Juande Ramos: Myśleć tylko o zwycięstwie

Real Madryt tym razem ucierpiał na meczach reprezentacji…
To prawda. To był ciężki dzień, ponieważ większość powołanych wróciła z jakimiś problemami. Będziemy musieli znaleźć rozwiązanie i spojrzeć na jasne strony. Będą mogli pomóc ci, którzy zwykle dostają mniej szans na grę. Wierzę w nich.

Czy kluby nie mogą się uchronić przed takimi sytuacjami?
To byłoby dogodne i słuszne, ale jest trudne. Jedni piłkarze zostają w Europie i przemierzają krótkie odległości, inni natomiast podróżują o wiele dalej. Ciągle brakuje piłkarzy z Ameryki Południowej, co oznacza, że nie będą w stanie zagrać. Mam nadzieję, że ktoś znajdzie rozwiązanie, lecz na razie musimy to zaakceptować. Te przerwy mają większy wpływ na drużyny, w których jest wielu reprezentantów.

Czy będzie pan mógł liczyć na Robbena?
Mamy wątpliwości co do niektórych piłkarzy z kilku powodów i powołamy do składu kilka nowych twarzy. Musimy porozmawiać z lekarzami, żeby zobaczyć, co możemy zrobić.

Jak wygląda sytuacja Gutiego?
Nie ma żadnego problemu z Gutim. Jest jednym z piłkarzy, którzy grają, kiedy są potrzebni. Pozostawienie go poza składem któregoś dnia nie było niczym wielkim. Postawimy na niego, gdy uznamy, że jego wysiłek może pomóc całej drużynie.

Wychodzi na to, że po takiej przerwie zespół zawsze wygrywa…
Mam nadzieje, że ta passa zostanie podtrzymana. Każdy mecz jest inny i Real Madryt musi myśleć jedynie o zwycięstwie w każdym spotkaniu, żeby zmniejszać dystans do Barcelony w nadziei, że popełni jakieś błędy. Tylko wygrywając nasze mecze będziemy mieli szanse ich dogonić.

Leo Messi przyleciał do Barcelony prywatnym odrzutowcem. Czy ponoszenie takich kosztów nie jest dobrym sposobem na szybszy powrót powoływanych piłkarzy?
Władze powinny przedyskutować ponoszenie kosztów samolotu, jednak nasze drogi są inne.

Dlaczego nigdy nie ogłasza pan listy powołanych przed konferencją prasową?
Uważam, że każdy piłkarz tej drużyny jest równie ważny. To tak naprawdę nie jest istotne, kto robi tę listę. Wszyscy są piłkarzami Realu Madryt. Wszyscy mają podobną jakość i różne indywidualne cechy.

Czy boli pana myśl, że coś mogło zostać zrobione, żeby ściągnąć Gago wcześniej?
Lot do Barcelony to nie to samo, co lot do Madrytu. Klub zatrudnia ludzi, którzy zajmują się przylotami piłkarzy. Boli mnie to, że nie wszyscy moi podopieczni są zdrowi. Nawet gdyby Gago przyleciał wcześniej, jedyną rzeczą, którą mógłby zrobić po tak długiej podróży, byłaby lekka sesja treningowa, trochę ćwiczeń rozciągających i masaż. Nie byłby w stanie ciężko trenować po tak wyczerpującym locie.

Nie podejrzewa pan, że niektórzy piłkarze wykorzystują te długie loty, żeby mieć więcej wolnego czasu?
Wierzę, że mamy doskonałą grupę profesjonalistów, którzy starają się robić to, co jest najlepsze dla nich i ich klubu. Większość z nich wraca tego samego dnia i wszyscy są miłymi chłopcami, którzy chcą być do dyspozycji klubu tak szybko, jak to możliwe.

Zauważył pan satysfakcjonującą zmianę w postawie Gutiego?
Guti to zdyscyplinowany piłkarz i pracuje tak ciężko, jak każdy inny. Jestem nim zachwycony. Nie dzieje się nic złego, Kontrowersje narosły, kiedy Guti nie został powołany na mecz, lecz jest on kolejnym piłkarzem kadry, który pomaga drużynie.

Czy zdaje sobie pan sprawę, że Guti nie postrzega tego w ten sposób?
Myślę, że jest inteligentnym piłkarzem, który już długo gra dla Realu Madryt. To wspaniały klub, w którym jest wielu zawodników o różnych cechach. Wybierasz tych, którzy najlepiej służą twoim interesom w zależności od sytuacji.

Ludzie mówili, że pana styl jest nudny, lecz teraz wielu chce, żeby pan został…
Jak zawsze mówiłem, każdy może wyrażać swoje opinie. Musimy dawać z siebie wszystko do samego końca. Ten, kto ostatecznie stanie na czele klubu, będzie musiał zdecydować, co robić. Nie możemy poprzeć żadnego kandydata. Pracuje dla Realu Madryt i będę starał się robić to jak najlepiej do ostatniego dnia.

Lass jest jednym z filarów tej drużyny. Jak poważne są jego urazy?
Jesteśmy zmartwieni, ponieważ mamy kolejnego kontuzjowanego zawodnika, lecz myśl, że mamy wystarczającą ilość piłkarzy, żeby wystawić jedenastkę, trochę nas uspokaja. Będę bardzo szczęśliwy, jeżeli Lass będzie mógł zagrać, gdyż wykonuje świetną pracę, lecz ktoś inny mógłby zając jego miejsce i spisać się równie dobrze. Nie jestem bardzo zmartwiony, ponieważ mam 25-osobową kadrę i teraz niektórzy otrzymają szansę na udowodnienie, że są równie dobrzy jak ci, którzy grają regularnie.

Myśli pan, że kampania wyborcza może się panu źle przysłużyć?
Klub przechodzi przez kilka delikatnych momentów na poziomie instytucjonalnym, a strona sportowa jest z tym powiązana. Mam nadzieję, że sport będzie dalej na boku, tak, że będziemy mogli dawać z siebie wszystko do samego końca.

Co pan myśli o Maladze?
Jak na lokalną drużynę mają świetny sezon. Ostatnio doznali ciężkiej porażki z Barceloną i będą chcieli odzyskać twarz przed swoimi kibicami. Są bardzo zmotywowani, lecz to nie jest dla nas zaskoczeniem. Myślę, że mamy szansę wygrać, jeżeli zagramy naszą piłkę.