Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Pellegrini: Mamy alternatywy dla Cristiano

Przedmeczowa konferencja z trenerem <i>Blancos</i>

Jak się ma Cristiano Ronaldo?
Zawodnik trenował dziś indywidualnie. Nie udało mu się jednak zaleczyć kontuzji na czas, dlatego nie będzie gotowy na jutrzejszy mecz.

Mamy okazję oglądać Real Madryt, który traci naprawdę mało bramek. Jak udało się wam osiągnąć takie wyniki?
Od samego początku sezonu staraliśmy się znaleźć ten odpowiedni schemat, który pozwoliłby nam trzymać rywali z dala od naszego pola karnego. Jeśli dodamy do tego wszystkiego naszą efektywność pod bramką przeciwnika, to wiadomo już, skąd się biorą te same zwycięstwa. Jednak w dalszym ciągu musimy pracować nad wieloma rzeczami, co nie jest łatwym zadaniem, mając w składzie tylu nowych zawodników. Ale ogólnie rzecz biorąc, jestem zadowolony z pracy zespołu. Chociaż popełniamy jeszcze błędy, to trzeba przyznać, że mamy za sobą fantastyczny początek sezonu.

Ale w meczach z Tenerife i Marsylią to Casillas musiał ratować zespół przed utratą bramki. Czy fakt ten naprawdę odzwierciedla solidność w defensywie?
Casillas w meczu z Marsylią miał jedną sytuację sam na sam w pierwszej połowie. W drugiej natomiast miał kilka interwencji po strzałach z dystansu. Nie wydaje mi się, że to jakaś ogromna praca, mając na uwadze fakt, że był to mecz Ligi Mistrzów z naprawdę ciężkim rywalem, jakim jest Marsylia. Myślę, że statystyki najlepiej udowadniają to, że rywal bardzo rzadko podchodzi pod naszą bramkę.

Czy absencja Ronaldo była decyzją czysto medyczną, czy miał też na to wpływ fakt, że mecze w Sewilli zawsze są bardzo ciężkie?
Jedyne, co miało na to wszystko wpływ, to kostka Cristiano Ronaldo, przez którą nie będzie mógł jutro zagrać. Dawał z siebie wszystko zarówno wczoraj, jak i dzisiaj, ale wspólnie ze sztabem medycznym uznaliśmy, że nie jest gotowy do gry.

Drużyna może odczuć nieobecność Ronaldo?
To bez wątpienia bardzo ważny zawodnik dla tego zespołu, ale budowaliśmy tę drużynę po to, aby w przypadku właśnie takich sytuacji mieć odpowiednie alternatywy, które pozwolą nam utrzymać odpowiedni poziom.

Kiedy Real Madryt będzie grał na 100%?
Cały czas gra na 100%, co pokazują wyniki. Zgarnęliśmy wszystkie możliwe do zdobycia punkty. Drużyna pokazała swoją wartość. Gra Realu Madryt różni się od gry Barcelony, ale mam świadomość, że drużyna wciąż musi się poprawiać pod wszystkimi względami. Nie możemy jednak szukać takiego stylu gry, który nie pasuje do danych zawodników.

Sevilla zawsze wychodzi bardzo zmotywowana na mecze z Realem Madryt. Czy fakt ten może działać na waszą korzyść?
Zmierzymy się z bardzo trudnym rywalem, który przechodzi obecnie przez bardzo dobre chwile. Oni bardzo często stosują kontratak, dlatego tak naprawdę nie wiemy, w jakim stylu Sevilla zagra jutro. Najważniejsze jest to, abyśmy wyszli na boisko z przekonaniem i pewnością, że stać nas na wygranie tego meczu. Zaatakujemy od pierwszej minuty.

Sezon ten przypomina wyścig pomiędzy Realem Madryt i Barceloną, za którymi znajduje się Sevilla. Dlatego tego typu mecze mogą zaważyć na mistrzostwie. Zgadza się pan z tym?
Nie zgadzam się z tym, gdyż jakiekolwiek wybieganie w przyszłość nie wydaje mi się czymś dobrym. Sevilla traci do nas kilka punktów, ale uważam, że nie można jeszcze odrzucać takich drużyn jak Valencia, Atlético czy Villarreal. Przed nami jeszcze wiele kolejek i niejeden zespół może się włączyć do walki. Na tym etapie sezonu nie można mówić, że mistrzostwo będzie sprawą dwóch drużyn.

Ostatnio coraz więcej zaczyna się mówić o niepotrzebnym wystawianiu dwóch pivotów. Zamierza pan spróbować wystawić tam tylko Xabiego Alonso czy jest pan wierny swojej taktyce?
Myślę, że różne debaty dotyczące Realu Madryt tworzą się w każdym kolejnym tygodniu. Mogę nawet kilka z nich wskazać. Na początku mówiło się o tym, że Cristiano źle się czuje na swojej obecnej pozycji - zaczął strzelać bramki i debata nagle ucichła... Później zaczęło się mówić o problemach przy stałych fragmentach gry - cisza... Na boisku staramy się korzystać ze wszystkich możliwości i alternatyw.

Ale nie ulega wątpliwości, że Bernabéu nie podobały się pierwsze połowy w meczach z Tenerife, Xerezem czy Marsylią.
Na przebieg meczu wpływ ma wiele czynników. Nie można lekceważyć żadnego rywala - jeśli w tej kwestii zachowa się inaczej, to zapytajcie Milan, jak im poszło w meczu z Zurychem. Spotkania trwają 90 minut, dlatego to logiczne, że na samym początku rywal ma więcej sił, ale wraz z biegiem czasu różnica między zespołami jest coraz bardziej widoczna. Każdy z nas chciałby, aby drużyna utrzymywała się przy piłce przez 90 minut i zdobywała osiem bramek na mecz. Ale nie wydaje mi się, aby ktoś na to pozwolił. Możliwe, że czasami nie umiemy sobie stworzyć na boisku odpowiedniej przestrzeni, ale naprawdę dużo zależy od konkretnego rywala.

Czy tacy zawodnicy jak Cristiano czy Kaká są odpowiednio chronieni przez arbitrów?
Myślę, że wszyscy zawodnicy są odpowiednio chronieni przez arbitrów. Ale możliwym jest, że czasami sędziowie mają dość odgwizdywania ciągłych fauli na tym samych zawodnikach, którzy ze względu na swój styl gry i pozycję na boisku są na nie dużo bardziej narażeni. Mam jednak nadzieję, że w tej kwestii wszyscy zawodnicy będą chronieni przez arbitrów. Nie tylko Cristiano i Kaká.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!