Advertisement
Menu
/ marca.com, as.com, defensacentral.com

Alonso blisko, Alonso daleko

Doniesienia hiszpańskich i angielskich mediów

Marca: Liverpool znowu chce 40 milionów
Sprawa Xabiego Alonso wciąż jest żywa. Nikt nie wie jak to wszystko się skończy, ale pewne ruchy wciąż mają miejsce. Ostatni wykonał Liverpool, który wrócił do swoich pierwotnych żądań: 40 milionów euro za Alonso - 35 milionów od razu, 5 milionów za spełnione cele.

Ten fakt jest kolejną przeszkodą na drodze transferu Hiszpana, ponieważ Real Madryt nawet nie rozważa podniesienia swojej oferty - 25 milionów euro. Żądania Liverpoolu mogłyby być mniejsze gdyby Królewscy włączyli do operacji któregoś ze swoich piłkarzy.

Mimo wszystko, negocjacje Realu i Liverpoolu nie ustają. Nawet pomimo tego, że najlepsza oferta Realu - 27 milionów euro plus 3 miliony za spełnione cele - już dawno wygasła. Na razie nikt w klubie nie myśli nawet o jej wyrównaniu.

Jednak niektórzy sądzą, że w obecnej sytuacji na rynku, 25 milionowa oferta jest bardziej niż wystarczająca. - To dobra propozycja, dobrze się zastanówcie - wciąż powtarzają negocjatorzy Realu, ale Liverpool od przybycia do klubu Christiana Purslowa jest bardzo twardy i nie zamierza obniżać swoich żądań.

Królewscy odwołują się więc do rynku, kiedy ocenia się ofertę za Alonso. Tak naprawdę tylko Barcelona zrobiła tego lata wielki transfer, chociaż i tak trudno to porównywać do tego, co zrobił Florentino Pérez. Reszta największych klubów - Chelsea, Bayern, Milan... - wszystkie kiedyś wydawały wielkie pieniądze, ale teraz to się zmieniło, nikt nie szaleje.

Co więcej, według Florentino, te najważniejsze transfery zostały już przeprowadzone. Dokładniej rzecz ujmując, sprawę Xabiego można porównać do tej Villi - obaj sportowo są świetni, ale nie można ich w żaden sposób porównywać do potencjału Kaki czy Cristiano.

Wciąż do zamknięcia okienka pozostał miesiąc. To dużo czasu, wiele dni na negocjacje. Co więcej, Liverpool już prawie zaklepał transfer Aquilaniego, co można interpretować jako dobry sygnał dla Realu. Królewscy uważają także, że upływający czas wciąż działa na ich korzyść.

As: Real zwiększa ofertę do 30 milionów
Opera mydlana, w której głównym bohaterem jest Xabi Alonso, zbliża się do końca. Po złożeniu przez Alonso transfer request, oba kluby wróciły do negocjacji. W czwartek Liverpool żądał od Realu 35 milionów euro i dodatkowych 5 za spełnione cele. Real wciąż trzymał się swoich 25 milionów. Kiedy oba kluby wróciły do rozmów, Królewscy zdecydowali się podnieść ofertę.

Sam Florentino Pérez dał zielone światło dla większej oferty. Oczywiście nie jest to oczekiwane 35 milionów euro. Operacja na dzisiaj może się zamknąć w 30 milionach, czyli w kwocie, jak udało się dowiedzieć dziennikarzom Asa, którą Liverpool byłby skory przyjąć, ale tylko jeśli w umowie znalazłyby się również zapisy o dodatkowych pieniądze dzięki spełnionym celom.

Jak wczoraj informował As, Real ma czas do poniedziałku i jeśli ostatnia oferta nie zostanie zaakceptowana, to klub może dać sobie spokój z transferem Alonso. Jednak Królewscy są optymistycznie nastawienie i mają nadzieję, że wszystko skończy się dobrze.

Co więcej, wznowienie rozmów zaalarmowało kilka innych klubów, a na Anfield niektórzy twierdzą, że Królewscy mogą się zdziwić. W tym roku o Alonso pytały Chelsea i Manchester City, ale dostały odpowiedź, że dla zawodnika priorytetem jest Real Madryt. Nikt nie zapomina także o kierunku włoskim, obie drużyny z Mediolanu szukają środkowego pomocnika.

Jutro Xabi przyleci do Barcelony. Piłkarz wyleczył już uraz kostki, który uniemożliwiał mu grę w Azji. Rafa Benítez nie widzi więc powodu, dla którego Xabi nie miałby zagrać w sparingu z Espanyolem. Być może w niedzielę Alonso po raz ostatni założy koszulkę Liverpoolu, a po meczu nie wróci z kolegami do Anglii. Sam piłkarz także czeka na dobre wieści i ma nadzieję, że Liverpool w końcu ustąpi.

The Sun: Dzisiaj wszystko się skończy
Według Anglików, Liverpool ma dzisiaj otrzymać ofertę opiewającą na 30 milionów funtów i zgodzi się na transfer piłkarza. Dziennikarze wiedzą już nawet na co te pieniądze przeznaczy Benítez - jego nowym celem jest David Villa. Jeśli Florentino zdecyduje się podnieść ofertę, to dzisiaj naprawdę może zakończyć się jedna z największy oper mydlanych tego lata. Oczywiście Liverpool musi trochę obniżyć swoje żądania, ale przy 30 milionowej ofercie ma nie być z tym żadnych problemów.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!