Holenderskie kłopoty

Tulipany przyprawiają o ból głowy władze Realu Madryt. Ostatnio Arjen Robben z wściekłością rzucił rękawiczkami, kiedy Juande Ramos postanowił go zmienić podczas sobotniego meczu z Racingiem Santander. Z kolei Klaas-Jan Huntelaar skarży się na swoją sytuację w zespole, grożąc odejściem. Co prawda informacje te zostały zdementowane przez agenta piłkarza, jednak niesmak pozostał. Wesley Sneijder również daje powody do zmartwień. Holender zasmakował ostatnimi czasy w nocnym życiu Madrytu, co ma wyraźne odzwierciedlenie w jego formie.

Zachowanie Robbena w ostatnim meczu było karygodne. Trener, przez wzgląd na grypę, która dopadła Robbena w tygodniu poprzedzającym spotkanie z Racingiem, postanowił zmienić go w sześćdziesiątej minucie dając mu odpocząć. Na boisko wszedł Julien Faubert, najnowszy nabytek klubu, jednak nie otrzymał specjalnie dużo wsparcia przy linii bocznej od rozzłoszczonego Holendra. Arjen rzucił rękawiczkami w strefie dla rezerwowych i skierował się prosto do szatni. Teraz klub przygląda się dokładnie całej sprawie, zastanawiając się, czy zachowanie skrzydłowego było celowe. Szanse na to, że ukarze swojego kluczowego ostatnimi czasy piłkarza są jednak nikłe.

Sprawa Huntelaara jest chyba poważniejsza. Napastnik rodem z Holandii zaprzeczył na swojej stronie internetowej, jako miałby powiedzieć swoim bliskim, iż zamierza opuścić stolicę Hiszpanii (dziennik As opierając się na niezależnym źródle zacytował słowa Klaasa: "Mam dość. Chcę odejść z Madrytu), ale mimo wszystko cała sprawa wywołała spore zamieszanie, które nie wyjdzie na dobre drużynie.

Jego rodak, Wesley Sneijder, również przysparza problemów Realowi Madryt. Pomocnik Królewskich jest ostatnio w pełni zaabsorbowany życiem osobistym, które nie układa mu się tak, jak powinno. Wiele czasu spędza na sali sądowej, gdzie prowadzona jest jego sprawa rozwodowa

Co więcej, kilka dni temu powiedział, że "nie zasługuje na grę w pierwszym składzie", co obrazuje skalę problemu. Jego nadwaga to kolejna oznaka kłopotów związanych z niesportowym trybem życia, jakim są nocne eskapady po Madrycie.