Advertisement
Menu
/ Marca

Drużyna Florentino

Zobacz, jak, według <i>Marki</i>, będzie wyglądał Real Madryt w przyszłym sezonie

W czasie pierwszych sześciu dni w Realu Madryt konstruktor Florentino Pérez zdążył już wyznaczyć architekta (Valdano), majstra (Pardeza) oraz kierownika (Pellegrini) nowego projektu. Teraz czas na szaloną rekonstrukcję drużyny zbliżoną do prawdziwej demolki.

Kiedy w czasie prezentacji swojej kandydatury Florentino powiedział, że stworzy "spektakularny projekt", chociaż będzie to wymagało "zrobienia w rok rzeczy, które normalnie robi się w trzy lata", to już wtedy myślał i opracowywał plan nowego Floren Team. Na papierze nie może to wyglądać jeszcze lepiej. Kaká, Cristiano Ronaldo, Villa, Xabi Alonso, Ribéry, Silva... A to nie wszyscy.

Ale zacznijmy od początku, a raczej od tyłów. Casillas (1) ma niepodważalną pozycję i w większości spotkań w przyszłym sezonie to na jego ramieniu zobaczymy opaskę kapitana. Linia obrony zmieni się najmniej w porównaniu do ostatniego sezonu. Sergio Ramos (5) i Marcelo (2) będą grać na bokach obrony.

Valdano oczywiście myślał nad dodatkowym bocznym obrońcą, który mógłby grać na obu flankach. Zamysłem było wzmocnienie pozycji, która ostatnio w Realu nie była najmocniejsza i przesunięcie Ramosa na środek defensywy. W grę wchodził transfer Maicona. Dlaczego wchodził? Podobno dlatego, że już kilka tygodni temu odrzucono możliwość kupna Brazylijczyka z powodu informacji o jego nagannym zachowaniu poza boiskiem.

Pepe - szef defensywy
Pepe (4) obroni swoją pozycję, chyba, że Real otrzyma za niego ofertę nie do odrzucenia, na przykład 40 milionów euro. Portugalczyk stał się prawdziwym filarem obrony i dlatego tylko poważna kwota mogłaby skłonić działaczy do sprzedaży piłkarza.

A kto będzie towarzyszył Portugalczykowi? Królewscy wybrali Raúla Albiola (3). Stoper Valencii i reprezentacji Hiszpanii będzie głównym, nowym transfer, jeśli chodzi o obronę, chociaż nie jedynym. Oprócz Albiola i być może bocznego obrońcy do Realu dołączy także Garay. Obok wymienionej już piątki raczej bezpieczny miejsce ma także Miguel Torres. Jeśli chodzi o Heinze i Metzeldera, to jeden z nich może odejść, ale równie dobrze obaj mogą zostać w Madrycie. Co więcej, z pierwszą drużyną może także trenować młody stoper ze szkółki.

Pod batutą Xabiego Alonso
Środkiem pola będzie kierował Xabi Alonso (7). Hiszpan będzie jednym z piłkarzy, na którego barkach będzie spoczywał ciężar kierowania grą nowego Realu Madryt. Jak już wiele razy było mówione, według Valdano, rekonstrukcja drużyny powinna oprzeć się na piłkarzu Liverpoolu. Wraz z przybyciem Alonso, Florentino naprawi historyczny błąd, jakim była rezygnacja z pozyskania tego piłkarza przez Camacho.

Przed Xabim Alonso mają grać najlepsi piłkarze świata. Po prawej, Ribéry (8), którego polecił Zidane. Obok niego zobaczymy Kakę (9), o którego tak bardzo starał się Calderón i którego transfer zostanie oficjalnie ogłoszony już jutro. Z kolei na lewej flance zagra Silva (6), reprezentant Hiszpanii i najmłodszy z z piłkarzy, którzy mają stworzyć nowy Floren Team.

A z przodu? W ataku nowego Realu Madryt zobaczymy jedną z najlepszych par na świecie, jeśli nie najlepszą: Cristiano (11) i Villę (10). Ostatni zdobywca Złotej Piłki od dziecka marzy o grze w Realu, a teraz jego marzenie może spełnić Florentino. Villa ma być z kolei odzwierciedleniem ataku ataku nowego Realu. El Guaje ma jedno marzenie: zdobyć Puchar Europy i tworzyć historię. Na niego, jak i jego kolegów, czeka cały świat.

Konkurencyjna i mocna drużyna
Jedną z rzeczy, na którą Pellegrini nalegał najbardziej od samego początku, była zrównoważona drużyna. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to klub może opuścić nawet dziesięciu zawodników, ale Valdano i Pardeza ciężko pracują, by Chilijczyk zastał bardzo konkurencyjną drużynę.

Nowy trener Królewskich dostanie świetną ławkę rezerwowych. Piłkarze tacy jak Garay, Metzelder, Lass, Higuaín, Guti i Raúl mają pewne miejsce w nowej drużynie i będą świetnymi alternatywami dla pierwszej jedenastki. A pozostali? Przyszłość Robbena, Sneijdera, Gago, Van Nistelrooya, Huntelaara, Heinze, Savioli, Vaarta i Diarry na razie pozostaje wielką zagadką.

Na początku ideą nowej dyrekcji sportowej było włączenie większości z wymienionych piłkarzy do niektórych operacji lub po prostu sprzedanie ich, a zysk z tych transferów miał oscylować między 80 a 100 milionami euro, a pozostać mieli tylko piłkarze, którzy mogliby wnieść coś do nowej drużyny.

Pozostaje jeszcze kwestia kilku piłkarzy - Drenthe, który może zostać wypożyczony, oraz Javiego Garcíi, Parejo i Codiny. Na razie wygląda na to, że nowy Real nie będzie miał braków i Pellegrini dostanie naprawdę konkurencyjną i mocną drużynę.

Dwie Złote Piłki i sześciu mistrzów Europy
Wszyscy wiedzą, że Florentino uwielbia kupować najlepszych z najlepszych, czyli posiadaczy Złotej Piłki. Pokazują to przykłady Figo, Zidane'a, Ronaldo czy Owena. W nowym projekcie zobaczymy w Realu kolejnych dwóch wyróżnionych tą nagrodą: Kakę i Ronaldo. Brazylijczyk otrzymał Złotą Piłkę w 2007 roku po wygraniu Ligi Mistrzów, a Portugalczyk jest ostatnim zwycięzcą tego plebiscytu, który wygrał dzięki zdobyciu Champions League i Premier League.

Florentino wypełni również obietnicę hispanizacji drużyny. W nowym Realu zobaczymy aż sześciu mistrzów Europy. Do grających już w Realu Casillasa i Ramosa dołączą Albiol, Silva, Villa i Xabi Alonso.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!