Advertisement
Menu
/ juanderamos.com

Juande Ramos żegna się z Realem Madryt

Pożegnalny list od byłego już trenera Królewskich

Juande Ramos postanowił za pośrednictwem swojej oficjalnej strony internetowej pożegnać się z madridismo i samym Realem Madryt, klubem, w którym spędził ostatnie sześć miesięcy.

Nadszedł moment, aby powiedzieć do widzenia i do zobaczenia wkrótce. To był ekscytujący, intensywny i bardzo pracowity etap. Jednak ten trud się opłacił. Przyjąłbym to wyzwanie jeszcze raz z zamkniętymi oczami.

Zaakceptowałem propozycję trenowania Realu Madryt przez sześć miesięcy, będąc głęboko świadomym wyzwania, jakiego się podjąłem i okoliczności, w jakich znajdowała się drużyna. Konieczne było odwrócenie negatywnych rezultatów. Drużyna zajmowała piątą pozycję, jednak mnie podobają się trudne wyzwania. Dlatego właśnie nie chciałem obciążać klubu dłuższym kontraktem, z dodatkowymi warunkami. Od pierwszego dnia pracowałem z grupą wspaniałych profesjonalistów, z najlepszymi predyspozycjami. Ostatecznie pozostaliśmy z dokonanym ogromnym wysiłkiem. Razem znowu uwierzyliśmy i sprawiliśmy, że wszyscy uwierzyli, że tytuł ligowy był możliwy.

To było sześć miesięcy intensywnej pracy, jednak osobiście bardzo się nimi cieszyłem. Mogłem również liczyć na współpracę wszystkich profesjonalistów w klubie. Razem wygenerowaliśmy zwycięską mentalność, której towarzyszyła wspaniała passa zwycięstw. Przywróciliśmy nadzieję kibicom. Jednak ostatecznie się nie udało. Na naszej drodze stanął rywal, który był lepszy. Staraliśmy się i daliśmy z siebie wszystko. Jednak nie udało się. Mamy czyste sumienie. Zostawaliśmy drużynę na drugim miejscu, zakwalifikowaną do Ligi Mistrzów, o wiele wcześniej niż to sobie wyobrażano, kiedy tu przybyłem. Przyniosło to również nieświadome i zrozumiałe rozluźnienie w ostatnich meczach ligi.

Wszystkim tym, którzy pozwolili mi przeżyć ten etap, chcę podziękować za wiarę w moją pracę. Jestem wdzięczny Vicente Boludzie za jego wsparcie w każdym momencie. Moim bliższym współpracownikom również, a także wszystkim tym, którzy dzień w dzień pomagali drużynie.

Przede wszystkim jednak wyrazy wdzięczności dla kibiców - za przychylność, którą zawsze mi okazywali. Bez ich pomocy drużyna nie dotarłaby do końca z możliwością walki o ligowy tytuł. Czuję się kochany i doceniany przez rodzinę madridismo. Wszystkim - wliczają to tych, którzy osobiście manifestowali swoją przychylność i wsparcie poprzez moją stronę internetową - wielkie dzięki. Moją największa satysfakcją jest przychylność i wyrazy sympatii otrzymane od nich przez wszystkie te miesiące.

Byłbym zadowolony, gdybym mógł dalej pracować jako trener Realu Madryt. To była nadzieja logiczna i dozwolona. Czuję się do tego zdolny dzięki zasobom technicznym, dzięki doświadczeniu i dzięki zdobytym tytułom. Jednak perfekcyjnie rozumiem, że nowe projekty przynoszą nowe pomysły i nowych profesjonalistów, którzy je rozwiną. Rozumiem, że mój wizerunek wiąże się z etapem, który się kończy. Życzę wszystkiego najlepszego nowym osobom, odpowiedzialnym za Real Madryt, jako że tak będzie dla klubu najlepiej. Nikt nie wie czy przeznaczenie sprawi, że spotkamy się znów w tym samym projekcie pracy. To była ekscytująca przygoda.

Z najlepszymi życzeniami i uściskami dla wszystkich, Juande Ramos.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!