Messi nie boi się ani Cristiano, ani Kaki

Lionel Messi został zapytany przez reporterów katalońskiego dziennika Sport podczas wizyty w Los Angeles, gdzie miał uczestniczyć w towarzyskim meczu pomiędzy gwiazdami południowoamerykańskiej konfederacji piłki nożnej (CONMEBOL) a resztą świata, o transfery, jakie przeprowadził Real Madryt.

- Jestem z Barceloną i martwię się jedynie o mój zespół. Rozegraliśmy spektakularny sezon i mamy nadzieję, że będziemy mogli powtórzyć to osiągnięcie, lub zdobyć choć część tego, co zdobyliśmy w poprzednim sezonie.

- Byliśmy zaskoczeni tym, co udało nam się zrobić w poprzednich rozgrywkach, lecz jeśli zawodnicy, o których mówi się w prasie, dołączą do nas, by wzmocnić klub, to jeszcze lepiej, ponieważ to ważne, aby być jeszcze silniejszym. Mam nadzieję, że Javier Mascherano będzie mógł do nas dołączyć i będziemy doskonale współpracować. Jego umiejętności są zawsze doceniane. To samo dotyczy Fabregasa. Taki zawodnik jak on jest zawsze mile widziany. - powiedział dwudziestodwuletni Argentyńczyk.

Na koniec Messi powiedział, że wyczekuje pojedynków pomiędzy nim a Cristiano Ronaldo, jak i pomiędzy Andresem Iniestą a Kaką, ze względu na numery na koszulkach.

- Kaka ma w sobie wiele jakości, ale będzie musiał się zaadaptować. Mogę mówić także o Inieście, trenowanie z nim jest najlepsze. Cristiano i Kaka to fantastyczni gracze, którzy wzmocnią Real Madryt. El Clasico będzie niewiarygodne, ale tak - zwycięży Barcelona. - zakończył pewny siebie Messi.