Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Liverpool - Real Madryt 1:0

Jedyna oficjalna potyczka w historii miała miejsce w finale Pucharu Europy

27 maja 1981 roku w finale Pucharu Europy Real Madryt zmierzył się z Liverpoolem. Areną zmagań był paryski Parc de Princes. Po wyrównanym i pełnym dramaturgii spotkaniu, Liverpool F.C. wygrał 1:0. Bramkę, na wagę trzeciego dla The Reds Pucharu Europy, zdobył Allan Kennedy w ostatnich minutach spotkania. Królewscy na finałowy triumf czekali już piętnaście lat. Przyszło nam czekać kolejne siedemnaście.

Przegrani bohaterowie z Paryża spotkali się kilka dni temu na murawie Estadio Santiago Bernabéu. Przegrani bohaterowie z Paryża zasłużyli tam na lepszy los. Zespół trenowany przez Vujadina Boškova łączył brylantową technikę z siłą fizyczną. Był złożony z zawodników, którzy zapisali się złotymi zgłoskami w historii Realu Madryt. To Del Bosque, Portugal, Santillana, Camacho, Ángel, Juanito, Cunnigham, Stielike i "klan Garcíów": García Cortés, García Hernández, García Navajas, García Remón i Pérez García.

Zespół, w przypadku którego sprawiedliwości nie stało się zadość.

Zwycięska dla Liverpoolu bramka padła w ostatnich minutach spotkania. Strzelił ją Allan Kennedy, przebojowy obrońca grający z reguły na skrzydle, który miał rzadką umiejętność zdobywania bramek tylko w najważniejszych meczach największych finałów.

W tym samym sezonie 1980/81 Real Madryt przegrał tą jedną bramką, straconą w ostatnich minutach walki, nie tylko Puchar Europy, lecz także Mistrzostwo Hiszpanii. W ostatniej kolejce rozgrywek Real Sociedad z San Sebastián zdołał zremisować na El Molinón ze Sportingiem Gijón 2:2, strzelając wyrównującego gola na minuty przed końcem. - To był naprawdę ciężki moment. Pamiętam Juanito, jak na kolanach czekał na zakończenie spotkania na El Molinón. Gdy Baskowie wyrównali, byliśmy bardzo, bardzo rozczarowani. A jednak nie było to tak bolesne, jak porażka w finale Pucharu Europy z Liverpoolem - komentuje Ángel Pérez García. Mistrzem Hiszpanii w 1981 roku została drużyna z San Sebastián.

W 1980 roku ta ekipa dotarła do półfinału Pucharu Europy. Rok później zagrała w finale. Została uznana najlepszą drużyną na świecie w 1980 roku przez magazyn France Football. Wtedy właśnie sięgnęła w Hiszpanii po podwójną koronę - Mistrzostwo i Puchar kraju. W 1982 wygrała Copa del Rey raz jeszcze.

Te sukcesy jednoznacznie wskazują, że drużyna nazywana Equipo de los García należy do najlepszych w historii klubu.

Rodzina - to słowo, które określa ich najlepiej. Symbolizują wartości Realowi Madryt najbliższe. - Byliśmy nie tylko piłkarzami, byliśmy także przyjaciółmi. García Cortes, Andrés Sabido i ja chodziliśmy razem do tej samej szkoły - mówi Ángel Pérez García.

Vicente Del Bosque, Miguel Ángel, Rafa García Cortes, Andrés Sabido, Antonio García Navajas, Ángel Pérez García, Ángel, Ricardo Gallego, Miguel Ángel Portugal, Ángel García Hernández, Isidro, Juan Santisteban, Santillana, Juanito, García Remón, Pérez García...

Skrót finału Pucharu Europy w 1981 roku pomiędzy Liverpoolem a Realem Madryt (1:0).

Liverpool - Real Madryt 1:0

Bramka: Allan Kennedy 82'

Sędzia: Károly Palotai (Węgry)

Kartki: R. Kennedy - Stielike (żółte)

Liverpool: Ray Clemence - Phil Neal, Phil Thompson (c), Alan Hansen, Alan Kennedy, Sammy Lee, Terry McDermott, Graeme Souness, Ray Kennedy, Kenny Dalglish (Jimmy Case 87'), David Johnson
Trener: Bob Paisley

Real Madryt: Agustin Rodriguez - Rafael Garcia Cortes (Francisco Pineda 87'), Antonio Garcia Navajas, Andres Sabido, Vicente Del Bosque, Angel De los Santos, José Camacho, Uli Stielike, Juanito, Carlos Santillana, Laurie Cunningham.
Trener: Vujadin Boškov.

Widzów: 48 360

W najbliższy poniedziałek, 21 lutego o godzinie 21.00 RealMadridTV wyemituje to historyczne spotkanie. Oprócz retransmisji odbędzie się także wyjątkowy program Especial Grada Blanca, w którym spotkają się uczestnicy tamtego meczu. Rafa García Cortés, Isidro, Miguel Ángel Portugal i inni będą wspominać wydarzenia sprzed 28 lat oraz rozmawiać o konfrontacji Realu z Liverpoolem w najbliższą środę. Tego dnia o godzinie 18.10 stacja RealMadridTV powtórzy paryski mecz pomiędzy Los Blancos a The Reds. Tuż przed spotkaniem Ligi Mistrzów Real Madryt - Liverpool F.C. na Estadio Santiago Bernabéu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!