Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Najszczęśliwszy dzień w życiu Benzemy

Francuz spotkał swojego idola - Ronaldo

Na Santiago Bernabéu pojawił się, aby odebrać jakieś ważne papiery. Po chwili jednak, nie wiedząc nawet, w jakim celu, udał się wraz z klubowymi działaczami na płytę boiska. Po krótkiej rozmowie Karim Benzema zerknął w kierunku wschodniej trybuny, na której zobaczył... Ronaldo. Swojego największego idola, jednego z najlepszych napastników w historii futbolu. Francuz nie mógł w to uwierzyć. "Od dwunastego czy trzynastego roku życia marzyłem o tym, aby go poznać. Wciąż nie mogę w to uwierzyć. To nieprawdopodobny piłkarz. Najlepszy w historii", powiedział zdumiony Benzema, na co odpowiedział sam Ronaldo.

- I to dla mnie najlepszy dowód na to, że w ciągu mojej kariery dobrze sobie radziłem i byli tacy ludzie, którym podobała się moja gra. Wielu znajomych powtarza mi, że Karim pod wieloma względami jest do mnie podobny. Wykonuje podobne zwody, potrafi uderzyć i lewą, i prawą nogą... Fakt, że potrafi się posługiwać dwiema nogami, jest dla napastnika bardzo ważny, gdyż obrońcy nigdy nie wiedzą, w jaki sposób uderzysz piłkę. Bardzo dobrze sobie radzi i cieszę się, oglądając jego grę - przyznał Brazylijczyk z uśmiechem na ustach.

- Czy będzie lepszy ode mnie? Ja ze swojej strony życzę mu wszystkiego najlepszego. Nigdy jednak nie lubiłem porównań. Każdy z nas gra w innej epoce, każdy ma inne umiejętności. Poczynania Karima śledzę z Brazylii i wiem, że dobrze sobie radzi. Gra na tym stadionie jest czymś cudownym. Życzę mu wszystkiego najlepszego - dodał Ronaldo, po czym głos zabrał Benzema. "Nie gram tak samo jak Ronaldo, gdyż nie potrafię tak wiele jak on. Nie wiem, czy kiedykolwiek będę mógł wyrównać jego osiągnięcia, gdyż zdobył praktycznie wszystko. Ale mam nadzieję, że to mi się uda".

- Nic nie mów. Po prostu zdobywaj bramki, bardzo dużo bramek. Raúl, Cristiano i Kaká zapewnią ci wiele wspaniałych piłek. Ty natomiast musisz strzelać gole, abyśmy wszyscy byli zadowoleni. Wszystko, co robi mój szef na całe życie [Florentino Pérez - przyp. red.], jest fascynujące. Działa z tak wielką pasją, że kibice zawsze będą po jego stronie. Oprócz uczuć, jakie generuje sam Real Madryt, Florentino potrafi poruszyć wielkie nadzieje wśród ludzi. A to jest bardzo ważne. Mam nadzieję, że Real Madryt dotrze do finału Ligi Mistrzów. Jeśli to się wam uda, to obiecuję, że stawię się tutaj na trybunach, aby was oklaskiwać. Dlatego miej się na baczności - przestrzegł swojego młodszego kolegę Ronaldo.

- Też mam nadzieję, że dojdziemy do tego finału i go wygramy. To byłby dla mnie wielki zaszczyt, gdybyś stawił się tego dnia na trybunach - zakończył nieśmiałym tonem Karim Benzema.

Zdjęcia z tego spotkania obejrzeć można tutaj.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!