Marcelo: Moim następnym celem jest bramka na Bernabéu

Jakie emocje wywołał w tobie pierwszy gol strzelony w barwach Realu Madryt?
Jestem bardzo zadowolony. Jestem w tym momencie najszczęśliwszym człowiekiem. Zawsze marzyłem o strzeleniu gola w tej koszulce i już to osiągnąłem. To nie będzie moje ostatnie trafienie. Zacznę strzelać gole. Moim następnym celem jest bramka na Bernabeú.

Dużo osób dzwoniło z gratulacjami?
Tak. Wszyscy koledzy się cieszyli, Juande Ramos również. On zawsze we mnie wierzył i nie chciałem go rozczarować. Kiedy włączyłem telefon, to pierwszy telefon otrzymałem od rodziny.

Wiedziałeś, że zagrasz na lewym skrzydle?
Tak. Kiedy Juande przyszedł do klubu, to powiedział mi, że mam warunki, żeby grać będąc bardziej z przodu. On sądzi, że mogę czynić szkody przez moją szybkość i wygrywanie pojedynków jeden na jednego. Szybko się przyzwyczaiłem.

Gdzie wolisz grać?
Jestem piłkarzem bocznym, ale gram tam, gdzie powie mi Juande. Gram, gdzie potrzeba. Nie ma dla mnie znaczenia czy zagram na prawej stronie, czy, jeśli jest taka potrzeba, w ataku. Chcę tylko pokazać, że mogę być przydatny. Mam dopiero dwadzieścia lat i chcę tutaj odnieść sukces.

Dlaczego po zdobyciu bramki przyłożyłeś rękę do ucha i wpatrywałeś się w publiczność?
To nie była prowokacja. Tak zachowywałem się zawsze, kiedy grałem na plaży z moimi przyjaciółmi. Tam nauczyłem się salt i wykonywania tego gestu po bramce. Ale nie dedykowałem tego nikomu. Cieszyłem się i nic więcej.

Jaki jest sekret Realu Madryt, który wygrał ósmy mecz z rzędu i traci tak mało bramek?
Zjednoczenie. Jesteśmy razem na boisku i czujemy się jak ubezpieczeni. Bardzo ważne jest, by zdominować mecz. I my kontrolujemy grę. Wiemy, że jeśli będziemy dobrze bronili, to przyjdą okazje bramkowe. Pokazujemy to głównie na wyjazdach. Wynik meczu ze Sportingiem mówi wiele.

Jaki są szanse na wygranie tej Ligi?
Wystarczające. Myślę, że Barcelona będzie miała słabszy okres i my to wykorzystamy. Już tracimy dziesięć punktów i chociaż wygląda to na wiele, to dobrą rzeczą jest to, że sezon jest długi. Jestem pewny, że możemy wygrać Ligę.

A z Liverpoolem?
Zagramy z nimi w dobrym momencie. To silni rywale, ale można z nimi wygrać. Musimy rozegrać oba spotkania tak, jak robimy to teraz.

Masz już zdjęcie z Raúlem, najlepszym strzelcem Realu Madryt?
Mam to szczęście, że widzę go codziennie i cieszę się z jego goli. To wzór dla wszystkich. Na pewno będzie wciąż zdobywał wiele bramek. Jeśli tak będzie, to będziemy się z tego cieszyć jeszcze przez wiele lat, ponieważ on jest wielkim profesjonalistą. Bardzo go lubię i szanuję.