Advertisement
Menu
/ Marca

Galacticos ostatnimi zwycięzcami w Sewilli

Real nie lubi grać na Sánchez Pizjuán

Sevilla przez niektórych nazywana jest czarnym koszmarem Realu Madryt. Królewscy nie wygrali w Sewilli od 27 kwietnia 2003 roku, czyli czasów galacticos. Co więcej, tamten mecz nie odbył się na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán, a na Estadio La Cartuja. Królewscy wygrali 3:1 po bramkach Helguery, Zidane'a i Morientesa. Od tamtej pory Realowi nie wiodło się zbyt dobrze na gorącym terenie rojiblancos. Cztery porażki i tylko jeden remis w sezonie 2004/05.

Nawet w czasie dwóch ostatnich, zwycięskich sezonów, Real nie dawał rady Sevilli. Piłkarze Capello przegrali 2:1, chociaż prowadzili po pięknym golu Beckhama, a za Schustera Królewscy przegrali 2:0. Wtedy Niemiec dał jedno ze swoich pierwszych mocno zapamiętanych show: - Skąd jest sędzia? - Z Katalonii. - Nie trzeba nic więcej dodawać.

Co więcej, Królewscy przegrywali mecze nie tylko w lidze, ale i w krajowych pucharach. W 2004 roku Sevilla wygrała u siebie rewanżowy mecz półfinału Pucharu Króla 1:0, ale to Real awansował do finału, który zresztą przegrał z Realem Saragossa. W 2007 roku Sevilla wygrała na swoim stadionie również 1:0 w Superpucharze Hiszpanii, ale tym razem był to pierwszy mecz. Jednak wszyscy zapamiętali lepiej mecz na Santiago Bernabéu, gdzie ekipa ówczesnego trenera sevillistas, czyli Juande Ramosa, wygrała, warto zaznaczyć, że po radosnej twórczości obrońców Królewskich, 5:3.

Mówiąc o Sevilli nie należy zapominać, że sevillistas sprawiają Królewskim wielkie problemy nie tylko na swoim stadionie. Siódmego grudnia 2008 roku Sevilla została pierwszą i jak na razie ostatnią drużyną, która wygrała w tym sezonie w Lidze na Santiago Bernabéu. Podopieczni Manolo Jiméneza wygrali 4:3, a bramki strzelali Adriano, Romaric, Kanouté i Renato. Warto zaznaczyć, że ten mecz wywołał wiele kontrowersji, ponieważ przy stanie 3:3 sędzia nie podyktował karnego dla Królewskich za oczywisty faul Palopa, a Arjen Robben otrzymał drugą żółtą kartkę za protesty.

A po meczu znowu swój kolejny słowny show zaprezentował Schuster, który wypowiedział słynne słowa dotyczące możliwości wygrania z Barceloną na Camp Nou.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!