Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Juande: Rewanż z Chelsea jest dla Barcelony ważniejszy

Przedmeczowa konferencja z trenerem <i>Blancos</i>

W pierwszej rundzie nawet pan stawiał na Barcelonę. Jak będzie tym razem?
To nieprawda. Powiedziałem po prostu, że jeśli ktoś chce zostać milionerem, to niech postawi na Real Madryt. Tym razem jednak nie będę niczego obstawiał.

Po meczach z Valencią i Chelsea, odkrył pan sposób na zatrzymanie Barcelony?
Każda drużyna jest inna. Musimy postarać się zagrać jak najlepiej i zakryć nasze największe defekty. Wydaje mi się, że jest wiele sposobów, aby poradzić sobie z Barceloną.

To najważniejszy mecz sezonu?
Tak, ponieważ jest naszym najbliższym. W poprzednim tygodniu najważniejszym meczem była potyczka z Sevillą. Jeśli wtedy byśmy nie wygrali, to wypadlibyśmy z gry. Jeśli teraz natomiast nie wygramy z Barceloną, to znów wszystko się może oddalić. W następnym tygodniu najważniejszym meczem będzie za to pojedynek z Valencią.

W ogóle nie widać Fauberta. Drzwi przed nim są już zamknięte?
Na jego pozycji gra bowiem także Robben, który zawsze prezentuje wspaniałą formę. Faubert przybył tutaj, aby pomóc wtedy, gdyby drużyna naprawdę tego potrzebowała. Drużyna gra jednak obecnie bardzo dobrze, dlatego nie mógł liczyć na zbyt wiele szans. Nikt tutaj nie ma przed sobą zamkniętych drzwi.

Czy zdobycie mistrzostwa byłoby heroicznym wyczynem?
To logiczne, że jeśli taka drużyna jak Real Madryt zdobywa w drugiej rundzie sezonu tyle punktów i w dalszym ciągu nie jest liderem, to jakiś inny zespół musi wykonywać równie wielką pracę. Jesteśmy dwoma wielkimi zespołami. Nie chcemy się jednak na ten temat zastanawiać. Będziemy po prostu walczyć do samego końca. Zobaczymy, czy będziemy mogli się do nich zbliżyć.

Jaki jest słaby punkt Barcelony?
Barcelona radzi sobie fantastycznie. Ma niewiele słabości. Postaramy się, aby nie mieli dzisiaj swojego najlepszego dnia. Mamy okazję, aby zbliżyć się do nich na jeden punkt.

Robben wyjdzie w pierwszym składzie?
Podczas dwóch ostatnich treningów pracował na pełnych obrotach wraz z resztą zespołu. Musimy to wszystko przeanalizować, czy lepiej będzie zaryzykować i wystawić go już w pierwszym składzie, czy wpuścić na boisko dopiero później.

Szykuje pan plan anti-Messi?
Mam jeden plan - anti-Barcelona. A Xavi czy Iniesta nie są problemem? A Alves czy Eto'o? Jeśli wyłączymy z gry tylko Messiego, to nic nam to nie da. Musimy zagrać jak prawdziwy zespół i wyłączyć z gry całą Barcelonę.

Udowadnia pan, że jest wielkim trenerem?
Ja pracuję dla swojej drużyny, a nie aby coś udowadniać. Interesuje mnie tylko to, aby dawać swojej ekipie to, co najlepsze i w dalszym ciągu ścigać Barcelonę. Nie interesuje mnie indywidualny prestiż. Real Madryt jest ponad wszystko inne.

Barcelona może odczuć zmęczenie po meczu z Chelsea?
Wciąż walczy na trzech frontach i może to spowodować wielkie wyczerpanie. Ale samo to niczego nie gwarantuje. Z powodu zmęczenia mogą mieć tylko większy zapał, a nas to wszystko może jedynie uśpić.

Czy strata Gutiego jest dużym osłabieniem?
Strata każdego zawodnika jest osłabieniem. W ostatnich meczach Guti prezentował się naprawdę bardzo dobrze. Tak, to duże osłabienie, ale w zespole mamy zawodników, którzy z powodzeniem mogą go zastąpić.

Co pan sądzi o wizycie prezesa w Valdebebas?
Prezes zawsze stawia się na treningu po to, aby przekazać nam pozytywne odczucia i dodać otuchy. Takie wizyty zawsze będą dla nas miłe. Jesteśmy mu za to wdzięczni. Nie przekazał nam jednak żadnej wiadomości. Nie ma sensu więcej o tym rozmawiać. Po prostu nas odwiedził.

Mówi się, że w meczu tym obejrzymy dwa typy futbolu. Ładny ze strony Barcelony oraz ten wasz.
Zmierzą się ze sobą dwa różne zespoły. Każdy z nich ma swój własny styl i innych zawodników, z których staramy się wycisnąć wszystko to, co najlepsze. To prawda, że oni prezentują piękny futbol, za którym idą do tego wyniki. My natomiast odnosimy podobne wyniki, ale prezentujemy nieco inny styl. Ale to wyniki są najważniejsze. Real Madryt, wbrew temu, co się mówi, rozegrał dużo bardzo ładnych spotkań. Bramki nie są dziełem przypadku. Jesteśmy na dobrej drodze. Mamy za sobą mecze dobre, mniej dobre i słabe.

Czy zdobycie mistrzostwa przez Real Madryt byłoby uczciwe?
Bez wątpienia. Mistrzostwo zdobywa najbardziej regularna drużyna. W rozgrywkach ligowych zwycięzca zawsze jest sprawiedliwy.

Czy w meczu tym padnie niewiele bramek?
Najważniejszy jest końcowy rezultat. Im lepiej gramy, tym mamy większe szanse na zwycięstwo. Nikt jednak nie stwierdzi, że jeśli miałby wybierać między ładną grą a zwycięstwem, to wybrałby tylko to pierwsze. Mecz będzie wyrównany, jeśli żadna ze stron nie zaryzykuje otwartej gry.

Jaki ma pan plan na ten mecz?
Wykażcie się chociaż odrobiną cierpliwości, a już za jakiś czas o wszystkim się dowiecie.

Casillas powiedział, że bez wahania zamieniłby się z Barceloną. Gdyby był pan na miejscu Guardioli, to czułby lekkie zdenerwowanie, mając za sobą Real Madryt?
Iker chciał przez to powiedzieć, że wolałby po prostu mieć cztery punkty przewagi. Ich sytuacja jest bardzo wygodna, gdyż nawet w przypadku porażki pozostaną na pozycji lidera. Ten, kto ma więcej punktów, ma największe szanse na zdobycie mistrzostwa. Real Madryt musi sobie radzić naprawdę nieźle, skoro jest zaraz za Barceloną, która otrzymuje pochwały ze wszystkich możliwych stron.

Kluczem będzie przejęcie kontroli nad meczem?
Zdrowy rozsądek podpowiada, że oni grali mecz na tygodniu, więc my powinniśmy być bardziej wypoczęci. Barcelona lubi być przy piłce, wykonuje dużo podań i bardzo ciężko jest ich zatrzymać. Jeśli zmusimy ich do biegania, to zmęczenie będzie widoczne jeszcze lepiej. Oni postąpią tak samo. Zobaczymy, kto lepiej na tym wyjdzie.

Przygotował pan jakąś niespodziankę?
W meczach pomiędzy Realem Madryt a Barceloną bardzo ciężko jest o jakąś niespodziankę. Obie ekipy bardzo dobrze się znają. Nie przewiduję jakichś większych niespodzianek pod tym względem. Wydaje mi się, że nic nie powinno nikogo zaskoczyć.

W ostatnich meczach wejście na boisko Javiego Garcíi łączyło się z pogorszeniem gry całego zespołu.
Wszystkie mecze, który się już zakończyły, są dla mnie jedynie przeszłością. Jestem skupiony tylko i wyłącznie na tym dzisiejszym spotkaniu. Oglądanie się za siebie do niczego nie prowadzi.

Widzi się pan w przyszłym sezonie w Realu Madryt?
Chcę dotrwać tutaj do 30 czerwca. Jeśli to możliwe, to z tytułem mistrza Hiszpanii pod ręką. Jeśli tak się jednak nie stanie, to będę zadowolony ze swojej pracy oraz z tego, że udało się nam nieco rozruszać rozgrywki. Wykonujemy wielką pracę i mam nadzieję, że kibice są z niej zadowoleni. Nie zastanawiam się jednak jeszcze nad przyszłością.

To będzie pojedynek piłkarzy czy trenerów?
Na każdym z nas ciąży jakaś odpowiedzialność. Na nich za grę, a na mnie za trenowanie.

Zaskoczyłoby pana to, gdyby Pep oszczędził Messiego czy Eto'o, myśląc o meczu z Chelsea?
Wydaje mi się, że Pep bardzo dobrze zna warunki fizyczne swoich zawodników. Jeśli wszyscy są gotowi, to wystawi najlepszych. Jeśli nie będzie miał pewności co do tego, czy wyrobią się na rewanż z Chelsea, to dokona rotacji. Jeśli mecz na Bernabéu wyjdzie im na dobre i pozostaną liderami, to mogą później odpaść z Ligi Mistrzów. Wydaje mi się, że dużo ważniejszy dla nich jest rewanż z Chelsea niż ten dzisiejszy mecz.

Przejmuje pana różnica bramkowa?
Przez 90 minut postaramy się dać z siebie wszystko. Nie możemy się zastanawiać nad tym, ile bramek strzelimy. Musimy wygrać. Trzeba iść krok po kroku. Potrzebujemy zwycięstwa. Im więcej bramek zdobędziemy, tym lepiej.

Jakie ma pan wspomnienia z dzieciństwa z klasyków?
To mecze, które przeżywa się z wielkim napięciem w całej Hiszpanii. Gdy do tego jesteś kibicem jednej z drużyn, to odlatujesz. Przypominam sobie wielkie spotkania, jakie dane mi było obejrzeć. Te klasyki przyciągają największą uwagę wszystkich kibiców.

Márquez osłabił obronę Barcelony.
Nie wiem, jak ważnym jest on zawodnikiem dla Pepa, ale bez wątpienia wolałby mieć do dyspozycji wszystkich swoich podopiecznych. My, trenerzy, zawsze chcemy mieć wszystkich piłkarzy. Tylko wtedy możemy wybrać tych najlepszych.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!