Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Pellegrini: Każda porażka jest martwiąca

Trener Realu Madryt po porażce z Milanem

Nie sądzi pan, że drużynie brakowało rytmu? Dlaczego piłkarze stracili kontrolę nad meczem w ostatnich 30 minutach?
Do momentu wyrównania przez Milan mieliśmy kontrolę i rozgrywaliśmy dobry mecz. Być może wynik 2-1 wyprowadził drużynę z równowagi i pogubiliśmy się.

Dwa spotkania z dwoma silnymi drużynami, Sevillą i Milanem, zakończyły się porażką. Kiedy zacznie się pan martwić?
Każda porażka jest martwiąca. To były dwie drużyny lepiej poukładane od nas, z piłkarzami, którzy grają ze sobą od dłuższego czasu. Nie uważam porażki za coś normalnego - to niepokojące i mamy nadzieję wciąż się polepszać. Mamy dwa cele: awans do dalszej fazy Ligi Mistrzów, w której postaramy się odzyskać punkty w rewanżu z Milanem, oraz liga, gdzie rytm jest odpowiedni, jednak wiemy, że musimy więcej pracować. W każdym razie, trzeba również wygrać inne spotkania - ten Milan nie potrafił pokonać Zurychu.

Można było zaobserwować zaskakujące rzeczy. Na przykład Raúl wykonywał rzut rożny albo Drenthe rzut wolny, gdy w drużynie są od tego lepsi specjaliści. To coś, co było przygotowane, czy może to owoc desperacji, gdy drużyna przegrywała spotkanie?
To nie jest ani przypadek, ani desperacja. Rzut rożny, który wykonywał Raúl, miał miejsce po innym kornerze, który wykonywał Xabi Alonso z przeciwnego narożnika. Dzięki temu nie musiał biec przez całe boisko. Mamy wielu wykonawców i specjalistów od stałych fragmentów gry. Drenthe dobrze uderza piłkę, co pokazał przy golu, dlatego lewa strona jest jego. Nie ma tu żadnego zamętu.

Jak dotąd Real rozegrał dziesięć oficjalnych meczów, w których to drużyna rzadko spełniała oczekiwania co do gry, jakiej się od niej wymaga. Czy klub jest zaniepokojony?
To logiczne, że jestem zaniepokojony. Nie będę mówił o ocenach. Ja uważam, że było niewiele źle rozegranych minut, jednak to one się wyróżniają. Wydajność jest odpowiednia i mamy nadzieję się polepszać.

Przeciwko Valladolidowi powołał pan Arbeloę, mimo że ten wciąż odczuwał bóle, a teraz Higuaína, którego występ został w ostatniej chwili wykluczony. Nie myślał pan o powołaniu kogoś ze szkółki?
Arbeloa odczuwał ból, który pozwoliłby mu na grę, jednak wolimy dać mu czas, aby całkowicie wyzdrowiał. Do ostatniej chwili liczyliśmy na Higuaína, jednak lekarze odradzali jego występu i stwierdziliśmy, że nie było potrzeby powoływania gracza ze szkółki. W każdym razie, w Lidze Mistrzów nie można sięgać po wychowanka.

W kulminacyjnym momencie spotkania Pepe był zamieszany w incydent, w którym to Ronaldinho uderzył ręką Raúla. Biorąc pod uwagę to, co wydarzyło się w zeszłym sezonie, rozmawiano z nim o tej sytuacji?
Nie widziałem sytuacji, więc nie mogę rozmawiać o detalach. Zobaczymy i, jeśli będzie o czym rozmawiać, to porozmawiamy o tym.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!