Valencia zmusi Villę do transferu do Anglii?

Porozumienie między Villą a Realem Madryt jest kompletne. Piłkarz Valencii zgodził się na warunki Królewskich już 14 maja. Umowa na pięć sezonów i sześć milionów euro rocznie - to najważniejsze punkty porozumienia. Chociaż podobno żądania Hiszpana były bardziej wygórowane, to sportowe ambicje wzięły górę i Villa zaakceptował warunki Los Blancos.

Problemem obecnie są negocjacje na linii Real Madryt - Valencia. Florentino jest podobno wściekły z powodu zerwanych negocjacji przez prezesa Valencii, a wszystko dlatego, że oba kluby były już dogadane od czterech dni. Real miał zapłacić 25 milionów euro i włączyć do całej operacji Negredo, którego Królewscy wycenili na 18 milionów euro, ale Manuel Llorente nagle zechciał 30 milionów plus Negredo. Pérez z miejsca odrzucił te żądania. I tak na razie wygląda sytuacja, Villę od Realu Madryt dzieli 5 milionów euro.

Co więcej, Real jest rozczarowany ostatnimi wypowiedziami agenta piłkarza, który przyznał, że dobrą ofertą dla Valencii byłaby propozycja 35 milionów euro plus Negredo. Tamargo wypowiadał te słowa jako fan Valencii i Królewscy sądzą, że ta wypowiedź nie pozostała bez wpływu na cenę transferu Davida Villi.

Oferta Chelsea
Z drugiej strony, wciąż aktualna pozostaje oferta Chelsea opiewająca na około 50 milionów euro. Jak poinformował pan Juanma Castańo w programie SER Deportivos, Valencia rozważa wysłanie jednego ze swoich pracowników wraz z Tamargo do Republiki Południowej Afryki, gdzie przebywa obecnie Villa wraz z reprezentacją Hiszpanii. Celem klubu jest próba przekonania piłkarza do odejścia do Anglii i gry w Chelsea. Oczywiście będzie to trudne, ponieważ Villa wiele razy deklarował swoją chęć pozostania w Hiszpanii.