Advertisement
Menu
/ as.com

Calderón: Pérez jest zakompleksiony

Były prezes znów atakuje

Dziś głos w sprawie Realu Madryt po raz kolejny zabrał Ramón Calderón, który, między innymi, znowu zapewnił, że Cristiano Ronaldo to "na sto procent" transfer z jego kadencji. "Real Madryt ma świetną drużynę i niesamowicie rozpoczął sezon, szkoda, że przegrali ostatni mecz, ale grali przeciw znakomitej ekipie. Po pięciu zwycięstwach mają najwięcej strzelonych i najmniej straconych bramek, w Lidze Mistrzów wygrali dwa mecze bardzo przekonująco, ale mimo to już zaczyna się kwestionowanie pozycji trenera. Takie jest jednak przeznaczenie w tym klubie", powiedział były prezes.

Calderón stwierdził także, iż w tym klubie bardzo trudno jest dobrze zakończyć: "Obecny prezes ostatnim razem skończył źle po trzech latach bez sukcesów i musiał odejść. Ja musiałem postąpić tak samo, ponieważ niemożliwym było radzić sobie z tą presją, wyzwiskami w stronę moich synów i żony, prześladowaniami, ciągłymi telefonami i prywatnymi detektywami".

Na temat Manuela Pellegriniego były prezes stwierdził, że on "by go nie sprowadził", więc "nie musi go teraz bronić", jednak Chilijczyk "zademonstrował w Villarrealu, że jest niesamowitym trenerem" i wykonywał tam "równie ciężką pracę". "Obecnie przegrał tylko jedno spotkanie z ośmiu", dodał Calderón.

- Chciałbym bardzo się z nim spotkać, ponieważ mam z nim świetne wspomnienia z tych pięciu wspólnych lat. Sprokurowałem jego powrót i nie mam nic przeciwko niemu - powiedział Ramón na temat Florentino Péreza, wyrażając jednocześnie zdziwienie, że na Santiago Bernabéu nie ma zdjęć dwóch ostatnich tytułów ligowych zdobytych za kadencji Calderóna. "Wydaje się, że trzeba być trochę zakompleksionym, by ignorować zdobycie dwóch mistrzostw z rzędu, co wcześniej nie przytrafiło się przez 21 lat", dodał były prezes.

- Nie uważam, że to mój piłkarz, to zawodnik, który porozumiał się z Realem Madryt za czasów mojej kadencji, ale nie przyszedł dla prezesa, lecz dla klubu, jak wszyscy - powiedział Ramón Calderón. - Cristiano jest wart tyle, ile za niego zapłacono

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!