Massey: Jesteśmy gotowi na każdego przeciwnika

W swoim pierwszym sezonie w Realu Madryt grał przeciwko Regal FC Barcelona już czterokrotnie. W tę sobotę Jeremiaha Masseya czeka piąty pojedynek przeciwko Katalończykom i, zdaniem koszykarza, będzie on bardzo ciężki, mimo gry w Palacio Vistalegre. Massey zapowiada jednak walkę o drugą pozycję, sugerując, że nie ma możliwości, aby drużyna się poddała.

Podkoszowy przyznał klubowym mediom, iż czuje się w drużynie bardzo dobrze i ze spokojem oczekuje fazy play off.

Sobotni mecz będzie twoim piątym przeciwko Barçie w tym sezonie. Co sądzisz o tym spotkaniu?
Będzie ciężkie, tak jak wszystkie inne. Są wielkim zespołem i awansowali do Final Four. Nie będzie łatwo. Przyjadą tu, aby wygrać, ale my gramy o szansę na drugą pozycję, więc zagramy twardo.

To tak ważne, aby skończyć sezon zasadniczy na drugim miejscu?
Bardzo ważne. Chcemy zakończyć jako drudzy, ale także pokonać drużynę z Final Four. Mają świetny sezon, ale my nie jesteśmy wcale aż tak daleko za nimi. Też mogliśmy być w tej samej sytuacji, ale nie udało się.

Kwestia wygranej z Fuenlabradą wyjaśniła się w końcówce meczu. Przewidujecie jakieś zmiany na Barcelonę?
Nie zbieraliśmy zbyt dobrze i przez to doczekaliśmy takiej sytuacji. Fuenlabrada jest dobrym zespołem i zagrała dobre spotkanie. Na szczęście to my wygraliśmy.

Byłeś najlepszym zawodnikiem drużyny w tym meczu. Widać, że dobrze się zaadaptowałeś...
Czuję się tu komfortowo. Jeśli tylko dostanę szansę, zrobię wszystko, co w mojej mocy. W ostatniej kolejce dostałem okazję na pokazanie, co potrafię i skorzystałem z niej.

Być w formie w odpowiednim czasie to bardzo ważne w ACB. Jak zapatrujesz się na ostatnie spotkania sezonu zasadniczego i play offy?
Będzie ciężko, ale my gramy dobrą koszykówkę. Granie jednego meczu w tygodniu pozostawia sporo czasu na odpoczynek. Mamy bardzo długi sezon, ale uważam, że będziemy w formie na play offy, ponieważ teraz możemy odpocząć.

TAU i Barça będą waszymi największymi rywalami, ale czy są jakieś inne drużyny, które mogą sprawić wam problemy?
Oczywiście. Málaga to wspaniały zespół. Pamesa także jest dobra i pokonała nas u siebie. W ACB jest sporo drużyn, na które trzeba uważać, ale czujemy, że gramy dobrze i jesteśmy przygotowani na każdego przeciwnika, na którego trafimy.

Na tę chwilę, Felipe Reyes nie zagra przeciwko Barcelonie. Myślisz, że jego absencja wpłynie znacząco na występ drużyny?
Zespół jest zbudowany ze wspaniałych zawodników i każdy za coś odpowiada. To właśnie dlatego potrzebujemy Felipe, ponieważ jest wielką częścią tej drużyny. Ciężko będzie, jeśli ostatecznie nie zagra, ale jesteśmy dobrym zespołem i mamy duże szanse na zwycięstwo.

Tak jak w przypadku drużyny piłkarskiej, tak i koszykarska Barcelona ma do rozegrania więcej meczów od was. Myślisz, że mogą przyjechać zmęczeni?
Nie sądzę. Od kiedy zakwalifikowali się do Final Four, grali jeden mecz tygodniowo, więc nie będą zmęczeni.

Z pełnym Vistalegre gra się łatwiej...
Kibice są niesamowici i drużynom przyjezdnym gra tutaj sprawia trudności. Nie przegraliśmy u siebie wielu meczów, a to mówi samo za siebie. Miejmy nadzieję, że damy w sobotę kibicom powody do radości.