Raúl, postrach Anglii

Jeżeli istnieje piłkarz, który wzbudza szczególny szacunek w szeregach jutrzejszego rywala Realu Madryt w walce o ćwierćfinał Ligi Mistrzów, Liverpoolu, to piłkarzem tym z pewnością jest Raúl González Blanco. To właśnie kapitan Królewskich był jedną z najważniejszych osób, które przyczyniły się do ostatnich dwóch triumfów madrytczyków na angielskich boiskach. Ofiarami El Siete były już Manchester United oraz Leeds United. Teraz przyszedł czas na Liverpool, który już powinien się modlić, by Raúl ponownie nie stał się katem Wyspiarzy.

Raúl González, najlepszy strzelec w historii Realu Madryt i najlepszy strzelec w całej historii rozgrywek Ligi Mistrzów, powinien być głównym problemem Rafaela Beníteza, jeżeli ten chce wyeliminować swoich rodaków z Champions League. Postać kapitana Królewskich budzi coś więcej wśród mieszkańców Wysp Brytyjskich niż tylko respekt, gdyż to właśnie on zdobywał bramki podczas dwóch ostatnich, zwycięskich wizyt piłkarzy z Estadio Santiago Bernabéu w Anglii.

Manchester pierwszym krokiem do ósmego triumfu
Po raz pierwszy Raúl zaznaczył swoją obecność po drugiej stronie Kanału La Manche w sezonie 1999/2000. Legendarne Old Trafford było miejscem rewanżowego spotkania Czerwonych Diabłów z Realem Madryt w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Niekorzystny wynik pierwszego spotkania, kiedy na Estadio Santiago Bernabéu padł bezbramkowy remis, spowodował, że Real Madryt Vicente del Bosque był skazywany przez trenerów, ekspertów i specjalistów światowego futbolu na pożarcie. Jednakże, kunszt Fernando Redondo i, przede wszystkim, dwa gole Raúla dały Los Merengues upragnione zwycięstwo w stosunku 3:2. Nieco ponad miesiąc później Real Madryt mógł się poszczycić ósmym w swojej historii Pucharem Europy.

Leeds też skapitulowało
Nie minęło wiele czasu, a González Blanco powtórzył swój wyczyn z Manchesteru. Dokładnie sezon później, lecz jeszcze w tym samym roku kalendarzowym, obecny kapitan Blancos ponownie przyczynił się do zwycięstwa nad Anglikami. Miało to miejsce w Leeds, gdzie tamtejsze Leeds United na Elland Road nie sprostało Realowi Madryt, który wygrał pewnie 2:0, a jedną z bramek zdobył właśnie Raúl.

W Anglii, kraju, gdzie za zasługi sportowe nadaje się zawodnikom lub trenerom tytuł szlachecki, osoba Raúla, legendy hiszpańskiego futbolu, musi wzbudzać coś więcej niż zwykły szacunek. Jego osiągnięcia pokazują, że istnieją niebagatelne powody, iż w Liverpoolu noc poprzedzająca mecz pomiędzy The Reds a Los Blancos wcale nie będzie należała do najprzyjemniejszych.