Advertisement
Menu
/ własne

Największy drapieżnik w Lidze Mistrzów

Nowy felieton na RealMadrid.pl

Nie mam zamiaru nikogo oszukiwać. Jeszcze w trakcie oglądania transmisji z grudniowego losowania 1/8 finału Ligi Mistrzów pogratulowałem korzystnego rywala moim przyjaciołom rozkochanym w Liverpoolu. Już tylko dla siebie zachowałem refleksję, że pewnie po raz piąty z rzędu Królewscy pożegnają się z tymi najbardziej prestiżowymi rozgrywkami jeszcze przed wiosennymi roztopami. Gorzej po prostu nie mogliśmy trafić. Myślę, że tego dnia nie byłem odosobniony w tego typu odczuciach, jeśli chodzi o kibiców Realu Madryt...

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!