Villa: Nikogo siłą z kadry nie wypchnąłem

David Villa Sánchez, najlepszy obecnie hiszpański napastnik grający w la Liga, udzielił wywiadu witrynie fifa.com. Poniżej znajdziecie wypowiedzi zawodnika Valencii dotyczące jego opinii o Raúlu oraz ewentualnego powrotu el Siete do kadry.

Przejąłeś po Raúlu koszulkę z numerem 7 w reprezentacji Hiszpanii. Ile czasu zajmie Ci wyprzedzenie go w klasyfikacji najlepszych strzelców La Roja?
Przede wszystkim, niczego od nikogo nie przejmowałem. Po prostu grałem dobrze dla klubu i trener kadry dał mi szansę pokazania się. O sprawie numeru i tak powiedziało się już zbyt wiele. Było kilka wolnych numerów, a ja wybrałem ten, który podobał mi się najbardziej. Kontrowersji nie szukam. Dawniej grałem z Raúlem w reprezentacji. Nikogo siłą z niej nie wypchnąłem. A co do jego rekordu bramek dla Hiszpanii - pewnie, że chciałbym go pobić, chociaż zdaję sobie sprawę, że będzie o to ciężko. Mam 25 bramek, on 44 i nadal może grać! Gdybym strzelił tyle, co Raúl, byłbym szczęśliwy, ponieważ w ten sposób pomógłbym bardzo reprezentacji Hiszpanii. Dałoby nam to wiele wspaniałych zwycięstw, a moje nazwisko zostałoby zapisane w annałach historii. Później inny młody chłopak chciałby pobić mój rekord. To byłoby wspaniałe.

Jak to całe, momentami wściekłe, zamieszanie wokół niepowoływania Raúla do kadry wpłynęło na Ciebie?
Nigdy nie podobała mi się ta sytuacja, ponieważ miała wpływ na nas obu. Gdy spotykaliśmy się w kadrze, zawsze dobrze się dogadywaliśmy. Ja pracuję ciężko dla siebie, nie po to, aby z kimś rywalizować. Chcę tylko być w składzie na każdy kolejny mecz, a jeżeli kiedyś przyjdzie dzień, w którym nie będę mógł założyć koszulki z numerem 7, nie będę miał z tego powodu problemów. Najważniejsze jest dla mnie godło Hiszpanii, które noszę na piersi i obym nosił je w jak największej liczbie spotkań, tak długo jak nogi będą mnie niosły. I abym strzelał jak najwięcej bramek. Za każdym razem, gdy wkładam koszulkę reprezentacji Hiszpanii, moje marzenie spełnia się od nowa.