Juande: Barcelona nie jest drużyną idealną

Jak się mają kontuzjowani?
Tylko Marcelo znalazł się poza kadrą. Reszta jest gotowa do gry. Ze względów zdrowotnych poza składem znaleźli się także Parejo i Codina.

Jest pan chyba wdzięczny Gutiemu za to, że postanowił sam osobiście zamknąć temat domniemanego konfliktu?
Nie mam z Gutim żadnego problemu. To prawda, że pojawiły się pewne nieścisłe informacje, ale on sam powiedział, że utrzymuje ze mną dobre relacje. I tak być powinno.

Mając na uwadze absencję Sergio Ramosa, Lass może zagrać na prawej obronie?
Jeszcze tego nie przemyślałem. Pamiętam mecz z Atlético, w którym to na prawej stronie musiał zmierzyć się z Simão. Na każde spotkanie trzeba patrzeć inaczej, gdyż rywale różnią się od siebie i potrzebne będą inne rozwiązania.

Ten tydzień należał do Barcelony. Ostatnio głos w tej sprawie zabrał Piqué, który przyznał, że woli oglądać powtórki meczów Barçy niż nudzić się przy spotkaniach Realu Madryt.
Tego typu sytuacje miały miejsce już w poprzednich tygodniach, dlatego nie chcę się na ten temat wypowiadać. Ja jestem odpowiedzialny tylko za to, co mówię ja sam. Jest wolność słowa. Każdy może mówić, co chce.

Raúl ostatnio przestał zdobywać bramki. Jest pan tym zaniepokojony?
Dużo ważniejszy jest dla mnie cały zespół, dla którego Raúl wykonuje wielką pracę, dlatego jestem zadowolony. Chciałbym, abyśmy w dalszym ciągu grali jak prawdziwa drużyna.

Gdy porównuje się grę Realu Madryt z grą Barcelony, to wasza passa spada wtedy na drugi plan.
Nie przejmuję się tym. Prawda jest taka, że passa Realu Madryt spada na drugi plan tylko dlatego, że Barcelona prezentuje w tym sezonie naprawdę wysoki poziom. Naszym zadaniem jest to, aby zmusić Barcelonę do tego, by musiała w dalszym ciągu dawać z siebie wszystko, aby wygrywać kolejne ligowe mecze. To właśnie musimy robić. O mistrzostwo walczą dwie różne drużyny, które charakteryzują się innymi wartościami.

Czy Barcelona ma jakieś wady, czy jest drużyną idealną?
Mogę tylko powiedzieć, że nie ma drużyn idealnych. Barcelona również ma pewne wady. To prawda, że wielkie zalety je przyćmiewają, ale po prostu muszą mieć wady. Są jednak na dobrej drodze, aby zdobyć tytuły.

Czy ktoś kiedyś panu przyznał, że podziwia pana za to, co pan mówi?
Nie przypominam sobie. Ale naprawdę się tym nie przejmuję.

Ma pan klauzulę, według której pański kontrakt przedłuży się automatycznie w przypadku zdobycia mistrzostwa. Jednak tak naprawdę wszystko zależeć będzie od kandydatów na prezesa. Co pan o tym sądzi?
Okres przedwyborczy dopiero się rozpoczyna, dlatego to normalne, że wszędzie będą się pojawiać różne plotki i pogłoski. Musimy się teraz do tego przyzwyczaić, gdyż będzie nam to cały czas towarzyszyć. Musimy dać z siebie wszystko i pracować na największych obrotach. Dopiero po zakończeniu sezonu będziemy mogli wszystko przeanalizować wraz z nowym prezesem.

Zawodnicy również mogą być niespokojni.
Nasi piłkarze są profesjonalistami z najwyższej półki. Są już przyzwyczajeni do plotek. Nie wydaje mi się, aby to wpłynęło na ich pracę.