Advertisement
Menu
/ Marca

Figo: Jestem madridistą

Portugalczyk dla dziennika <i>Marca</i>

Cierpisz, oglądając ten Real Madryt?
Ale przecież nie jest tak źle, prawda? Są mistrzami Hiszpanii, poprawili się w La Liga. Znów mogą obronić tytuł. Naprawdę uważasz, że to wszystko idzie tak źle? Zdobycie Ligi Mistrzów jest bardzo skomplikowane. Jest bowiem sześć czy siedem bardzo silnych zespołów. I każdy z nich może cię wyeliminować. Inter również nie może od jakiegoś czasu przejść 1/8 finału. To nie jest takie łatwe. Mecz z Liverpoolem był wyrównany i każdy mógł go wygrać. Może Real Madryt nie ma teraz w swoich szeregach tak świetnych indywidualnie zawodników jak kiedyś, ale ma bardzo dobrą drużynę.

Dwumecz w Lidze Mistrzów jest już przegrany?
Wyjazdowe zwycięstwo w Lidze Mistrzów różnicą dwóch bramek nie jest łatwym zadaniem. A tym bardziej na Anfield. Ale jeśli jest jakaś drużyna, która może tego dokonać, to bez wątpienia jest nią Real Madryt.

Jesteś przekonany?
Oczywiście. Jestem w końcu madridistą.

I socio?
Tak. Odkąd tylko przeszedłem do tej drużyny. Jestem już nim od ponad ośmiu lat.

Jesteś jednocześnie socio Barcelony?
Nie, zrezygnowałem. Ale nie jest żadną tajemnicą, że pewna osoba z mojej rodziny w dalszym ciągu jest socio Barcelony. Nie chcę się jednak wyrzekać przeszłości.

Mowa o twoim ojcu?
Ktoś z mojej rodziny.

Czy utrzymujesz kontakty ze swoimi byłymi kolegami z zespołu?
Tak. Z moich czasów pozostali tam jeszcze Raúl, Guti, Míchel, Casillas...

Wcześniej mówiłeś, że wyniki obecnej Barcelony już cię nie interesują.
To prawda. Jednak patrzę na to jak sportowiec. Barcelonę prowadzi teraz mój przyjaciel, Guardiola. Więc chyba logicznym jest, że cieszę się z jego sukcesów, prawda?

Podoba ci się styl gry Barçy?
Każdemu, kto lubi futbol, musi się podoba ich styl gry. Byli wspaniali. W pewnym momencie wydawało się, że zdobędą wszystko.

Ale w ostatnich meczach nieco spuścili z tonu.
Tak, gdyż na takim poziomie po prostu nie da się grać przez cały sezon. A Real Madryt to wykorzystał i nieco się do nich zbliżył. Widzisz, nie idzie im tak źle.

Czy ostatnie afery instytucjonalne wpłynęły na obraz klubu?
Piłkarze potrafią się odciąć od tych wszystkich spraw dużo lepiej niż się wszystkim wydaje. Oczywiście mogą wpłynąć na grę, ale drużyna pokazała, że potrafiła się od tego odciąć. Oczywiście jestem na bieżąco z tym, co się działo w klubie. Nie było to dobre dla klubu, ale jestem przekonany, że Calderón nie robił tego w złej intencji. Nie szukał niczego dla siebie. Jestem tego pewny.

Zbliżają się wybory i wszyscy są przekonani, że Florentino Pérez powróci na stanowisko prezesa.
Jestem przekonany, że Florentino zgłosi swoją kandydaturę. Jestem co do tego pewny. Chciałby powrócić na fotel prezesa i bez wątpienia weźmie udział w wyborach.

Czy okoliczności są takie same, jak przed dziewięcioma laty, gdy to ty byłeś jego przedwyborczą obietnicą?
Nie, nie wydaje mi się, aby sytuacja ekonomiczna była aż tak słaba. Chociaż jasnym jest, że w klubie zapanowało zbyt wielkie zamieszanie. Pod względem sportowym może być jeszcze lepiej. Ale obecnie nie jest przecież tak źle.

Na kogo zagłosujesz?
Nie wiem. Gdy kandydaci się oficjalnie zadeklarują, to będę mógł zdecydować.

Gdyby zadzwonił do ciebie Florentino z propozycją powrotu, to co byś zrobił?
Tak się nie stanie. Florentino dokonał bardzo dobrych rzeczy dla Realu Madryt, ale czasami również się mylił. Sprawił, że klub stał się wielki, ale decydował się też na to, czego robić nie powinien. Na pewno do mnie nie zadzwoni, gdyż to on wyrzucił mnie najpierw z Realu Madryt.

Wygra te wybory?
A czy w ogóle zgłosi się ktoś oprócz niego?

Przed rokiem mówiłeś, że Cristiano Ronaldo powinien przejść do Realu Madryt.
I w dalszym ciągu tak uważam. Real Madryt to najważniejszy i najlepszy klub na świecie. Cristiano zakończył już swój etap w United. Wygrał wszystko z inną równie wielką drużyną. Teraz powinien mieć inne cele i ambicje. Real Madryt zapewni mu dużo większą sławę. Stanie się kimś ważniejszym. Za każdym razem mu to mówię. Nie wiem, co on sam teraz o tym myśli. Cristiano jest wielki, ale w Realu Madryt stałby się jeszcze większy.

Wydajesz się być co do tego w pełni przekonany.
Gdyż sam tego doświadczyłem. Teraz wiem, że gdy zakończę piłkarską karierę, to zamieszkam właśnie w Madrycie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!