Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Torres: Nie widziałem takiej mocy od czasów Roberto Carlosa

Obrońca Realu Madryt o Cristiano Ronaldo i przygotowaniach do sezonu

Nie odczuwasz zmęczenia po tylu treningach?
Przede wszystkim, to chcemy wreszcie zacząć grać. Trenujemy z piłką popołudniami, ale brakuje nam normalnych spotkań. Wiemy jednak, jak ważne są zajęcia fizyczne i taktyczne. Wszyscy jesteśmy bardzo podekscytowani. Zaczynamy sezon z czystym kontem.

Jak myślisz, trener weźmie pod uwagę, że sam skróciłeś sobie urlop?
Każdy czyni to, co uważa za stosowne. Grałem w MME, ale sprawy nie ułożyły się po naszej myśli. Powziąłem więc decyzję o szybszym powrocie i teraz świetnie się z tym czuję. Ważne jest to, że klub na mnie liczy. Mogę grać na wielu pozycjach i zamierzam przekonać trenera Pellegriniego do siebie. Chcę grać więcej niż w poprzednich sezonach. Tu nie dostaje się wielu szans, trzeba korzystać z tych, które się pojawiły. Dlatego zrobię wszystko, co w mojej mocy, by grać jak najwięcej.

Oczekiwania na ten sezon?
Zbudować wielki zespół zdobywający wiele bramek i wiele tytułów. Każdy chce zdobyć zaufanie trenera, a gdy dodamy do tego nowych zawodników i entuzjazm fanów, to robi się naprawdę bardzo ciekawie. Liczę na wiele zwycięstw.

Wiele mówiło się i nadal mówi o nowych transferach, ale i o odejściach z zespołu.
Każdy zawodnik ma inną sytuację. Może to na nas wpłynąć, my jednak koncentrujemy się w stu procentach na pracy. Za rok Mistrzostwa Świata, wielu zawodników chce w nich uczestniczyć.

Czy w zespole powinno być więcej Hiszpanów?
Myślę, że to ważne, aby w klubie była grupa zawodników, której zadaniem jest nie tylko gra, lecz również przekazywanie klubowych wartości. Zwłaszcza, gdy jest to tak wyjątkowy klub, jak Real.

Jaki jest Pellegrini?
To jeden z najbardziej komunikatywnych trenerów, jakich spotkałem w Madrycie. A to bardzo dobra wiadomość. No i zawsze uważnie nas obserwuje, zwłaszcza zawodników Castilli.

Czy "sprawia różnicę"?
Na takie osądy jeszcze zbyt wcześnie, lecz praca tutaj jest przyjemnością. Zachowuje powagę, ale ma poczucie humoru i bliskie relacje z zawodnikami. Ma wspaniałą osobowość, a każdym treningiem udowadnia, że zna się na swojej pracy.

Czy byłeś zazdrosny o siedmiu wychowanków Barcelony, którzy grali w ostatnim finale Ligi Mistrzów?
W Madrycie szkółka również pracuje bardzo dobrze. W każdym zespole są kandydaci na wielkich zawodników i mam nadzieję, że kiedyś zagrają w finale Ligi Mistrzów.

Będziecie lepsi niż Barcelona w tym sezonie?
Nie myślimy o tym. Staramy się wypracować formę i poznać nawzajem. Miejmy nadzieję, że osiągniemy to, czego wymagają od nas trenerzy i uczynimy kibiców dumnymi. Na rozpoczęcie sezonu musimy być w wielkiej formie. Jeżeli zrobimy co do nas należy, będzie rywalizacja.

Co najbardziej zaskakuje Cię u Cristiano?
Wszystko. To normalny facet, który ciężko pracuje, a zarazem jest piłkarzem kompletnym. Nie widziałem takiej mocy od czasów Roberto Carlosa. Świetnie gra obiema nogami i kontroluje piłkę. Gdy zaczną się mecze, wszyscy będą mówić o tym, jak gra, a nie ile kosztował.

Jakaś rada dla piłkarzy, którzy nigdy jeszcze nie grali w Hiszpanii?
Futbol posługuje się językiem rozumianym wszędzie. Jest tu sporo rywalizacji, lecz nie uważam, aby potrzebowali szczególnych rad. Pomożemy im w aklimatyzacji tutaj, a pomogą nam wygrać wiele tytułów.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!