Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Pellegrini: Nie ma niezbędnych piłkarzy

Konferencja prasowa trenera Realu Madryt

Jakie uczucia towarzyszyły treningom drużyny i w szczególności Cristiano Ronaldo?
Jeśli chodzi o grupę, to bardzo dobre, normalne. Kiedy piłkarze wracają z wakacji, to z reguły nie ma problemów, więc w czasie tych trzech pierwszych dni nie działo się nic ważnego.

Patrząc na oczekiwania fanów, to niewygranie chociaż jednego tytułu będzie porażką?
Wszyscy wiemy czym jest Real Madryt i jakie są tutaj aspiracje. Spróbujemy powalczyć we wszystkich rozgrywkach i oczywiście będziemy starać się je wygrać.

Xabi Alonso jest tej drużynie niezbędny?
Nie ma niezbędnych piłkarzy. On jest ważnym zawodnikiem i pokazał to w reprezentacji. Nie jest żadną tajemnicą, że Real Madryt się nim interesuje, ale to nie będzie łatwe.

Posiadania w składzie 32 piłkarzy jest za bardzo niewygodne? Chciałby pan przyśpieszenia operacji sprzedaży?
Mogłoby być wtedy, kiedy jacyś piłkarze musieliby być skreśleni i nie mogli brać udziału w treningach. Obowiązkiem trenera jest praca ze wszystkimi, niezależnie czy zostaną, czy nie, wszyscy mają prawo trenować. Chciałbym mieć wykrystalizowaną strukturę grupy jak najszybciej, ale wciąż mamy czas, by zdecydować, którzy piłkarze zostaną. W każdym bądź razie, nie jest to żaden problem.

Jaka data byłaby najlepsza, by zamknąć drużynę? Które pozycje wymagają wzmocnień?
Jak najszybciej tylko się da. Chyba 27 lipca dołączą do nas reprezentanci. Nie miałbym nic przeciwko czekaniu jeszcze dłużej, jeśli byłyby jakieś wątpliwości odnośnie do transferów. Szukamy zastępców na pozycje, na których możemy stracić piłkarzy. Ofensywa jest kompletna i prawdopodobnie potrzebujemy piłkarzy do środka pola i jednego bocznego obrońcy, reszta pozycji jest obsadzona.

Co pan sądzi o Cristiano Ronaldo? Jaką jest osobą i piłkarzem?
Sądzę o nim to, co myślałem wcześniej. Przyjeżdża jako pierwszy na trening, jest całkowicie zintegrowany z drużyną, nie pozuje na gwiazdora, jest normalnym piłkarzem z wielkimi umiejętnościami, których wymaga się w Realu Madryt. Chodzi o to, że inaczej postrzega się go na zewnątrz, a jest zupełnie inny jako piłkarz.

W Portugalii mówi się o João Moutinho. Chciałby pan, żeby to właśnie on dołączył do drużyny w przypadku niepowodzenia z transferem Alonso?
Jest wielu piłkarzy, o których mówi się, że mogą przyjść do Realu Madryt. Jednak wolałbym nie rozmawiać o konkretnych zawodnikach, ponieważ musielibyśmy analizować mnóstwo nazwisk.

Wczoraj w Watykanie powiedziano, że pieniądze, które na transfery przeznacza Florentino Pérez, są zbyt duże. Co pan o tym sądzi?
Nie muszę o tym mówić. Każdy ma prawo do swojej opinii bez lub z argumentami. Nie jestem osobą, która powinna komentować słowa z Watykanu. Jeśli ktoś uważa, że nie jest to dobre, to ma prawo tak myśleć.

Był pan krytykowany za nieobecność na prezentacjach piłkarzy. Mógł już się pan przekonać o wielkości Realu Madryt na dobre i na złe?
Każdy ma prawo do wydawania zarówno opinii pozytywnych, jak i negatywnych. Nie do mnie należy ich analizowanie. Byłem na bieżąco ze wszystkim co się działo i sądzę, że moja obecność nie była aż tak ważna.

Co najbardziej pana zaskoczyło w pierwszych dniach w Realu Madryt?
Nic tak bardzo mnie nie zaskoczyło, ponieważ żyję w Hiszpanii już pięć lat, kilka kolejnych przeżyłem jako piłkarz. Wszyscy znamy wielkość Realu Madryt. Inaczej to wygląda z wewnątrz, ale jestem tutaj, by osiągnąć największe sukcesy i bardzo się z tego cieszę.

Niezależnie od transferu Alonso, liczy pan w swoim projekcie na Sneijdera?
Jest piłkarzem drużyny, bardzo dobrym zawodnikiem i możemy skorzystać na jego grze. Jest wiele opinii o tym czy Holendrzy zostaną, czy odejdą. Sneijder jest bardzo dobrym piłkarzem i pasuje do drużyny.

Czego oczekuje pan w czasie przygotowań?
Teraz nie czeka nas część z największą pracą fizyczną. Przez trzy dni staraliśmy się wrócić do pracy, a tempo będzie zmieniało się z każdym dniem. Związek piłkarzy i trenerów jest bardzo ważny, wszyscy integrują się w życiu codziennym, pracują nad różnymi sprawami drużyny i tak dalej. Niedługo czekają nas sparingi, dlatego myślę, że te dziesięć dni będzie bardzo pomocne dla drużyny.

Mówi się, że jedną z najgorszych rzeczy w Realu Madryt jest atmosfera w szatni? Jak więc jest w szatni? Rozmawiał pan szczególnie z Cristiano?
Nie trzeba wierzyć we wszystko co się mówi. Każda szatnia jest inna i u nas nie ma problemu z wielkimi piłkarzami. Oczywiście będzie wielka rywalizacja o miejsce w zespole, ale nie zakłóci to atmosfery, problem nie leży w tym aspekcie. Z Cristiano przeprowadziłem normalną rozmowę, staramy się rozmawiać ze wszystkimi o wymaganiach wobec każdego zawodnika i tak naprawdę dopiero za kilka dni w Irlandii poznamy się lepiej.

Wciąż mogą przyjść nowi piłkarze, ale ofensywa jest raczej wystarczająco obsadzona. Ribéry naciska Bayern. Jeśli nie przyjdzie, to sprawi to jakiś problem?
Już pytano mnie o nazwiska, pracujemy nad składem i będziemy starali się nie popełnić błędów i zrównoważyć drużynę. Nie ma niezbędnych piłkarzy i w przeciągu kilku dni zobaczymy jak rozwinie się sytuacja.

Barcelona zrobiła różnicę zdobywając trzy tytuły. Z tym składem, sądzi pan, że będziecie na poziomie Barcelony czy potrzebujecie jeszcze więcej?
Barcelona ma wielką drużynę i pokazała to wygrywając trzy puchary, ma stałą filozofię i wielkich piłkarzy. Będziemy starali się pokonać Barcelonę, ale nie tylko ich, także inne drużyny. Nie można skreślać innych drużyn, ponieważ zawsze są inni poważni kandydaci. Wielka rywalizacja czeka nas także w Europie.

Kontuzji doznał bramkarz Felipe Ramos, kto go zastąpi?
Szukamy trzeciego bramkarza, ponieważ Felipe będzie miał problem przez kilka następnych tygodni.

Otrzymał pan jakieś wytyczne odnośnie tytułów? Poproszono o skoncentrowanie się na jakichś szczególnych rozgrywkach?
Nikt o nic nie prosił. Naszym celem jest myślenie o kroczeniu od tygodnia do tygodnia. Mamy wielką wiarę, jeśli chodzi o wszystkie rozgrywki i mamy nadzieję, że we wszystkich zwyciężymy.

Wciąż myśli pan o Claudio Bravo, jeśli chodzi o pozycję bramkarza?
Wolę nie rozmawiać o konkretnych nazwiskach.

Co będzie dla pana najtrudniejsze?
Sądzę, że w Realu Madryt wszystko jest trudne, ponieważ wymaga się zwycięstw i dobrej gry. Moim obowiązkiem jest grać tak, by zadowalać ludzi, którzy przychodzą na Bernabéu zobaczyć dobry spektakl. Najpierw musimy wzmocnić drużynę, a potem się zgrać, by różne osobowości ze sobą współpracowały.

Przyszło kilku piłkarzy, ale w pierwszym szeregu i tak zawsze jest Raúl. Będzie kluczowym piłkarzem czy raczej spędzi sezon na ławce?
Sądzę, że 25 piłkarzy, którzy w końcu stworzą drużynę, będzie liczbą całkowicie wystarczającą. Nie może być tak, jak w ostatnich pięciu latach, kiedy klub nie potrafił przejść 1/8 finału Ligi Mistrzów. Raúl pokazał już umiejętność, które posiada, ale mamy wielki potencjał w ofensywie w postaci Higuaína, Raúla, Benzemy, Ronaldo czy Van Nistelrooya, który dołączy do nas za kilka dni. Wszyscy będą grali dużo i będą ważnymi ogniwami. W sezonie czeka nas dużo meczów, kalendarz jest napięty przez Mistrzostwa Świata i każdy dostanie szansę, wszyscy muszą pokazać dlaczego są w Realu Madryt. Tak właśnie przez wiele lat robił Raúl.

Rozmawiał pan w piłkarzami, na których pan nie liczy?
Rozmawiałem ze wszystkimi zawodnikami i określiłem ich sytuacje, chociaż to niemiła sprawa. Dla tych, którzy z nami nie zostaną, musimy szukać alternatyw. Wszyscy chcą zostać w Realu Madryt, ale i tak w końcu będzie to decyzja pomiędzy piłkarzami, sztabem szkoleniowym i dyrekcją, ponieważ wszyscy są zaangażowani w ten projekt.

Pierwszy mecz odbędzie się 20 lipca, Cristiano może zadebiutować w tym spotkaniu?
Ciągle zostało nam 10 dni do meczu. Jesteśmy w trakcie przygotowań i będziemy pracować z myślą o oficjalnych spotkaniach. Będzie osiem lub dziesięć sparingów i wszyscy dostaną swoje szanse, by jak najlepiej wejść w sezon.

Wie już pan którzy piłkarze powinni odejść?
Wszystko jest otwarte. To będzie zależało także od tych, którzy do nas jeszcze dołączą. Kiedy będzie coś wiadomo, to klub oficjalnie to zakomunikuje. Ale jak już mówiłem w prasie, nie wszyscy Holendrzy zostaną sprzedani. Postaramy się stworzyć drużynę bez żadnej pomyłki.

Jest jakiś piłkarz, który może być pewny miejsca w pierwszej jedenastce?
W tej drużynie nikt nie może być tego pewien. Ciągle będziemy szukać najlepszego ustawienia i piłkarzy, każdy z nich będzie musiał się starać w każdym tygodniu. Ale jako trener mogę zapewnić, że drużyna, która będzie grała, będzie w danym momencie najlepszą z możliwych.

Kiedy wykrystalizuje się Real Madryt, którego pan chce?
Nie deklaruję żadnych terminów. Mam swoją opinię na ten temat, nie szukam gotowej drużyny już na pierwszy sparing. Trzeba przygotować drużynę przed początkiem sezonu i po ośmiu czy dziesięciu meczach będziemy mieli rozeznanie odnośnie każdego piłkarza i zobaczymy stabilną drużynę. Ten skład może mieć problemy z kartkami czy kontuzjami i będę pracował nad wydobyciem z każdego piłkarza wszystkiego co ma najlepsze i mam nadzieję, że stworzymy najlepszą drużynę w jak najkrótszym czasie. Real nie postawił ultimatum i chociaż to nowy projekt, to mam nadzieję, że osiągniemy to już na pierwszy ligowy mecz.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!