Advertisement
Menu
/ as.com

Ciężkie dni Benzemy w reprezentacji

W dwóch meczach Francuz zagrał przez 17 minut

Zaskakujący wydaje się fakt, iż jeden z najbardziej utalentowanych francuskich napastników nie wybiegł w podstawowym składzie na żaden z dwóch ostatnich meczów eliminacyjnych: z Rumunią i Serbią. Oba pojedynki zakończyły się remisem 1:1, co praktycznie wyklucza awans Francuzów do Mundialu z pierwszego miejsca w tabeli. Udział Karima Benzemy w tych ważnych spotkaniach był marginalny – najpierw spędził na murawie 17 minut, aby drugi mecz w całości obejrzeć z ławki.

Selekcjoner Trójkolorowych, Raymond Doménech, nie stawia na neogalaktycznego napastnika, nie chce mu nawet zaufać. Można było przypuszczać, iż wspólna kolacja w madryckiej restauracji De María, jaka miała miejsce po spotkaniu o Trofeo Bernabéu, pozytywnie wpłynie na relacje między trenerem i zawodnikiem. Niestety, Doménech nadal nie docenia umiejętności Benzemy. Stąd u młodego madridisty mieszanka złości i smutku.

Dziennikarz Asa nie wierzy, że Raymond ma wątpliwości co do talentu Benzemy czy jego predyspozycji do zostania kluczowym graczem reprezentacji. Sugeruje natomiast, iż Doménech jest człowiekiem zastraszonym, trenerem znienawidzonym przez sporą część kibiców, który o swoją przyszłość na tym stanowisku walczy w każdym spotkaniu. Dlatego w ważnym meczu z Serbią wolał postawić na zawodnika bardziej uległego, skłonnego bronić interesów selekcjonera. I wybrał André-Pierre’a Gignaca.

Snajper Toulousy był w zeszłym sezonie najskuteczniejszym strzelcem ligi francuskiej z 24 bramkami na koncie. Nie jest gwiazdą, ale Doménech widzi w nim piłkarza o wiele bardziej zaangażowanego niż Benzema, co przysłania większe umiejętności gracza Realu Madryt. Niewątpliwie strzelane w Hiszpanii gole zmienią los Karima we Francji, bowiem nikt nie zrozumiałby sytuacji, w której odnoszący sukcesy w Madrycie napastnik byłby pomijany przez szkoleniowca reprezentacji.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!