Advertisement
Menu
/ marca.com

Guti wraca w samą porę

Juande liczy, że "14" wniesie do gry zespołu to, czego do tej pory brakowało

Pojawia się światło w pomocy Realu Madryt. Guti wraca po pięćdziesięciosiedmiodniowym rozbracie z boiskiem. "14" najprawdopodobniej zagra kilka minut w jutrzejszym meczu na El Molinón przeciwko Sportingowi Gijón, jednak myślami będzie już przy najważniejszym starciu sezonu. Juande wie, że potrzebuje kreatywnego rozgrywającego w meczu z Liverpoolem, który będzie walką na śmierć i życie.

Mecz z drużyną Beniteza to nie tylko mecz o być albo nie być w Lidze Mistrzów, ale także o utrzymanie szans na wygranie czegokolwiek w tym sezonie. Powrót Gutiego oznacza dla Juandego odzyskanie jednego z najważniejszych elementów układanki, piłkarza, którego sztuczki i podania odmieniają losy spotkań.

Juande nie będzie zmuszał Gutiérreza do gry w jutrzejszym spotkaniu. Najważniejszy jest fakt powrotu do kadry i to, że po tak długiej przerwie przyodzieje białą koszulkę. José María dostanie czas na naładowanie akumulatorów, by w jak najlepszej formie podejść do meczu 1/8 Ligi Mistrzów i zniszczyć Liverpool.

Ostatni mecz Guti rozegrał jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia, kiedy Real Madryt dopiero nabierał rozpędu, którego odzwierciedleniem jest obecna passa siedmiu spotkań bez porażki. 20 grudnia Królewscy wygrali z Valencią po bramce Pipity.

Na pomoc Robbenowi
Transfer Lassany Diarry okazał się być strzałem w dziesiątkę. Francuz od razu zyskał uznanie trenera i kibiców, a także miejsce w składzie. Do tej pory razem z Fernando Gago tworzył niekwestionowany element drużyny, jednak powrót Gutiego może oznaczać wysłanie na ławkę Argentyńczyka.

Real Madryt pod wodzą Junade Ramosa odżył i znów zaczął budzić strach w ekipach rywali, lecz wyznacznikiem siły drużyny była przede wszystkim forma Robbena. Guti wraca w najlepszym momencie i może zostać drugim żądłem niezbilansowanej drużyny Królewskich. Możliwy jest również scenariusz, że zajmie on miejsce okupowane ostatnimi czasy zamiennie przez zagubionych Holendrów, Sneijdera i Van der Vaarta.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!