Gago: Ciągle mamy matematyczne szanse...

Czy drużyna chce, żeby ten sezon już się skończył?
Ciągle mamy do rozegrania ważne mecze. Nasze sobotnie spotkanie było raczej okropne i bardzo skomplikowało nam życie, choć ciągle mamy matematyczne szanse na zdobycie tytułu. Dlatego musimy dalej o niego walczyć.

Co myślisz o plotkach mówiących o tym kto odejdzie, a kto zostanie w zespole?
Jeszcze nie mamy nowego prezesa. Wszyscy jesteśmy profesjonalistami, musimy skoncentrować się na grze i treningach, żeby wygrać w sobotę i ucieszyć kibiców. Barcelona wciąż może zgubić punkty. Z szacunku do piłkarzy ludzie nie powinni jeszcze o tym rozmawiać.

Twoje nazwisko się pojawia…
Nic o tym nie wiem, to nie jest prawda.

Juande Ramos musiał wam powiedzieć, że ten herb jest ważny i nie powinniście się poddawać…
Oczywiście, mamy swoją dumę. Musimy znowu wygrać dla naszych kibiców i samych siebie. Po tej passie, którą mieliśmy, musimy zakończyć sezon pozostawiając po sobie dobre wrażenie.

Jak się czułeś, kiedy Barcelona zakwalifikowała się do finału Ligi Mistrzów? Rozmawiałeś już z Leo Messim?
To był dziwny mecz. Pogratulowałem Leo i Tevezowi, który gra dla Manchesteru. Jestem bardzo szczęśliwy, gdyż są moimi przyjaciółmi. Liczę, że finał wygra lepszy.

Barcelona zasłużyła, żeby grać w finale?
Mieli niesamowity sezon. Wczorajszy mecz mógł się nie podobać, ale Barcelona zasługuje na to, żeby być w finale.

Do jakich wniosków doszedłeś po Gran Derbi?
Było ich wiele. Każdy z nas dokonuje indywidualnej analizy po takiej porażce. Będzie bolała przez długi czas. Ale musimy iść dalej, za jakiś czas będziemy mieli okazję na rewanż.

Mecz w Walencji będzie ważny.
To będzie trudna wyprawa, w końcu byli blisko pokonania Barcelony. Musimy wygrać, żeby zachować matematyczne szanse na mistrzostwo. Będziemy grać o trzy punkty.

Czy jest coś, co cię martwi w związku z Valencią?
Mają bardzo dobrych, świetnych piłkarzy. Będziemy mieli dogodną okazję na zademonstrowanie naszego stylu w sobotę.

Myślisz, że są faworytami w walce z Atletico i Villarreal o start w Lidze Mistrzów?
Będzie im ciężko, bo wszystkie te trzy drużyny są mocne. Sądzę, że decydujący będzie ostatni mecz w sezonie.

Ktoś rozmawiał z tobą o Florentino Perezie? Co sądzisz o możliwości powrotu Valdano do klubu?
O nic nie byłem pytany. Jadłem kilka razy obiad z Valdano, ale rozmawialiśmy tylko o piłce. Lubię jego podejście do sportu i jego styl, lecz musimy poczekać i zobaczyć, co się stanie.

Sądzisz, że ludzie wystarczająco docenią waszą 17-meczową serię bez porażki?
Bardzo możliwe. Mieliśmy wspaniałą serię w drugiej rundzie. Walczymy z drużyną, która jest od nas w lepszej formie i miała ogromną przewagę, lecz nam udało się ją znacznie zredukować w ostatnich tygodniach. Jestem bardzo dumny z naszych dokonań. W sobotę nie było tak jak oczekiwaliśmy, lecz musimy wygrać pozostałe mecze, by podtrzymać dobrą passę. Wykonaliśmy świetną robotę, w tamtym roku zdobyliśmy mistrzostwo mając 85 punktów na koncie.

Wszystko wskazuje na to, że Juande Ramos został skreślony po ostatniej porażce…
Ktokolwiek przybędzie do klubu, powinien ocenić sezon, który mieliśmy. Ciągle jest za wcześnie, żeby o tym rozmawiać… Zobaczymy co się stanie, kiedy będziemy mieli nowego prezesa.