Guti: To najlepszy skład, w jakim kiedykolwiek grałem

Siedem zwycięstw po siedmiu meczach. Wciąż jednak pojawiają się wątpliwości co do waszej gry. Czego jeszcze brakuje tej drużynie?
Ta drużyna dopiero się ze sobą zgrywa. Sprowadziliśmy wielu nowych zawodników, którzy mają ogromne umiejętności - i to właśnie one pozwalają nam w tej wczesnej fazie wygrywać wszystkie spotkania. Wciąż jednak szukamy naszego stylu. Zmienność systemu pozwala nam wszystkim dostawać swoje szanse na grę.

Masz za sobą fantastyczny początek sezonu. Co takiego zapewnił ci Pellegrini?
Od pierwszego momentu obdarzył mnie wielkim zaufaniem. Pozostanie w tej drużynie nie było łatwą decyzją, gdyż przyszło tutaj wielu wspaniałych zawodników, a niektórzy z nas po prostu musieli odejść. Trener jednak zapewnił mnie, że będzie na mnie stawiał, dlatego postanowiłem zostać. Teraz tylko w jeden sposób mogę mu się za to odwdzięczyć - dając z siebie wszystko na boisku.

Czy to najlepszy skład Realu Madryt, w jakim kiedykolwiek grałeś?
Tak, ale nie tylko ze względu na umiejętności indywidualne, lecz także na cały zespół. Niezależnie bowiem od tego, kto wyjdzie na boisko, drużyna tego nie odczuwa. W tych siedmiu pierwszych meczach w składzie było wiele zmian, ale jak widać wszystkie spotkania wygraliśmy.

Kilka dni temu powiedziałeś, że jeśli zdobędziecie Ligę Mistrzów na Bernabéu, to zakończysz karierę...
Wytrzymam tutaj jeszcze dwa lata, jakie zapisane mam w kontrakcie. Ale chciałbym przedłużyć obecną umowę o jeszcze jeden rok. I z tego miejsca proszę o to Florentino. (śmiech) Ale tak na poważnie, to nie ma wątpliwości, że zdobycie Ligi Mistrzów na własnym stadionie byłoby czymś pięknym. Jeśli to by się udało, to już naprawdę niewiele by mi zostało do zdobycia. Mój kontrakt obowiązuje jeszcze jeden sezon i chcę go wypełnić, gdyż jest mi tutaj bardzo dobrze.

Czy w porównaniu do ostatnich lat, w których w drużynie nie było wielkiej nadziei na triumfy, doszło teraz do wyraźnej zmiany?
Jednym z głównych powodów, dla których zdecydowałem się tutaj pozostać, oprócz oczywiście osoby Pellegriniego, był właśnie projekt. Napawa on bowiem nas wszystkich wielkim optymizmem, stawia na wspaniałych zawodników. Klub dał z siebie wszystko, aby sprowadzić najlepszych na świecie. Obserwowanie tej drużyny, która z dnia na dzień gra coraz lepiej, dodaje tylko większej pewności siebie. To przyszłościowy projekt.

Casillas powiedział, że zdobycie nawet jednego tytułu nie będzie łatwym zadaniem. Wziąłbyś w ciemno jeden tytuł w tym sezonie?
Nie, w ciemno wziąłbym tylko i wyłącznie trzy tytuły. To bez wątpienia ciężkie zadanie, ale patrząc na to realnie, mamy wystarczająco silny zespół, aby powalczyć o wszystkie trzy tytuły. W La Liga i w Lidze Mistrzów jesteśmy dopiero na początku, a Copa del Rey jeszcze w ogóle nie rozpoczęliśmy. Jeśli Bóg pozwoli i będą nas omijać kontuzje, to będziemy w stanie powalczyć o wszystko.

Trener często stosuje rotacje, które według wielu mogą mieć negatywny wpływ na grę zespołu. Co ty o tym sądzisz?
Myślę, że rotacje mają fundamentalne znaczenie. Takie drużyny jak Real Madryt, które rozgrywają w sezonie tak wiele spotkań, do tych decydujących meczów w La Liga, Lidze Mistrzów i Copa del Rey podchodzą dopiero w marcu i w kwietniu. I to właśnie wtedy drużyna musi być świeża. Rotacje nie mają wpływu na grę zespołu. Niezależnie od tego, kto jest na boisku, zawsze mamy wielką drużynę.

W niedzielę zmierzycie się z Sevillą, która ma za sobą wspaniały miesiąc. To bez wątpienia będzie wielki mecz.
Miejmy nadzieję. Pojedynki między tymi drużynami zawsze były dobre. Na pewno w niedzielę padnie wiele bramek. Mecz będzie twardy, gdyż oni mają za sobą wspaniałą passę, a ponadto posiadają w swoim składzie bardzo dobrych zawodników. Nie będzie nam łatwo, ale im również. Zmierzą się bowiem z Realem Madryt, który ma za sobą siedem zwycięstw z rzędu.

Spodziewaliście się po Cristiano Ronaldo tak wysokiej formy? Czym zaskoczył cię najbardziej?
Szczerze mówiąc, to niczym wielkim mnie nie zaskoczył. Gdy tylko doszło do transferu, to wiedzieliśmy, jakimi umiejętnościami dysponuje. Wszystkie jego tytuły na poziomie indywidualnym, jak i drużynowym sprawiają, że nie jesteś zaskoczony, gdyż wiesz, jakie są jego zalety. Wydaje się, że mimo to, iż cały czas mówiliście o jego niecierpliwości, zdobywa seryjnie bramki. Mamy teraz nadzieję, że podtrzyma swoją obecną formę. Wszystko bowiem, co jest dobre dla niego, jest także dobre dla drużyny.