Garay: Nie możemy pozwolić sobie na kolejną porażkę

Jak wyglądały twoje urodziny?
To był bardzo wyjątkowy dzień, skończyłem 23 lata. Cały ten czas spędziłem w miłym towarzystwie z moją rodziną.

To dość dziwny tydzień w Valdebebas, ponieważ nie ma zawodników, którzy są na meczach swoich reprezentacji. Jak radzi sobie reszta zespołu?
To prawda, że to dość specyficzny tydzień. Kilku z nas pozostało, aby nadal trenować. Myślę, iż to pomoże nam popracować nad przygotowaniem fizycznym.

Zespół nie może pozwolić sobie na chwilę relaksu, bo termin następnego meczu w La Liga zbliża się wielkimi krokami...?
Oczywiście. Przegraliśmy ostatni mecz z Sevillą i najbliższe spotkanie również będzie skomplikowane. Musimy mocno się postarać.

Nie możecie oddać żadnego meczu, szczególnie grając u siebie.
Spotkanie przeciwko Valladolidowi z pewnością okaże się trudne. Musimy zdobyć trzy punkty. Nie możemy pozwolić sobie na kolejną porażkę lub utratę punktów. Będziemy grali na Santiago Bernabéu, dlatego naszym celem jest wypracowanie na boisku dobrego rezultatu.

Valladolid rozpoczął sezon bardzo nierówno, jednak każdy zespół pragnie zagrać swój najlepszy mecz właśnie na Santiago Bernabeu.
Tak jest od zawsze. To zrozumiałe, że wszyscy chcą pokonać nas na naszym terenie, szczególnie patrząc na skład, jakim dysponujemy w tym sezonie. Zespoły wychodzą na boisko bardzo zmotywowane i pragną zagrać na 100% swoich możliwości. W sobotę postaramy się zdobyć trzy bardzo ważne punkty.

W ciągu obecnego tygodnia zespół wydaje się być raczej spokojny. Wygląda na to, że zapomnieliście o porażce z Sevillą i dlatego morale są wysokie.
Tak mi się wydaje. Morale zawsze musi być na wysokim poziomie, a pewność siebie jest nawet ważniejsza od tego. Ciężko trenujemy i koncentrujemy się na sobotnim spotkaniu.

W ubiegłym tygodniu powiedziałeś, że starcie z Alcorcon w Copa del Rey będzie miłym meczem, gdyż zmierzą się ze sobą dwa madryckie drużyny.
Jestem przekonany, iż będzie to piękny pokaz umiejętności piłkarskich. Mniej popularne kluby chcą rywalizować z tymi najlepszymi, szczególnie z Realem Madryt. Naszym obowiązkiem jest zwyciężyć i zagrać na miarę możliwości.

Fakt, że staniecie twarzą w twarz z innym madryckim klubem, nie zmusza was do podróżowania. Czy uważasz, że to ważne?
Oczywiście. Rozgrywanie tego meczu w Madrycie jest dla nas wielce korzystne. Musimy zrobić z tego użytek.

Drużyna bardzo chce wygrać Copa del Rey, nieprawdaż?
Ma się rozumieć. W tym sezonie dysponujemy świetnym składem, dlatego naszym celem jest zdobycie wszystkich trofeów, włączając w to Copa del Rey. Pragniemy zdobywać kolejne tytuły i myślę, że stać nas na to.

Kontuzja Cristiano Ronaldo to wielki cios dla zespołu.
Tak, to prawda. Jest niezwykle ważną częścią drużyny i brakuje go nam na boisku. Musimy jednak zachować spokój. Jest kilku piłkarzy, którzy są w stanie go zastąpić.

Argentyna wygrała z Peru między innymi dzięki bramce zdobytej przez Gonzalo Higuaína. Musisz być szczęśliwy.
Powiedziałem mu, że może rozegrać dobre spotkanie i strzelić gola. Jestem szczęśliwy, że tak się stało i w ostatecznym rozliczeniu Argentyna wygrała.

Mecz z Urugwajem będzie decydujący.
Jak najbardziej. Urugwaj zwyciężył poprzednie spotkanie oraz będzie gospodarzem następnego. Wiedzą, że muszą polegać wyłącznie na sobie, jeśli chcą zakwalifikować się do Mistrzostw Świata. To będzie ciężki bój i mam nadzieję, że Argentynie uda się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

To był pierwszy raz, kiedy Higuaín został powołany do drużyny narodowej. Uważasz, że w najbliższym czasie i ty dostaniesz swoją szansę?
Zawsze mam nadzieję, że znajdę moje nazwisko na liście zawodników powołanych do reprezentacji. Do tej pory tak się nie stało, jednak wciąż trenuję ciężko, aby pewnego dnia móc przywdziać barwy Albicelestes.