Roncero: W Krakowie uwielbiają Kakę

Tomás Roncero jest redaktorem dziennika AS, jednego z najbardziej poczytnych periodyków sportowych w Hiszpanii. Ponadto, jest zadeklarowanym madridistą, a jego zachowanie niejednokrotnie wskazywało na wielkie uwielbienie Królewskich. Dziś pojawił się bardzo interesujący mini felieton autorstwa pana Roncero.

"Od 1996 roku nie opuściłem żadnego spotkania Realu Madryt. Nie stało się tak nawet wtedy, gdy w 2001 roku przechodziłem laserową operację oczu, a Madryt Figo mierzył się w półfinale Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium. Nie posłuchałem rady doktora i poszedłem na Bernabéu niemal w ciemnościach. I w takich ciemnościach była drużyna. Przegraliśmy 0:1 (gol Elbera). W sobotę nie mogłem obejrzeć triumfu przeciw Realowi na Anoeta. Wakacje spędzam w Krakowie (Polska), gdzie Madryt Camacho odcisnął swoje piętno przed pięcioma laty w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów (0:2 z Wisłą, oba trafienia Morientesa). Wydaje się, że telewizory nie dotarły jeszcze do tej części planety. Dzięki relacji na as.com mogłem śledzić zwycięstwo naszych, dobre mecze Cristiano i Benzemy oraz genialne spotkanie Kaki i Xabiego Alonso.

Wczoraj rano odwiedziłem Wawel (który ze względu na swoje piękno nazywany jest polskim Akropolem), a przy rzece Wiśle zaszedłem do małego kiosku. Było wiele szalików piłkarskich, a wśród nich znalazłem też te Realu Madryt. Kupiłem, mimo ceny (25 złotych, około sześć euro). Tam, po angielsku, widniały dwie frazy, które ukazują magię Madrytu: "History & Legend" oraz "Real, this is King". Nie trzeba tłumaczyć. Krzysztof, przyjazny sklepikarz, okazał się jednym z nas: "Kaká jest najlepszy!" On także znalazł się na as.com".