Advertisement
Menu
/ as.com, Marca, marseille.theoffside.com

Mirasierra nie przyjedzie do Madrytu

Kibic OM skazany za ranienie policjanta uspokoił Hiszpanów

Santos Mirasierra, jeden z liderów ultrasów Olympique’u Marsylia, zapewnił za pośrednictwem oficjalnej telewizji francuskiego klubu, iż nie pojawi się w Madrycie na meczu 2. kolejki Ligi Mistrzów. Francuz znany jest szczególnie hiszpańskim fanom futbolu, bowiem za udział w zamieszkach na Vicente Calderón i ranienie policjanta krzesełkiem podczas zeszłorocznego spotkania Champions League, został skazany na trzy i pół roku więzienia oraz grzywnę w wysokości tysiąca euro.

Decyzję hiszpańskiego sądu skrytykował między innymi prezes OM, Pape Diouf, Zinédine Zidane ("Zatrzymują go, chociaż nic nie zrobił. To, co mu zarzucają, jest dalekie od prawdy."), Didier Drogba czy Franck Ribéry. Tamtejsi kibice wywieszali na meczach transparenty nawołujące do uwolnienia Mirasierry oraz grozili, iż za każdy rok odsiadki kolegi zamordują jednego fana Atlético. Ostatecznie, zgodzono się, aby Santos opuścił areszt za kaucją w wysokości sześciu tysięcy euro. Wychodząc na wolność był przez ultrasów witany jak bohater.

Obecności Mirasierry obawiała się ochrona Santiago Bernabéu, jednak wczoraj Francuz wszystkich uspokoił: „Nie pojadę na Bernabéu, nie będzie mnie w Madrycie. Nie chcę, aby to spotkanie zamieniło się w polowanie na człowieka. Myślę o innych. Gdybym mógł pójść, chciałbym być tam z czystym sumieniem, bez zastanawiania się, co może mi się przydarzyć. Nie chcę dolewać oliwy do ognia”, tłumaczył.

Po wypowiedzi Santosa, głos zabrał Guy Cazdamont, odpowiedzialny w Olympique’u Marsylia za bezpieczeństwo: „Uważam, że decyzja Santosa Mirasierry była słuszna, w ten sposób unikniemy problemów. Najlepiej będzie nie stwarzać zagrożenia innym kibicom. Choć nikt się nie ruszy, niewykluczone, że niektórzy mogliby go prowokować”.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!