Schalke przyjeżdża jutro po Morientesa ?

Działacze niemieckiego klubu chcą wkrótce rozpocząć negocjacje z Realem w spawie transferu Fernando Morientesa. Schalke chce się wzmocnić napastnikiem a wybór padł na Moro.
Jorge Valdano potwierdził, iż klub z Gelsenkirchen kontaktował się z Nim w tej sprawie. Główną intencją madryckiego klubu będzie wynegocjowanie ceny około 10 mln euro. Dla Schalke jest to jednak zbyt wysoka suma, dlatego rozmowy nie będą należały do najłatwiejszych.
Po wczorajszej porażce (1-4) z Werderem Brema zespół Schalke zajmuje 9. lokatę. Klub ma jeden problem. Strzelanie bramek. Ebbe Sand trapiony jest ciągle kontuzjami a na dodatek na początku sezonu nie jest on w rewelacyjnej formie. Do największych zwolenników sprowadzenia na Arena Auf Schalke Morientesa należy Jupp Heynckess, który nie ma wielkiego pola do popisu jeśli chodzi o atak. Słabego Sanda może zamienić na, kto wie czy nie jeszcze słabszego, Victora Agali. Jedynie Altintop, który może okazać się jednym z tegorocznych objawień może być spokojny o miejsce w składzie. Nie jest to jednak ta klasyczna "9" o którą chodzi Heynckessowi. Z resztą nawet i numer może stanowić przeszkodę w transferze, bo "9" w tym sezonie należy właśnie do Altintopa, a podobno Moro ma w kontrakcie z Realem zawartą klauzulę, która gwarantuje mu grę właśnie z dziewiątką na plecach.
Jutrzejszy dzień wydaje się zatem przełomowym jeśli chodzi o przyszłość Moro. Pieniądze z tego transferu na pewno przydałyby się Realowi choćby na zakup nowego obrońcy, ale z tym jak to będzie musimy poczekać do jutra. (marca.com)