Nie było z kim grać niestety. W drugiej połowie już słabiej, w ogólnym rozrachunku można powiedzieć, iż nie był to występ jakiego możemy oczekiwać po Estebanie. 5

Często podawał nie w tempo i tracił sporo piłek. Można go jednak pochwalić za kilkanaście niezłych minut gry w pierwszej części spotkania, w końcu to po jego strzale Dida postanowił wypuścić piłkę pod nogi Raúla. 4

Całkiem niezły początek, ale potem z każdą minutą było coraz gorzej. Masa strat i słaba współpraca z partnerami. 4

ŚREDNIA: 4,3


Kaká
Widać, że bardzo chciał się pokazać, ale kompletnie mu tego wieczoru nic nie wychodziło. Ani strzały, ani podania. Mnóstwo niedokładności i chaosu. 3

Jedyne za co można pochwalić Brazylijczyka w tym meczu to, że się starał, strzelał, dryblował. Jednak samymi staraniami nie zagra się dobrego spotkania. Żaden z jego strzałów nie był w stanie zagrozić bramce Didy, rzadko kiedy udawało mu się przedryblować chociaż jednego piłkarza z Mediolanu, masa strat i niecelnych podań. 3

Zagrał katastrofalnie źle. Zwolennicy teorii spiskowych mogliby go oskarżyć o sabotowanie ataków Realu. Gdy miał piłkę można było zacząć odliczanie za ile ją straci, albo pośle w trybuny. Gorzej już chyba zagrać nie może. 2

ŚREDNIA: 2,7


Raúl

Kapitan był wszędzie, walczył, strzelił gola zaliczył asystę. Czyli krótko można powiedzieć, ze po prostu gryzł trawę. A to się w Madrycie chwali. 8

Gol i asysta i mnóstwo serca włożonego w to spotkanie. Kapitanowi należą się ogromne brawa, że przez tyle lat potrafi wciąż grać z tak ogromny zaangażowaniem. 8

Gdyby nie Kapitan, kompromitacja mogłaby być jeszcze większa. Świetne zachowanie przy obu golach. 8

ŚREDNIA: 8


Karim Benzema
Wskoczył do składu w ostatniej chwili i niestety przez niego Madryt grał w dziesiątkę. 2

W zasadzie od kilku spotkań można o nim pisać to samo, niewidoczny, bezproduktywny i strzelający na wiwat. 2

Karim powoli przyzwyczaja nas do żenująco słabej gry. Nie potrafi znaleźć sobie miejsca na boisku, nie pokazuje się zbyt często do gry, a jak już dostanie piłkę, to z reguły szybko ją traci albo strzela w trybuny. Na plus jedynie można zapisać fakt, że prawie wywalczył rzut karny. 2

ŚREDNIA: 2


Royston Drenthe
Wniósł do drużyny bardzo dużo ożywienia, wreszcie coś się zaczęło dziać w ataku. Do tego strzelił bardzo ładną bramkę. Wejście zdecydowanie na plus. 7

Kto by pomyślał, że to właśnie Holender poderwie Real do walki? Piękna bramka i kilka naprawdę ładnych zagrań. 7

Można było przecierać oczy ze zdumienia. Praktycznie skończony w Madrycie piłkarz nagle zaskoczył widownię na Bernabéu (a być może także samego siebie) świetną zmianą. Ożywił grę i strzelił piękną bramkę. Ciekawe, czy dostanie w najbliższym czasie więcej szans. 7

ŚREDNIA: 7


ŚREDNIA ZESPOŁU: 4,7


Trener Manuel Pellegrini
Skład wystawił najmocniejszy jaki w tej chwili miał, jednak w dalszym ciągu nie widać poprawy. Gdy drużyna podchodzi pod pole karne rywala, nagle wszystko staje, jakby nie wiedzieli gdzie kto ma być i co robić. Wiem, ze na piękną grę przyjdzie czas, i nie można mieć wszystkiego od razu, ale wczoraj można było odnieść wrażenie, jakby Real wyszedł na to spotkanie bez jakiegokolwiek pomysłu na ten mecz. 4

Był to drugi poważny sprawdzian dla Chilijczyka i jego piłkarzy i znów sprawdzian ten został oblany. Widać było, że piłkarzom brakuje pomysłu na grę i konstruowanie składnych akcji. Milan przez długą część spotkania stosował pressing jedynie na własnej połowie, a i tak piłkarze mimo sporej przestrzeni nie wiedzieli jak mają się ustawiać, jak rozgrywać piłkę. Czemu nie wpuścił na plac gry Vaarta, czy Holender zagrałby gorzej niż Kaká czy Granero? Jedyny plus za wpuszczenie na plac gry Drenthe. 3

Jaką mamy "drużynę", każdy widzi. Przyznam się szczerze, że za bardzo nie widać efektów prawie czteromiesięcznej pracy Pellegriniego. Obyśmy je zobaczyli w najbliższym czasie. Do poprawy jest praktycznie wszystko, a drużyna zamiast robić postępy raczej się cofa w rozwoju. I jeszcze te wypowiedzi pomeczowe w stylu "gra nie była zła" oraz wymówki, że drużyna jest w fazie formowania się (Schuster i Ramos jakoś nie potrzebowali aż tyle czasu). Nie usprawiedliwia go też fakt, że nie mógł skorzystać z Ronaldo, Gutiego, Higuaina i Ruuda, choć oczywiście z tymi zawodnikami obraz gry mógł być zupełnie inny. 2

ŚREDNIA: 3


Sędzia Frank de Bleeckere
Dwa rażące błędy – nie podyktowany rzut karny dla Realu Madryt po faulu na Benzemie i nie uznana bramka Milanu. 2

Nie podyktował karnego za oczywisty faul Zambrotty na Benzemie, nie uznał gola dla Milanu, który został strzelony prawidłowo, na dodatek źle ocenił sytuacje, w której doszło do spięcia między Nestą i Raúlem, nie dostrzegając chamskiego zachowania Ronaldinho w tej sytuacji. 2

Belg po raz kolejny udowodnił, że jest wyjątkowo słabym sędzią, niegodnym sędziowania w LM. Nie odgwizdał oczywistego karnego na Benzemie, nie uznał prawidłowego gola dla Milanu i nie pokazał czerwonej kartki Ronaldinho za uderzenie Raúla. Kartkę koloru żółtego po tamtej sytuacji zobaczył za to... Raúl. 2

ŚREDNIA: 2


Oceny dziennika Marca (skala 0-3):
Casillas - 1
Ramos - 1
Pepe - 1
Albiol - 2
Marcelo - 1
Lass - 1
Xabi Alonso - 1
Granero - 1
Kaká - 1
Raúl - 3
Benzema - 1
Drenthe - 1
Pellegrini - 1
de Bleeckere - 0

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!