Advertisement
Menu
/ elpais.com

Lass es un líder

Lass jest liderem - uważa drugi trener Realu Madryt Marcos Álvarez

W dniu prezentacji na Bernabéu, Lassana Diarra otrzymał koszulkę z numerem szóstym. Czy ktoś w klubie wziął pod uwagę, co musiał czuć Mahamadou Diarra, gdy oglądał prezentację Lassa? Mahamadou, któy nosił numer sześć przez ponad dwa sezony i był poprzednikiem Francuza na pozycji defensywnego pomocnika? Malijczyk poczuł się zdradzony.

Cóż, takie jest piłkarskie życie, taki jest Real Madryt. Nie znosi pustki. Mahamadou jest kontuzjowany, stracił swój numer i zdaje sobie sprawę z obecnego stanu rzeczy. Lassana musiał coś przeczuwać. Przyszedł do Realu, rozglądnął się i zachowując twarz pokerzysty powiedział - Jestem silny. Mam charakter. I muszę zacząć grać jak najszybciej. Przecież nie po to tyle za mnie płacili, abym siedział na ławce.

Zawodnikiem podstawowego składu był już kilka dni później. Od tego czasu minęły dwa miesiące i można powiedzieć, że proces integracji zawodnika z drużyną przebiegł tak dobrze, jak praktycznie nigdy się to nie zdarza. Marcos Álvarez, drugi trener Realu Madryt mówi - Lass nas zaskoczył. Razem z Juande znaliśmy go z Arsenalu, Chelsea i Portsmouth, ale nie pokazywał wtedy tego, co teraz. Jest nie tylko świetny w odzyskiwaniu piłek. Oprócz tego, że jest najwyższej klasy specjalistą od defensywy, zaczyna pełnić także rolę jednego z liderów. On nie mówi dużo, nie gestykuluje, nie pokazuje kolegom, co i jak mają robić. Staje się liderem poprzez swą grę. Szuka piłki, następnie odpowiednio się nią zajmuje i odpowiednio przekazuje dalej. To są kryteria, które wyróżniają lidera. Ten chłopak to wszystko ma.

Lass ma dopiero 22 lata, a odnosi się wrażenie, jakby już teraz był futbolowym produktem skończonym. Real Madryt obserwował go od dawna. Miguel l Ángel Portugal, który w klubie jest odpowiedzialny za wyszukiwanie młodych talentów, zanotował nazwisko Lassa, gdy ten w 2005 roku debiutował w juniorskiej reprezentacji Francji. Co więcej, rok temu Arsenal zaproponował Portugalowi, jako reprezentantowi Realu, wypożyczenie zawodnika z opcją transferu definitywnego. Predrag Mijatović uznał jednak, że środek pola Realu jest wystarczająco zabezpieczony przez Mahamadou Diarrę i Fernando Gago. Gdy Mahamadou doznał kontuzji, Portugal musiał spojrzeć do swych notatek raz jeszcze. Kandydatów było pięciu. Wybór padł na Lassa.

Negocjacje z Portsmouth prowadził Mijatović. Nie zdawał sobie sprawy, że w wypadku transferu Lassa i wcześniejszego kupna Klaasa-Jana Huntelaara, jeden z nich nie będzie mógł grać w Lidze Mistrzów. Rywalizację o prawo gry w tych rogrywkach wygrał Lass. Juande nie miał co do tego wątpliwości.

- On naprawdę jest jak Makélélé. Bardzo dynamiczny i bardzo pewny siebie - mówi Portugal. To samo mówią piłkarze, którzy zmierzyli się i z Makélélé i z Lassem. Oscar Serrano, zawodnik Racingu, opuszczał Bernabéu zaskoczony umiejętnościami Lassa. - Przypominał mi Claude'a. Atakowanie tą stroną boiska, gdzie gra Lassana jest praktycznie niemożliwe. On jest wszędzie. Jest fenomenalny fizycznie i zawsze dobrze ustawiony. Jeżeli Sergio Ramos idzie do przodu, Lass zawsze jest,gdzie trzeba, żeby go asekurować.

Metamorfoza Sergio Ramosa, który wreszcie gra na swoim normalnym poziomie i odbudował się fizycznie, jest nierozłącznie związana z przybyciem Lassany. Cały zespól gra lepiej od momentu, gdy Francuz zadebiutował. W białych barwach jeszcze ani nie przegrał, ani nie zremisował. - Uspokoił naszą grę, dał nam odpowiedni balans - zauważa Pepe - Dzięki niemu czujemy się bezpieczniej, tracimy mniej bramek.

Nagle obecna drużyna przeobraziła się z jednej z najgorszych w historii klubu pod względem traconych bramek w jedną z najlepszych. W ostatnich dziewięciu spotkaniach straciła tylko dwa gole. We wszystkich tych spotkaniach grał Lass, a przy okazji przewaga Barcelony zmalała o pięć punktów.

Rok temu Arsène Wenger popełnił jeden z nielicznych błędów. Słynny trener, znany z wielkiej umiejętności wynajdywania młodych talentów, postawił na innych i stracił Lassanę Diarrę. - Rok temu Lass nie był jeszcze tak dojrzałym piłkarzem - tłumaczy Marcos Álvarez.

Dziś Lass jest już dojrzały. Tak dojrzały, że od 2003 roku, gdy odszedł Makélélé, Real Madryt nie miał defensywnego pomocnika o podobnej klasie, takiego Głównego Maszynisty.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!