Advertisement
Menu
/ marca.com

Cannavaro: Trzy lata w Madrycie to wyjątkowe doświadczenie

Włoch w niedzielę pożegna się z <i>madridistas</i>

Kilka godzin po ogłoszeniu na oficjalnej stronie Juventusu, iż Fabio Cannavaro od przyszłego sezonu wzmocni szeregi Starej Damy, Włoch odwiedził Radio MARCA. W niedzielę, podczas spotkania z Mallorcą, stoper po raz ostatni wystąpi przed madrycką publicznością i pożegna się z madridistas. Po trzech latach gry w białych barwach zapewnia: „Zabiorę Madryt w sercu”. Zapytany o powody odejścia, jasno przedstawił zaistniałą sytuację. „Boluda powiedział mi, że nie może nic zrobić, że musiałbym czekać do rozstrzygnięcia wyborów”.

Środkowy obrońca nie ukrywał, że okres spędzony w Hiszpanii to dla niego „wyjątkowe doświadczenie. Do pełnej satysfakcji zabrakło jednak jednego trofeum… „Najbardziej boli mnie, że nie udało nam się sięgnąć po dziesiąty Puchar Mistrzów. Real Madryt to klub, który żyje Ligą Mistrzów, jednak my nie podołaliśmy. W tej chwili nie jesteśmy na poziomie Manchesteru, Chelsea czy Barçy”, przyznał szczerze.

Cannavaro zdaje sobie sprawę, iż pożegnanie w takich okolicznościach ma gorzki posmak. Na pewno przyjemniej byłoby opuszczać klub po zdobyciu trofeum, a nie po trzech przegranych z rzędu. Jednak Włoch apeluje, aby zrozumieć sytuację piłkarzy: „Bardzo ciężko rozgrywać kolejne mecze po klęsce 2:6 w El Clásico. Barça wygrała ligę na Bernabéu, to było coś podobnego do szpaleru z zeszłego roku. Tak czy siak, sięgnięcie w przeciągu trzech lat po dwa mistrzostwa i Superpuchar też nie jest złe”, dodał.

Na koniec dziennikarze poruszyli temat letnich wyborów. Kapitan reprezentacji Włoch stwierdził, iż kandydatura Florentino Péreza niesie nadzieję dla Madrytu i gwarantuje przyjście Cristiano Ronaldo oraz Kaki. „To dwaj gracze najwyższej klasy, wielcy profesjonaliści, prawdziwi zwycięzcy”. Stoper zdradził również, jakiego szkoleniowca najchętniej zobaczyłby na ławce: „Bardzo lubię Mourinho, dobrze radzi sobie z przeciwnościami i potrafi stawić czoła piłkarzom”.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!